Tak, Boston Celtics powinni zamienić Jaylena Browna na Kevina Duranta (być może)

Połączenia Celtics nie dostaniesz Kevin Durant. Z pewnością nie, a przynajmniej prawie na pewno. Może. Ale z drugiej strony mają możliwość wystawienia jednego z najlepszych pakietów, jakie Nets otrzymali dla swojej niegdysiejszej gwiazdy, która oszołomiła świat NBA w czwartek tuż przed rozpoczęciem wolnej agencji, prosząc Sieci o wymianę go. Celtics mogliby więc potencjalnie wymienić się na Kevina Duranta.

Szeroka rzesza zwolenników Bostonu zasugerowała w czwartek, że Celtics nie powinni handlować jeśli chodzi o Duranta, nawet jeśli Sieci były skłonne do zawarcia umowy, a Durant – który według doniesień ma na swoim liście Suns and Heat – wpadł na pomysł gry w Bostonie. Jest to zrozumiałe, ponieważ koszt transakcji Duranta zacząłby się od Jaylena Browna, który ma 25 lat i właśnie pomógł poprowadzić Celtics do finałów NBA, które obejmowały zamiatanie sieci Duranta.

Zrozumiałe, ale wciąż nielogiczne. Jasne, Durant będzie miał 34 lata, gdy rozpocznie się następny sezon i zmierza do pierwszego z czterech lat, Umowa 164 mln. To czerwona flaga, zamieniając rozwijającą się gwiazdę na faceta starszego o dziewięć lat.

Kevin Durant niósł ciężki ładunek sieci

Ale to Kevin Durant, a Durant pozostaje jednym z trzech najlepszych graczy w NBA, mimo że wiek i zużycie mają swoje żniwo. Jego występ w zamiataniu Netsów z rąk Celtics jest oznaką, że jego ciało może ustąpić, gdy wystrzelił z pola okropne 38.6%. Bez wątpienia został fizycznie pokonany przed końcem tej serii, ale dlaczego miałby nie być? Rozgrywał 44.0 minuty na mecz w play-offach, pierwszy w lidze.

Miał wspaniały sezon, zdobywając średnio 29.9 punktów w 51.8% strzelaniu i 38.3% strzelaniu za 3 punkty, i zrobił to pomimo tego, że przez cały rok niósł śmiesznie ciężki ładunek na Brooklynie. Kyrie Irving oczywiście siedział przez większą część sezonu z powodu odmowy podporządkowania się nowojorskiemu mandatowi i zaszczepienia się przeciwko Covid-19, a trzeci członek rzekomej Wielkiej Trójki, James Harden, po prostu walczył o przez większą część roku, zwłaszcza na początku. Harden został w terminie zamieniony na Bena Simmonsa, który w ogóle nie grał na Brooklynie.

Durant opuścił 27 meczów z kontuzjami, ale i tak zagrał 2,047 minut dla Brooklynu, drugiego w drużynie. Średnio osiągnął 37.2 minuty, najwięcej, jak zapisał od 25 roku życia i gry w Oklahoma City. Oddał 20.3 strzałów na mecz, zajmując drugie miejsce w swojej karierze NBA. Pamiętasz połowę zeszłego grudnia, kiedy Durant wygrywał kolejne mecze dla Nets z wyjściową piątką siebie, Patty Mills, Nic Claxton, David Duke i Blake Griffin? To naturalne, że Durant był zmęczony w kwietniu. Nie miał obsady drugoplanowej przez większą część poprzedniego roku.

Nadal należy do bardzo wąskiej grupy super-elitarnych NBA, do której należą Giannis Antetokounmpo, LeBron James, Stephen Curry i prawdopodobnie nikt inny (przepraszam, Joel Embiid, Nikola Jokic, Luka Doncic i Jayson Tatum). Jeśli twoja drużyna jest bliska rywalizacji o mistrzostwo i ma szansę na pozyskanie zawodnika z tej listy, zdecydowanie ją bierzesz.

Brąz jest młodszy niż Durant i za pięć lat na pewno będzie lepszym graczem. W zeszłym roku zanotował 23.6 punktu, 6.1 zbiórki i 3.5 asysty. Ale Celtics mają teraz szansę na wygraną, a szanse na wygraną są teraz rzadkie. Celtics nie powinni przepłacać za Duranta — paczkę Jaylena Browna, jednego lub dwóch draftów, Paytona Pritcharda (lub Granta Williamsa, ale nie obu) i Daniela Theisa, ponieważ balast płac jest prawie tak wysoki, jak Boston powinien przyjąć swoją ofertę. Żadnego Marcusa Smarta. Żadnego Roberta Williamsa.

Ale wrzuć Duranta do składu z kolegą z drużyny koszykówki USA Jayson Tatum i Celtics mają prawdopodobnie najlepszy ofensywny cios jeden-dwa w NBA. Smart i Williams dawaliby im prawie równie imponujący cios jeden-dwa na defensywie. Al Horford i Derrick White też mieliby się wtrącić. Durant nie musiałby oddawać tylu strzałów, co w zeszłym roku, miałby wokół siebie odpowiednią obsadę wspierającą.

Byłby zawodnikiem kalibru mistrzostw w zespole gotowym do mistrzostw.

Oddanie Jaylena Browna, który stał się bardzo szanowanym członkiem Celtics na parkiecie i poza nim, byłoby bolesne. Danny Ainge by tego nie zrobił, ale jego następca, Brad Stevens, jest w znacznie większym trybie natychmiastowej gratyfikacji. Jest bardziej prawdopodobne, że wykona ten ruch. W końcu Celtics mogą w ogóle nie mieć możliwości wzięcia udziału w loterii Durant. Ale gdyby tak się stało, byliby faworytami do pokonania garbu i zdobycia trofeum Larry'ego O'Briena w 2023 roku.

To zbyt ważna okazja, by przepuścić.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/seandeveney/2022/06/30/yes-the-boston-celtics-should-trade-jaylen-brown-for-kevin-durant-maybe/