Dyrektor generalny Williamsa zdziwiony, gdy północno-wschodnie Stany Zjednoczone spalają więcej ropy na potrzeby zasilania

(Bloomberg) — Usiądź z Alanem Armstrongiem, dyrektorem generalnym Williams Cos., a jego frustracja związana z polityką energetyczną Stanów Zjednoczonych szybko wyjdzie na powierzchnię.

Najczęściej czytane z Bloomberg

„Istnieje rodzaj politycznej wersji prawdy, ale jest też dobra, twarda nauka i fakty” – powiedział Armstrong w wywiadzie w siedzibie Bloomberg w Nowym Jorku. „Kiedy słyszę ludzi, którzy naprawdę poważnie podchodzą do zmian klimatycznych, a ignorują tego rodzaju naprawdę twarde fakty, takie jak rozwiązania tu i teraz… jest to dla mnie naprawdę dziwne”.

Rozwiązanie „tu i teraz”, o którym głównie mówi, polega na pobudzeniu większej liczby gazociągów na północny wschód.

Oczywiście, w dużej mierze mówi tu o swojej książce. Williams z siedzibą w Tulsie jest jednym z największych operatorów rurociągów w kraju i w ostatnich latach proponowane projekty były odrzucane przez organy regulacyjne, sądy i legislatorów.

Aby podkreślić swoją tezę, Armstrong przytacza gwałtowny wzrost zużycia oleju opałowego w Nowej Anglii zeszłej zimy. Dane sieci pokazują, że region, który ma ograniczone możliwości dostarczania gazu ziemnego rurociągami z sąsiednich stanów w żyznym Basenie Appalachów, spalił najwięcej ropy do wytworzenia energii elektrycznej od ponad dziesięciu lat, chociaż skoki zużycia ropy występowały tylko w najzimniejsze dni. Armstrong powiedział, że jeśli północno-wschodnia część kraju będzie nadal zużywać więcej ropy do produkcji energii, emisje prawdopodobnie wzrosną. Budowa nowych rurociągów na północnym wschodzie stała się tak trudna, że ​​Armstrong twierdzi, że w ciągu najbliższych kilku lat korzyści z redukcji emisji w USA pojawią się na południu i w innych częściach kraju, gdzie łatwiej jest uzyskać zgodę organów regulacyjnych.

„Mamy tu mnóstwo dostaw. Po prostu brakuje nam infrastruktury” – powiedział Armstrong, który pracuje w Williamsie od 36 lat, a dyrektor generalny od 2011 roku. „Producenci nie będą próbować rozwijać się przy tak ograniczonych możliwościach przepustowości rurociągów”.

Ekolodzy sprzeciwiający się rozbudowie sieci rurociągów argumentują, że choć gaz ziemny może być czystszy niż ropa spalana w celu zasilania Massachusetts, Connecticut i innych stanów, wybudowanie dla niego nowego rurociągu jedynie wydłuży czas wykorzystywania paliw kopalnych w regionie. Co więcej, gaz ziemny składa się głównie z metanu, który po uwolnieniu bezpośrednio do atmosfery jest ponad 80 razy silniejszym czynnikiem globalnego ocieplenia niż dwutlenek węgla. Zatem dla wielu z nich rozwiązaniem jest przejście od razu na energię odnawialną i rezygnację z gazu.

Armstrong twierdzi, że biorąc pod uwagę tempo wzrostu zapotrzebowania na energię, a także ograniczenia w budowie instalacji fotowoltaicznych i wiatrowych, a także fakt, że wodór wytwarzany ze źródeł odnawialnych nie jest powszechnie dostępny, nie ma szybszego sposobu na ograniczenie emisji gazów cieplarnianych na północnym wschodzie kraju bez rozbudowy pojemność gazu ziemnego. Zwraca uwagę, że koszt gazu jest również znacznie niższy niż w przypadku innych paliw kopalnych.

„Wydaje się, że nie przejmujemy się następnymi 10 czy 15 latami” – powiedział Armstrong.

