Prognoza cen ropy naftowej WTI przy wczorajszym spadku o ponad 10 USD za baryłkę

Cena ropy WTI spadła wczoraj o ponad 10 dolarów za baryłkę, spadając poniżej 100 dolarów i przynosząc pewną ulgę inwestorom przerażonym wzrostem cen. Inflacja zmusza banki centralne do jak najszybszego podniesienia stóp procentowych, a spadek cen ropy ma nieco uspokoić sytuację.

Giełda nie zareagowała jednak pozytywnie. Dokładnie odwrotnie.

Szukasz szybkich wiadomości, porad i analiz rynkowych?

Zapisz się do newslettera Invezz już dziś.

Ropa naftowa spadła w obawie przed rychłą recesją. Jeśli recesja jest tuż za rogiem, dlaczego Rezerwa Federalna jest gotowa podwyższyć stopę funduszy o kolejne 50 lub 75 punktów bazowych w lipcu?

Błędne koło wystarczy, aby inwestorzy byli ostrożni. Rzeczywiście, ryzyko recesji gwałtownie wzrosło w Stanach Zjednoczonych i Europie. Dochody realne są ograniczone, ale czy recesja jest nieuchronna?

Wydaje się, że tak, przynajmniej sądząc po wczorajszym potężnym spadku ceny ropy WTI. Jednak z technicznego punktu widzenia sytuacja pozostaje konstruktywna, dopóki rynek odbije się powyżej 100 dolarów za baryłkę.

120 dolarów za baryłkę to kluczowy poziom, na którym należy obserwować rozwój sytuacji

Oprócz poziomu 100 dolarów za baryłkę, który od marca okazał się psychologiczny, inwestorzy powinni zwracać uwagę na poziom 120 dolarów za baryłkę. Możliwa formacja podwójnego szczytu może sugerować większą słabość, jeśli cena spadnie poniżej 100 dolarów za baryłkę, ale jej zdolność do odbicia przy każdym spadku wskazuje na kolejną próbę osiągnięcia poziomu 120 dolarów za baryłkę.

Innymi słowy, nastawienie jest neutralne, podczas gdy rynek pozostaje pomiędzy dwoma poziomami i zmienia się w byczy w przypadku ruchu powyżej 120 dolarów za baryłkę oraz odpowiednio w niedźwiedzi w przypadku spadku poniżej 100 dolarów za baryłkę.

Aby wyrobić sobie pojęcie o tym, jak gwałtowny był spadek cen ropy, należy przyjrzeć się kontraktom terminowym na ropę Brent. Cena spadła o 10.73 USD/bbl, co stanowi największy bezwzględny spadek cen od czasu rozpoczęcia notowań kontraktu w 1988 r.

Odkąd Rosja najechała Ukrainę pod koniec lutego tego roku, ceny energii wzrosły. Choć niewielu myśli o zimie teraz, gdy lato dopiero się rozpoczęło, presja na ceny energii będzie nadal rosła, jeśli konflikt przeciągnie się na zimne miesiące w Europie.

Dlatego każdy spadek traktuję jako ulgę i nadzieję, że wzrost cen towarów i usług wkrótce się skończy. Jest jednak mało prawdopodobne, aby konflikt w Europie Wschodniej zakończył się w najbliższym czasie, więc na rynku ropy naftowej prawdopodobnie pojawią się nabywcy w miesiącach letnich.