Jak CC0 może pomóc – lub zaszkodzić – projektom NFT

Licencjonowanie Creative Commons (CC0) po raz kolejny znajduje się w centrum uwagi w dziedzinie kryptowalut. Po Nouns, Goblintown i Cryptodickbutts, Moonbirds stał się najnowszym projektem NFT blue chip, który umieścił swoją pracę w domenie publicznej – aczkolwiek z pewnymi kontrowersją.  

Kevin Rose, współzałożyciel organizacji, która stworzyła Moonbirds i jej siostrzany projekt Oddities, opublikował tweeta wątek 4 sierpnia 2022 r. stwierdzając, że oba projekty usuną ich prawa autorskie. Każdy mógł swobodnie budować i zarabiać na swojej własności intelektualnej.  

Decyzja wywołała oburzenie posiadaczy Moonbirds i Oddities, którzy kupili te aktywa, myśląc, że mają wyłączną możliwość zarabiania na sztuce związanej z ich NFT. Z dnia na dzień, bez konsultacji z właścicielami Moonbirda czy Oddities, każdy miałby ten przywilej. Niektóre wydarzenia prawników zajmujących się prawami własności intelektualnej nazwały to „przynętą i zamianą”. 

Pod kontrowersyjną akcją Rose i jego zespołu kreatywnego krył się zakład: CC0 jest ostatecznie najlepszym rodzajem praw autorskich do Moonbirds and Oddities. Z jakiego innego powodu podjęliby decyzję bez powiadamiania posiadaczy?  

CC0 to rodzaj kreatywnego narzędzia, które dedykuje dzieło do domeny publicznej, co oznacza, że ​​twórca rezygnuje z wszelkich praw autorskich i pozwala innym swobodnie rozpowszechniać, wykorzystywać i komercjalizować swoje dzieło. 

Usunięcie praw autorskich umożliwia projektom rozszerzenie ich marek poprzez wykorzystanie pochodne, które nie wymaga pozwolenia ani przypisania do pierwotnego zespołu założycielskiego. 

Niektórzy prawnicy zajmujący się prawami autorskimi twierdzą, że CC0 może osłabić markę projektu NFT, rezygnując z prawa do usuwania szkodliwych instrumentów pochodnych i usuwając wartość niedoboru wynikającego z posiadania NFT z tego projektu.

Sprawa o prawa autorskie 

Dlaczego więc projekt miałby korzystać z praw autorskich? Niektóre z najcenniejszych projektów NFT, takie jak Bored Ape Yacht Club Yuga Labs i CryptoPunks Larva Labs, stworzyły — i obroniły — własne postanowienia dotyczące praw autorskich.  

Prawa autorskie zasadniczo pozwalają jednostkom na posiadanie przez pewien czas monopolu na ich tworzenie, mówi prawnik zajmujący się własnością intelektualną Jeremiego Goldmana, partner w grupie procesowej we Frankfurcie Kurnit Klein i Selz. W zależności od rodzaj praw autorskich licencji, którą twórca adoptuje do swojej pracy, inne osoby mogą wykorzystywać dzieło tego twórcy do celów komercyjnych i pochodnych z podaniem lub bez uznania autorstwa — ale sama własność intelektualna należy do pierwotnego twórcy.  

Kiedy twórca chroni prawa autorskie do swojego dzieła, mówi konsumentom: „jeśli chcesz, jeśli podoba ci się to, co stworzyłem, chcesz z niego korzystać i chcesz się nim cieszyć, jestem jedyną osobą, która może ci na to pozwolić. to – dodaje Goldman. Chroniąc prawa autorskie do swojej pracy, twórcy mogą wystąpić na drogę sądową przeciwko tym, których uznają za deptanie ich własności intelektualnej.  

Zarówno Yuga Labs, jak i Larva Labs podjęły kroki prawne przeciwko pochodnym, które były zbyt podobne do ich projektów.

Prawa autorskie mają na celu pomóc twórcom w zarabianiu na ich pracach poprzez posiadanie wyłącznego prawa do sprzedaży ich własności intelektualnej i zniechęcania do kradzieży wyjaśnia Sohaib Mohammad, prawnik zajmujący się prawami intelektualnymi w Toronto. Larva Labs posunął się nawet do ograniczenia kwoty pieniędzy, jaką posiadacz CryptoPunk może odrobić z ich NFT do 100,000 XNUMX USD, jak wcześniej informował The Block.  

