Dylemat Kyle'a Kuzmy Wizards jest kolejnym dowodem na złamane zasady przedłużenia NBA

Washington Wizards mają dylemat przed terminem wymiany handlowej NBA 9 lutego.

Zwycięzcy pięciu meczów z rzędu i sześciu z ostatnich siedmiu, Czarodzieje wrócili do rywalizacji w fazie play-off po brutalnym miesięcznym odcinku, w którym przegrali 13 z 14 meczów. Jeśli uda im się utrzymać ten impet i kontynuować wydobywanie się z korka na początku sezonu, prawdopodobnie poczują się zmuszeni do utrzymania swojego składu razem w terminie handlu, zamiast sprzedawania części temu, kto zaoferuje najwyższą cenę.

Jednak zbliżająca się randka Kyle'a Kuzmy z wolną agencją może skomplikować ten plan. Wizards mogą za to podziękować zasadom przedłużenia NBA.

Kuzma notuje średnio 21.4 punktu w karierze, przy 46.5 procentach rzutów i 7.6 zbiórek, 3.8 asyst i 2.5 rzutów za trzy punkty na mecz. Zarabia 13 milionów dolarów w tym sezonie i ma opcję gracza za 13 milionów dolarów w następnym sezonie planuje odmówić dzięki czemu może zostać nieograniczonym wolnym agentem.

„To tylko decyzje biznesowe” – powiedział dziennikarzom Kuzma w połowie grudnia.

Czarodzieje mogą podpisać kontrakt z Kuzmą na przedłużenie od teraz do 30 czerwca, jeśli odrzuci tę opcję gracza, ale obecny układ zbiorowy pracy NBA ogranicza to, ile mogą mu zaoferować. Wynagrodzenie w pierwszym roku jego przedłużenia nie może przekraczać 120 procent jego poprzedniej pensji, co oznacza, że ​​jego przedłużenie nie może rozpocząć się od kwoty wyższej niż 15.6 miliona dolarów. Stamtąd mogliby zaoferować mu 8-procentowe roczne podwyżki, co dałoby łączną wartość czteroletniego przedłużenia do 69.9 miliona dolarów.

Dyrektorzy rywali powiedzieli Shams Charania The Athletic na początku grudnia, że ​​Kuzma „ma zbliżyć się do kwoty przekraczającej 20 do 25 milionów dolarów rocznie” w ramach swojego następnego kontraktu. O ile w nadchodzących miesiącach nie dozna kontuzji zagrażającej karierze, prawdopodobnie sprzedałby się krótko, przyjmując najlepszą możliwą ofertę Wizards na przedłużenie.

To może postawić Wizards przed trudną decyzją przed terminem wymiany.

„Oto, co nie może być prawdą 8 lutego 2023 r.: Czarodzieje nie wiedzą, co zamierzają zrobić z Kylem Kuzmą” David Aldridge z The Athletic niedawno napisał. „To dzień przed ostatecznym terminem handlu w NBA. I jedna z dwóch rzeczy musi być prawdziwa do końca tego dnia: Kuzma zgodził się na długoterminową umowę na pozostanie w Waszyngtonie lub Czarodzieje mają umowę, aby go przenieść.

Czarodzieje nie są w sytuacji, w której mogą sobie pozwolić na utratę Kuzmy za darmo w wolnej agencji. Gdyby byli prawowitym pretendentem do tytułu, być może weszliby all-in w tym sezonie i pozwolili, by żetony spadły tam, gdzie mogą w lipcu. Ale jako marginalny zespół grający w play-in, byłoby znacznie lepiej, gdyby wymienili Kuzmę i odzyskali dla niego aktywa, jeśli nie wierzą, że będą w stanie zatrzymać go poza sezonem.

To jednak oznaka wadliwego systemu. Drużyna nie powinna odczuwać presji, aby prewencyjnie wymienić jednego ze swoich głównych graczy, ponieważ zasady ligi zabraniają jej płacenia mu wartości rynkowej w przypadku przedłużenia kontraktu.

Wizards nie są jedyną drużyną, która została zmuszona do podjęcia drażliwych decyzji z powodu obecnych zasad przedłużania rozgrywek NBA. Świeżo po występie w zeszłorocznych finałach NBA, Boston Celtics musieli rozważyć, czy przyjąć oferty wymiany za Jaylena Browna w minionym okresie poza sezonem z tego samego powodu. Zasady przedłużania ligi sprawiają, że jest to możliwe o wiele bardziej dochodowe dla Browna, aby rozegrał pozostałą część kontraktu i został wolnym agentem po sezonie 2023-24.

Ten problem może się tylko pogorszyć w nadchodzących latach. Liga ma podpisać nowe krajowe kontrakty telewizyjne przed sezonem 2025-26 może spowodować gwałtowny wzrost pułapu wynagrodzeń. Gracze, którzy w ostatnich latach przedłużyli kontrakty non-max, tacy jak Jaren Jackson Jr., Mikal Bridges i Keldon Johnson, mogą nie mieć motywacji finansowej do zakupu kolejnego przedłużenia zamiast testowania bezpłatnej agencji, jeśli obecne zasady pozostaną w mocy.

NBA i National Basketball Players Association negocjują obecnie nowy układ zbiorowy pracy, który daje obu stronom szansę na rozwiązanie problemów z zasadami przedłużenia. Najpierw mają większe ryby do usmażenia — przede wszystkim ligowe zgłoszone pchnięcie dla „górnego limitu wydatków” (fantazyjne określenie twardego limitu) – ale pozostawienie zasad rozszerzenia bez zmian spowoduje tylko dalsze problemy w przyszłości.

Jakie jest potencjalne rozwiązanie? Może to być tak proste, jak zezwolenie zespołom na zaoferowanie takiej kwoty w ramach przedłużenia, na jaką pozwalają w ramach bezpłatnej agencji. W przypadku Kuzmy Czarodzieje mogliby zaoferować mu do 25 procent pułapu pensji jako początkową pensję jego nowego kontraktu, a następnie 8 procent rocznych podwyżek.

Chociaż Kuzma raczej nie zarobi tyle od żadnego zespołu w wolnej agencji, on i Czarodzieje mogliby przynajmniej przeprowadzić negocjacje w dobrej wierze, aby zobaczyć, czy będą w stanie osiągnąć kompromis. Jeśli nie, Czarodzieje mieliby znacznie większą jasność co do swojej niezdolności do zatrzymania go w wolnej agencji. Może to pomóc im odczuwać mniejszy żal z powodu przesunięcia go przed terminem handlu, nawet jeśli odbywa się to kosztem ich krótkoterminowego sukcesu.

Zamiast tego Czarodzieje będą musieli rozważyć, czy warto zatrzymać Kuzmę na rundę play-off, nawet jeśli oznacza to być może utratę go za darmo jako wolnego agenta w lipcu. Winę za ten dylemat mają tylko złamane zasady przedłużania rozgrywek NBA.

O ile nie zaznaczono inaczej, wszystkie statystyki za pośrednictwem NBA.com, PBPSstats, Czyszczenie szkła or Odniesienie do koszykówki. Wszystkie informacje o wynagrodzeniu za pośrednictwem Spotrac or RealGM. Wszystkie kursy przez Zakłady sportowe FanDuel.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/bryantoporek/2023/01/03/wizards-kyle-kuzma-dilemma-is-further-proof-of-nbas-broken-extension-rules/