Naukowcy twierdzą jednak, że najszybszym sposobem spowolnienia globalnego ocieplenia jest ograniczenie emisji metanu z rurociągów, co jest jednym z niewielu nowych zobowiązań, na które prawie każdy kraj zgodził się podczas Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu w 2021 r. Armstrong odpowiada, że ​​Williams pracuje nad rozwiązaniem problemu emisji metanu, opisując szczegółowo inicjatywę branżową mającą na celu współpracę z non-profit Gas Technology Institute w celu opracowania ram pomiaru wycieków.

Północno-wschodnia część Ameryki posiada jedne z największych na świecie złóż gazu ziemnego. Basen Appalachów, obejmujący złoża łupkowe Marcellus i Utica, odpowiada za około jedną trzecią całkowitego wydobycia suchego gazu w USA. Producenci w regionie sprzedają swój gaz przedsiębiorstwom użyteczności publicznej w takich miejscach jak Filadelfia i Nowy Jork, a także terminalom eksportowym w Zatoce Meksykańskiej za pośrednictwem plątaniny rurociągów obsługiwanych przez takie firmy jak Williams i Kinder Morgan Inc.

Choć wydobycie gazu w Appalachach prawdopodobnie nigdy nie było tak opłacalne, wzrost wydobycia jest ograniczony ze względu na brak kanałów umożliwiających transport dodatkowych dostaw. Szereg proponowanych projektów, w tym rurociąg dotyczący konstytucji Williamsa, został unieważniony w wyniku batalii prawnych. Rurociąg Mountain Valley, będący własnością konsorcjum firm, w tym Equitrans Midstream Corp., został opóźniony o kilka lat ze względu na możliwe niepowodzenia.

Armstrong powiedział, że stosunki Williamsa z Federalną Komisją Regulacji Energetyki, która nadzoruje międzystanowe gazociągi, są „bardzo konstruktywne”. Powiedział, że jest zaskoczony jego optymizmem, jeśli chodzi o stan tych stosunków, biorąc pod uwagę ich burzliwość w przeszłości, ale obecnie głównym problemem są negocjacje z urzędnikami regionalnymi.

Williams w dalszym ciągu stara się zwiększać przepustowość rurociągu Transco, systemu arterii o długości 10,000 16,093 km, rozciągającego się od południowego Teksasu do Nowego Jorku. Operator rurociągu, założony w 1908 r., pracuje obecnie nad sześcioma projektami, które pozwolą mu przesyłać dodatkowe 1.9 miliarda stóp sześciennych gazu – co odpowiada około 2% wydobycia gazu w USA – aby zaspokoić rosnące zapotrzebowanie w miejscach takich jak North Karolinie oraz z obiektów eksportujących skroplony gaz ziemny wzdłuż wybrzeża Zatoki Meksykańskiej.

Armstrong powiedział, że choć zasoby gazu są mniejsze niż formacje Marcellus i Utica, wydobycie w basenach Haynesville i Perm – zlokalizowanych odpowiednio w Luizjanie i zachodnim Teksasie – prawdopodobnie będzie w nadchodzących latach rosnąć szybciej, ponieważ można tam łatwo zbudować rurociągi.

Na początku tego miesiąca ceny amerykańskiego gazu ziemnego wzrosły powyżej 8 dolarów za milion brytyjskich jednostek cieplnych. Według Armstronga przy odpowiedniej infrastrukturze towar ten mógłby być sprzedawany po cenie 3 dolarów. Chociaż terminale eksportowe LNG Gulf Coast działają na poziomie lub prawie w pełnym zakresie, twierdzi, że ograniczenia w rurociągach ograniczyły również zdolność Stanów Zjednoczonych do pomocy Europie w zmniejszeniu jej zależności od rosyjskiego gazu po inwazji Moskwy na Ukrainę.

„Jako gospodarka amerykańska byliśmy swoim największym wrogiem, jeśli chodzi o wstrzymywanie projektów rurociągów, ponieważ powoduje to wzrost cen dla konsumentów. I naprawdę ogranicza to naszą zdolność do wykorzystania gazu jako narzędzia geopolitycznego na całym świecie”.

Najczęściej czytane z Bloomberg Businessweek

© 2022 Bloomberg LP

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/williams-ceo-puzzled-u-northeast-120004571.html