Jednak sam charakter NFT i blockchain dodaje komplikującą warstwę do praw autorskich. Goldman mówi, że istnieje „krytyczna” różnica między NFT a sztuką związaną z tym NFT. Kiedy NFT zostanie wybity, „jest na wolności”, dodaje. Yuga Labs ani jakikolwiek inny zespół NFT „nie ma absolutnie żadnych praw ani możliwości ani mocy, aby zrobić cokolwiek z samym niezamiennym tokenem, gdy zostanie on przeniesiony z inteligentnego kontraktu”. 

Goldman mówi, że ostateczne decyzje dotyczące sztuki, muzyki lub filmu związanego z NFT są ostatecznie pozostawione oryginalnym twórcom.  

„Kiedy kupujesz NFT, otrzymujesz dodatkową warstwę praw [własności], ale nie otrzymujesz praw własności intelektualnej do sztuki. Dlatego jest trochę zamieszania. Te prawa własności intelektualnej są w całości kontrolowane przez artystów – dodaje Goldman. 

Ze względu na tę komplikację własności aktywów i praw autorskich, niektóre projekty NFT zdecydowały się całkowicie zrezygnować z praw autorskich do swoich prac poprzez przyjęcie CC0.  

Uziemienie CC0 

Jeśli prawa autorskie nakładają bariery na dzieło, to CC0 „działa jak odwrócony świat praw autorskich”, mówi Goldman. 

Projekt z CC0 jest prosty. W przeciwieństwie do początków Larva Labs, które miały niejasne zasady dotyczące praw autorskich, zasady CC0 pozwalają każdemu robić, co tylko zechce, z własnością intelektualną dzieła bez zgody twórcy. 

CC0 usuwa również ograniczenia komercjalizacji i użytkowania utworu, dlatego założyciele NounsDAO zdecydowali się na jego przyjęcie. The Nounders, jak nazywa się zespół założycielski projektu, chcieli, aby każdy mógł swobodnie powielać lub tworzyć prace pochodne, które wskazują na rzeczowniki. To tak, jak cytaty ostatecznie wzmacniają artykuł akademicki, współzałożyciel Nouns, Punk 4156, powiedział wcześniej The Block.  

Jednak nieograniczona odtwarzalność, jaką daje CC0, nie jest pozbawiona ryzyka. Rasistowskie, seksistowskie, ksenofobiczne lub inne szkodliwe elementy, które mogą osłabić markę projektu będącego domeną publiczną, mówi Omar Abdallah, prawnik w Rose Law Group. Jeśli tak jest, zespół projektu nie ma zbyt wielu środków prawnych. Podobnie jak w przypadku rzeczowników, możliwość powstania szkodliwych dzieł pochodnych stanowiła ryzyko, które byli skłonni podjąć.  

Więc jeśli chodzi o dodanie CC0 do projektu NFT, „Myślę, że [CC0] może osłabić markę. Myślę, że można też wzmocnić marki, to naprawdę zależy” – mówi Omar Abdullah.  

Chociaż CC0 jest stosunkowo nowszym trendem w projektach NFT niż prawa autorskie, aktualne dane pokazuje, że CC0 ma niższy wolumen handlu i poziomy transakcji niż te objęte prawami autorskimi. Topowy projekt chroniony prawami autorskimi, Bored Ape Yacht Club, ma trzykrotnie większą sprzedaż niż topowy projekt CC0 Moonbirds. 

Mohammad mówi, że nie ma jednej uniwersalnej licencji na prawa autorskie dla projektów NFT. Rodzaj praw autorskich, które projekt przyjmuje lub nie, powinien opierać się na tym, czy założyciele projektu chcą, aby właściciele zachowali prawa komercyjne, czy też chcą, aby ogólna rozpoznawalność marki rozwijała się poprzez swobodnie wykonane prace pochodne. 

Chociaż CC0 i prawa autorskie mają swoje zastosowanie w projektach NFT, istnieje szara strefa, która często jest pomijana w tych rozmowach, mówi Daniel Barsky, prawnik ds. własności intelektualnej z Florydy. 

„Ludzie zapominają, że w prawie autorskim istnieje koncepcja „dozwolonego użytku” – mówi. „Zawsze istniała możliwość uczciwego wykorzystania dzieł chronionych prawem autorskim do różnych celów, właściwa parodia. To nie jest tak, że zawsze było tak, że jeśli istnieje prawo autorskie do kawałka własności intelektualnej, zostanie na zawsze odgrodzone. 

© 2022 The Block Crypto, Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone. Ten artykuł służy wyłącznie celom informacyjnym. Nie jest oferowany ani przeznaczony do wykorzystania jako porady prawne, podatkowe, inwestycyjne, finansowe lub inne.

Źródło: https://www.theblock.co/post/168917/how-cc0-can-help-or-hurt-nft-projects?utm_source=rss&utm_medium=rss