Światowy silnik naftowy wkrótce zwolni pomimo 100 dolarów za ropę

(Bloomberg) – W świecie domagającym się większej ilości ropy naftowej zakurzony obszar zachodniego Teksasu i południowo-wschodniego Nowego Meksyku jest jednym z niewielu miejsc, które mogą zapewnić dostawy. Jednak nawet przy cenie ropy powyżej 100 dolarów za baryłkę producenci w permie i innych zagłębiach łupkowych w USA hamują.

Najczęściej czytane z Bloomberg

Przez większą część ostatniej dekady Perm był maszyną wiertniczą nie do zatrzymania. Ogromne, tanie rezerwy pomogły przekształcić Stany Zjednoczone w światowego dostawcę ropy naftowej, przygotowanego na zwiększenie produkcji w trybie turbodoładowania, gdy tylko ceny wzrosną, lub zatrzymanie produkcji w przypadku ich upadku. Ponieważ producenci łupków zgromadzili zaległe odwierty, które można było wykorzystać w ciągu zaledwie kilku tygodni, wzrost cen ropy z pewnością wywołał szał szczelinowania, który pomógłby uzupełnić światowe zapasy i obniżyć ceny.

Ale nie tym razem.

Po inwazji Rosji na Ukrainę pod koniec lutego ceny ropy naftowej wzrosły do ​​najwyższego poziomu od 13 lat. Po raz pierwszy w każdym stanie USA cena benzyny przekracza 4 dolary za galon. W zeszłym miesiącu ilość paliwa do silników odrzutowych w Nowym Jorku osiągnęła rekordowy poziom. Jednak poszukiwacze łupków nie wykazują żadnych oznak ratunku. Ich model biznesowy uległ zasadniczej zmianie, ukształtowany pod presją ograniczenia wzrostu i skierowania środków pieniężnych do inwestorów w formie dywidend i wykupów. Inflacja również robi swoje. Oczekuje się, że wydobycie ropy w USA w tym roku wzrośnie o mniej niż połowę w porównaniu z rokiem 2018, kiedy cena ropy naftowej wynosiła około 65 dolarów. Oznacza to większy ból dla konsumentów, gdyż JPMorgan Chase & Co. przewiduje, że do sierpnia amerykańska benzyna będzie kosztować 6.20 dolarów za galon.

„Amerykański system dostaw ropy i gazu pozostaje bardzo silny, ale przy każdej cenie wzrost będzie mniejszy i wolniejszy” – powiedział Raoul LeBlanc, wiceprezes ds. wydobycia ropy i gazu w Ameryce Północnej w S&P Global. „Bez dotacji zapewnianych przez akcjonariuszy firmy Shale konsumenci mogą spodziewać się wyższych cen”.

Niezależne spółki naftowe notowane na giełdzie, które produkują ponad połowę amerykańskiej ropy, zwracają obecnie inwestorom około jednej trzeciej swoich przepływów pieniężnych. Według S&P Global oznacza to, że łupki potrzebują nowego minimalnego poziomu cenowego na poziomie około 60–70 dolarów za baryłkę, w porównaniu z poprzednio 40–50 dolarów za baryłkę, aby umożliwić szerokie wiercenia na głównych amerykańskich złożach ropy. Nacisk na priorytetowe traktowanie akcjonariuszy nad produkcją jest bezpośrednim skutkiem obowiązującego w branży przed pandemią modelu wzrostu za wszelką cenę, który według Deloitte LLP doprowadził do spalenia gotówki o prawie 300 miliardów dolarów w ciągu poprzedniej dekady. Choć wydobycie łupków wzrośnie w tym roku, prognostycy twierdzą, że dodatkowy wzrost w wyniku wojny na Ukrainie będzie minimalny, pomimo wzrostu cen ropy. Według średniej pięciu głównych prognostów: S&P Global, Rystad Energy, BloombergNEF, Enverus i amerykańskiej Agencji Informacji o Energii, Stany Zjednoczone dodadzą w tym roku około 900,000 1.9 baryłek dziennie do produkcji ropy. Dla porównania w 2018 r. wydobycie wynosiło 800,000 mln baryłek dziennie. Tegoroczny wzrost zaplanowano przed inwazją Rosji na Ukrainę, a analitycy przewidują jedynie skromny wzrost o około XNUMX XNUMX baryłek dziennie w przyszłym roku, co ostatecznie doprowadziłoby wydobycie w USA do poziomu sprzed pandemii. W terenie operatorzy twierdzą, że obecne szacunki prognostów mogą być nawet zbyt optymistyczne. Tymczasem kilku producentów z OPEC ma trudności z wypełnieniem swoich kwot wydobywczych, przez co światowy rynek ropy staje się coraz bardziej ograniczony.

