Opinia: Rynek NFT umiera, ale czy naprawdę jesteśmy aż tak zaskoczeni?

Pojawiły się wieści, że rynek non-fungable tokenów (NFT) doświadczył ogromnego załamania w handlu. Tak bardzo, że to… mniej o 97 procent od jej rekordowy rekord odnotowany w styczniu tego roku. Oznacza to, że w ciągu niespełna dziesięciu miesięcy świat niewymiennych tokenów praktycznie przestał istnieć.

Przestrzeń NFT płonie

Nie można tego po prostu przypisać ogólnemu załamaniu się rynku kryptowalut. Na przykład powiedzieć, że BTC i ETH cierpią, to jedno. Są to monety głównego nurtu, które z biegiem czasu dowiodły swojej wartości nie tylko jako narzędzia inwestycyjne, ale także jako waluty biorące pod uwagę wysokie wskaźniki adopcji są świadkami ostatnio.

Praktycznie pod każdym względem, chociaż te aktywa z pewnością zmagają się z zastojem, można argumentować, że ich dni świetności powrócą, a aktywa te prawdopodobnie powrócą do formy.

Ale dla NFT przestrzeń, sprawy mają się zupełnie inaczej. NFT, jak wszyscy wiemy, są całkiem nowe, pojawiają się dopiero na początku 2020 r. Oznaczałoby to, że nawet najstarszy token NFT nie ma nawet trzech lat, a idea, że ​​tak duża bezczynność stała się powszechna w tak krótkie okno czasowe mówi traderom, że transakcje NFT były niczym więcej niż modą – spekulacyjnymi aktywami, które straciły na wartości i nie przyciągają już hardkorowych inwestorów.

To bez wątpienia smutne, ale czy to aż tak zaskakujące? Poważnie… Wydawanie setek tysięcy dolarów na pikselowane małpy i tym podobne? Co myśleli ludzie? To pierwsze pytanie, które prawdopodobnie powinniśmy zadać, drugie brzmi: „Czy ludzie nie mają lepszych rzeczy, na które można marnować tyle pieniędzy?”

Pomysł, że tandetna sztuka – którą z łatwością mogłoby stworzyć każde dziecko z laptopem – może przyciągnąć tak wysokie stawki do stołu, jest (i to grzecznie rzecz ujmując) trochę żenująca. Cholera, nawet topowe głowy kryptowalut, takie jak Ethereum Vitalik Buterin odradzany Inwestowanie NFT!

O co właściwie chodziło?

Można argumentować, że przestrzeń NFT jest absolutnym dowodem na to, że gracze krypto nie zawsze wiedzą, co zrobić ze swoimi pieniędzmi. Za bardzo angażują się w szum. Pojawia się coś nowego i niemal natychmiast przekonują się, że jest coś warte. Zbyt późno zdają sobie sprawę, że jest odwrotnie. Że wszystko, co kupili, jest nic nie warte lub zostało kupione na masową skalę zbyt szybko, zmniejszając w ten sposób jakąkolwiek wartość, jaką mogło mieć na początku.

Ponieważ tak wiele z walki z NFT teraz brakuje, ma sens, że byłaby to pierwsza arena, która się rozproszy, tak jak teraz, gdy przestrzeń cyfrowej waluty zniknęła. Ponieważ krypto doświadcza jeszcze najbardziej niedźwiedzich warunków, prawdopodobnie inwestorzy kryptowalut nie tylko bardziej rygorystycznie podchodzą do pieniędzy, które wyrzucali na przedmioty spekulacyjne, ale zdali sobie sprawę, co jest uzasadnione, a co nie. Jeśli tak jest, możliwe, że NFT nigdy nie będą miały powrotu… Nawet po odbiciu rynku.

tagi: Bitcoin, Ethereum, NFT, vitalik buterin

Źródło: https://www.livebitcoinnews.com/opinion-the-nft-market-is-dying-but-are-we-really-that-surprised/