Najlepszy na świecie strateg giełdowy twierdzi, że inwestorzy znów wpadają w pułapkę

Pod koniec 2021 roku, po trzech kolejnych latach dwucyfrowych zwrotów S&P 500, wielu strategów z Wall Street byli pewni rynek akcji będzie nadal rósł w 2022 roku. Jednak Mike Wilson, dyrektor ds. inwestycji w Morgan Stanley i główny strateg ds. akcji w USA, nie był tak optymistyczny. Wilson argumentował, że połączenie „ogień i lód”—lub rosnące stopy procentowe i słabnący wzrost gospodarczy — zaszkodziłoby to cenom akcji i doprowadziłoby do trudnego roku dla inwestorów.

Za każdym razem, gdy giełda rosła przez cały rok, Wilson ostrzegał, że to nic innego pułapka. I okazało się, że miał rację. S&P 500 ostatecznie spadł o około 20% w 2022 roku, kończąc rok na poziomie 3,839 – daleko od wysokich 4,800 na Wall Street średnia prognoza.

Teraz, gdy ostatnie dane gospodarcze w USA zwiększają nadzieje na „miękkie lądowanie” – gdzie inflacja zostanie okiełznana bez wywoływania recesji – strateg mówi, że inwestorzy powtarzają te same stare błędy. Indeks S&P 500 skoczył od początku roku o ponad 5% w związku ze słabnącą inflacją i obawami przed recesją, ale Wilson uważa, że ​​zyski przedsiębiorstw nadal będą spadać, co sprawi, że wzrost będzie tylko kolejnym wiec na rynku niedźwiedzi.

„Końcowe etapy bessy są zawsze najtrudniejsze, a my byliśmy bardzo czujni na takie podróbki głów” – napisał w niedzielnej notatce badawczej. „Wystarczy powiedzieć, że nie gryziemy tego ostatniego rajdu, ponieważ nasza praca i proces są tak przekonująco niedźwiedzie dla zarobków”.

Konsensusowy szacunek zysków Wall Street dla S&P 500 w 2023 r. wynosi 228 USD na akcję, ale nawet bez recesji Morgan Stanley spodziewa się, że zysk na akcję wyniesie zaledwie 195 USD w tym roku. Wilson powiedział w niedzielę, że „mnożą się dowody”, że koszty korporacji rosną szybciej niż ich sprzedaż, co ostatecznie doprowadzi do erozji marż zysku. Z tego powodu, powiedział, nawet „coraz bardziej przygląda się” „przypadkowi niedźwiedzia” w wysokości 180 USD na akcję w zarobkach S&P 500 w tym roku.

„Nasza praca pokazuje dalszą erozję zysków, a różnica między naszym modelem a prognozami jest tak duża, jak nigdy dotąd” – napisał. „Ostatnie dwa razy nasz model był tak daleko poniżej konsensusu, S&P 500 spadł o 34% i 49%”.

Wilson, który ostatnio zdobył tytuł najlepszego stratega giełdowego Inwestor instytucjonalny ankiety, nie jest odosobniony w swoich obawach, że zyski mogą rozczarować inwestorów w pierwszej połowie roku. Mark Haefele, dyrektor ds. inwestycji w UBS Global Wealth Management, powiedział w poniedziałkowej notatce, że jego zdaniem istnieje obecnie niekorzystny stosunek ryzyka do zysku w szerokich indeksach, takich jak S&P 500.

„Nie widzimy dużego pola do ożywienia rynków w najbliższym czasie, zwłaszcza biorąc pod uwagę nasze prognozy dotyczące dalszej presji na wzrost zysków przedsiębiorstw” — napisał, powtarzając obawy Wilsona dotyczące zysków.

Wilson powiedziany S&P 500 może spaść o około 25% do 3,000 w pierwszej połowie tego roku, ponieważ marże zysku przedsiębiorstw pogorszą się, zmuszając niektórych dyrektorów do ponownego przemyślenia swoich zbyt optymistycznych perspektyw. Ale potem strateg twierdzi, że rozpocznie się nowa hossa, tworząc „super okazja do zakupu” dla inwestorów, ponieważ indeks blue chipów odbija się do 3,900 do końca roku.

Wilson powiedział dalej, że z zadowoleniem przyjmuje niedawny wzrost cen akcji, argumentując, że jest to „niezbędny warunek” ostatnich tchnień bessy. W ciągu ostatnich 50 lat rajdy giełdowe były powszechną cechą bessy 6.5 czasy średnio.

Wilson powiedział, że ostatni rajd jest przykładem „fałszywych sygnałów i wprowadzających w błąd odbić w tej niedźwiedziej hali lustrzanej” i zalecił inwestorom cierpliwość, ponieważ na horyzoncie pojawiają się lepsze okazje do zakupu akcji.

Ta historia została pierwotnie przedstawiona na fortune.com

Więcej od Fortuny:
Legenda olimpijska Usain Bolt stracił 12 milionów dolarów oszczędności w wyniku oszustwa. Na jego koncie zostało tylko 12,000 XNUMX $
Prawdziwy grzech Meghan Markle, którego brytyjska opinia publiczna nie może wybaczyć – a Amerykanie nie mogą tego zrozumieć
„To po prostu nie działa”. Najlepsza restauracja na świecie jest zamykana, ponieważ jej właściciel nazywa nowoczesny model fine dining „niezrównoważonym”
Bob Iger po prostu tupnął nogą i powiedział pracownikom Disneya, żeby wrócili do biura

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/world-top-stock-strategist-says-202716405.html