Wall Street nie jest jedyną przyczyną rosnących problemów łupków. Według firmy badawczej Enverus globalny kryzys łańcucha dostaw jest szczególnie dotkliwy w Basenie Permu, który będzie odpowiadał za 80% tegorocznego wzrostu produkcji w USA.

Zakłócenia w dostawach sprzętu oznaczają, że jeśli firma chce zwiększyć produkcję, od trzech do czterech miesięcy przed pandemią od odwiertu do wypompowania ropy minąłby rok lub dłużej, stwierdziła Linhua Guan, dyrektor generalna firmy Permian Driller Surge Energy. wywiad. Guan zaplanował w tym roku inflację kosztów na poziomie 16% i twierdzi, że w przyszłym roku ona wzrośnie. W rezultacie Surge spodziewa się w tym roku rocznej stopy wzrostu produkcji na poziomie 12%, w porównaniu z 29% w ciągu 12 miesięcy do pierwszego kwartału. Mimo to Guan spodziewał się, że amerykańska spółka zależna chińskiej spółki Shandong Xinchao Energy Co. osiągnie w tym roku rekordowe zyski, jeśli ceny utrzymają się na wysokim poziomie.

Koszt obudowy, czyli wykładziny pomagającej stabilizować odwierty, jest trzykrotnie wyższy niż zwykle, a czas realizacji zamówień jest znacznie dłuższy, powiedziała Dena Demboski, wiceprezes ds. operacyjnych w permskim producencie UpCurve Energy LLC. „Stawki za korzystanie z platform wiertniczych są wyższe niż kiedykolwiek widziałam” i wynoszą ponad 30,000 40 dolarów dziennie, stwierdziła. Pioneer Natural Resources Co., główny przedsiębiorstwo wiertnicze w permie, spodziewa się, że koszt kontraktów na nowe platformy wiertnicze wzrośnie w przyszłym roku aż o XNUMX%.

„Po prostu trudniej jest uzyskać niektóre z kluczowych produktów, których potrzebujemy, czy to rury, czy piasek” – powiedział Travis Thompson, dyrektor generalny FireBird Energy LLC, producenta działającego w basenie Midland w Permie. „Gdybyśmy chcieli zwiększyć aktywność, powiedzmy z trzech wiertnic do czterech lub pięciu, z pewnością musielibyśmy zaplanować to znacznie dalej niż rok lub dwa lata temu”.

W latach 7.05–2012 produkcja ropy w Ameryce wzrosła o 2019 mln baryłek dziennie, co oznacza wzrost wydobycia równoważny wydobyciu Iranu i Iraku łącznie w ciągu zaledwie ośmiu lat. OPEC nie powiodło się w swoich wielokrotnych próbach odsunięcia na bok producentów łupków poprzez umożliwienie spadku cen. A jednak amerykańskie złoża łupkowe nie mają obecnie wielkich szans na zastąpienie z Rosji szacunkowych 2–3 milionów baryłek dziennie, które są albo zamknięte, albo uznane za niezdatne do handlu ze względu na sankcje.

Przeczytaj więcej: Przejęcia łupków postrzegane są jako najnowsze zagrożenie dla wzrostu cen ropy w USA

„Luka w dostawach rosyjskiej produkcji jest zbyt duża, aby łupki mogły ją wypełnić samodzielnie” – powiedział Al Salazar, starszy wiceprezes Enverus. Pola naftowe „ograniczenia i dyscyplina producentów ograniczają zdolność łupków do obniżania cen” w tym roku.

Skok cen ropy i benzyny pomógł w sprowadzeniu inflacji w USA do najwyższego poziomu od dziesięcioleci i staje się coraz bardziej jasne, że łupki nie są już srebrną kulą przeciwdziałającą gwałtownie rosnącym cenom ropy. Wygląda na to, że prezydent Joe Biden zrezygnował z publicznych wezwań do zachęcania amerykańskich wiertników do zwiększenia produkcji, co było głównym przedmiotem zainteresowania jego administracji na początku tego roku. Według osób zaznajomionych ze sprawą rozważa on obecnie spotkanie z księciem koronnym Arabii Saudyjskiej Mohammedem bin Salmanem.

„Perm będzie tam, aby pomóc” – powiedział Scott Sheffield, dyrektor generalny firmy Pioneer Natural Resources, na konferencji DUG Permian firmy Hart Energy w Teksasie w zeszłym tygodniu. Ale czy to uratuje świat? Nie po tym, co wydarzyło się na Ukrainie” – powiedział.

Najczęściej czytane z Bloomberg Businessweek

© 2022 Bloomberg LP

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/world-oil-growth-engine-slow-120031020.html