Czy postawienie Joe Bidena na wielką ropę opłaci się wyrównaniem cen gazu?

Zdjęcie: Frederic J Brown/AFP/Getty Images

Zdjęcie: Frederic J Brown/AFP/Getty Images

Czy Joe Biden może popchnąć duże ilości ropy do wiercenia w celu uzyskania większej ilości ropy, niższych cen gazu? i przyspieszyć przejście na pojazdy elektryczne? To ambitny cel planu, który administracja Bidena wdraża, ponieważ kierowcy wciąż zmagają się z gwałtownie rosnącymi cenami benzyny. Co niezwykłe, plan ma poparcie nie tylko przemysłu naftowego, ale także niektórych ekonomistów i ekologów.

Gdy ceny gazu w 2022 r. wywołały inflację, a firmy naftowe świętowały rekordowe zyski, Biden praktycznie błagał dyrektorów branży, aby podjąć podstawowy krok, który mógłby obniżyć koszty: pompować więcej ropy, aby zwiększyć podaż. Jego prośby trafiały do ​​głuchych uszu.

Kompletujemy wszystkie dokumenty (wymagana jest kopia paszportu i XNUMX zdjęcia) potrzebne do krytycy oskarżają przemysł z działając z chciwości, firmy naftowe widzą realne ryzyko w pompowaniu większej ilości ropy. Od 2008 r. nadpodaż ropy wielokrotnie powodowała załamanie cen, pozostawiając firmy z malejącymi zyskami.

Związane z: Firma naftowa zyskuje na boomie, gdy Amerykanie uchylają się od wysokich cen paliw

„Exxon nie będzie służył państwu, produkując znacznie więcej ropy i ryzykując ogromną nadpodaż, ponieważ dyrektorzy wiedzą, że jeśli się pomylą, ich akcjonariusze zwolnią ich”, powiedział analityk surowców Alex Turnbull.

Pod koniec lipca administracja Bidena zmieniła kurs, posuwając się do przodu z ryzykownym, choć innowacyjnym krok po kroku zaprojektowany w celu ochrony konsumentów przed wysokimi cenami gazu, zmniejszenia ryzyka firm naftowych i popchnięcia narodu w kierunku pojazdów elektrycznych. Propozycja miałaby działać poprzez wykorzystanie Strategicznych Rezerw Ropy Naftowej, magazynu ropy naftowej rządu federalnego, w sposób, który wyznacza częściowy dolny i górny pułap cen ropy.

Krótko mówiąc, gdy popyt jest słaby, a ceny spadają tak nisko, że wypompowywanie większej ilości ropy staje się nieopłacalne, rząd kupuje po cenie wystarczająco wysokiej, aby utrzymać zyski przemysłu i przechowywać beczki w rezerwie. Kiedy popyt jest silny, a ceny rosną, rząd może interweniować, zalewając rynek rezerwami ropy, co może pomóc w obniżeniu cen.

Jeśli to zadziała, uda się utrzymać ceny gazu na tyle wysokie, aby konsumenci nadal przechodzili na pojazdy elektryczne, ale nie na tyle, aby zaszkodzić gospodarce. Podczas gdy wielu kwestionuje sensowność planu redukcji gazów cieplarnianych poprzez pompowanie większej ilości ropy, pomysł ten wciąż cieszy się poparciem „koalicji dziwnych koalicji”, powiedział Skanda Amarnath, dyrektor wykonawczy Employ America, postępowego think tanku, który popchnął podobny plan.

„Jeśli używasz tych narzędzi inteligentnie, daje to producentom ropy pewną pewność i pewność” – powiedział. „Ale należy o tym również myśleć całościowo… i powinno zarządzać rezerwą strategiczną w sposób świadomy klimatu”.

Ustawienie podłogi

Proponowana zmiana przepisów Departamentu Energii pozwoliłaby rządowi na podjęcie kroków w celu ustabilizowania rynku ropy. Ponieważ przepisy są obecnie napisane, Departament Energii musi zapłacić cenę rynkową za ropę w dniu, w którym otrzyma baryłki.

Zgodnie z proponowanymi zasadami rząd mógłby wykorzystać kontrakty terminowe typu „fixed price forward” na zakup ropy przez kilka lat po ustalonej cenie. Przewiduje się, że w maju ropa będzie kosztować około 84 USD za baryłkę, więc rząd może w tym czasie zlecić jej zakup za 90 USD za baryłkę. Nawet jeśli wojna na Ukrainie się skończy, a cena rynkowa spadnie do 50 dolarów za baryłkę, gdy rosyjska ropa zaleje rynek, rząd i tak kupi ją za 90 dolarów, eliminując większość ryzyka przemysłu.

Teoretycznie skutkowałoby to większymi inwestycjami w odwierty i chociaż wprowadzenie nowej ropy łupkowej na rynek zajmuje około roku, sama perspektywa stabilności mogłaby szybciej obniżyć ceny. Podobnie jak ta przysłowiowa gałązka oliwna z administracji niegdyś wrogiej przemysłowi, powiedział Amarnath.

„Wysyła rynkowi właściwy sygnał i upewnia przemysł naftowy, że Waszyngton, a zwłaszcza Demokratyczny Waszyngton, nie zamierza ich osłabić w krótkim okresie” – dodał.

Matematyka ma również sens dla rządu, który w ostatnich miesiącach sprzedawał ropę za 100 dolarów lub więcej i odkupi ją po niższej cenie.

Ale plan Bidena oznacza kontrowersyjne odejście od zamierzonego celu rezerwatu.

Składająca się z głębokich kawern kopalni soli w Teksasie z miejscem na przechowywanie ponad 700 mln baryłek ropy, rezerwa została utworzona jako ochrona przed odcięciem dostaw przez OPEC po kryzysie naftowym w 1973 roku. Nie wszyscy są przekonani, że wykorzystanie rezerwy jako narzędzia kontroli cen jest dobrym pomysłem. Uszczuplenie akcji może narazić kraj na ryzyko w przypadku poważnej sytuacji kryzysowej, powiedział Phil Flynn, analityk rynku energetycznego w Price Futures Group.

Od kwietnia Stany Zjednoczone uwalniają z rezerwy około miliona baryłek dziennie, co według szacunków Ministerstwa Skarbu pozwoliło obniżyć ceny gazu o około 1 centów za galon, a ceny ropy spadały przez ponad 40 dni z rzędu do połowy sierpnia. Pozostało jednak mniej niż 50 440,000 m luf, najniższy poziom od 1985 r., a DOE pragnie uzupełnić swoje zapasy.

Jednak Flynn zakwestionował, czy Stany Zjednoczone mogą konkurować z OPEC w wojnie cenowej, i powiedział, że uwolnienia rezerw Bidena „przynoszą pistolet na wodę, aby ugasić pożar lasu”. Zamiast tego, argumentował, wolny rynek i spadek popytu napędzają niedawny spadek cen ropy.

Uspołecznienie ryzyka firm naftowych

I dlaczego ryzyko przemysłu powinno być uspołecznione, zwłaszcza gdy jego oszałamiające zyski przyczyniły się do wzrostu kosztów w całej gospodarce, zadawanie bólu na wielu Amerykanów?

Takie postępowanie ostatecznie przyniesie korzyści opinii publicznej, powiedział Amarnath. Firmy naftowe działają w sposób, który określa jako „cykle uczty lub głodu” – naznaczone skokami i załamaniami cen.

Kiedy popyt spadł podczas recesji w 2008 r., ceny ropy spadły z rekordowych wartości około 133 USD za baryłkę do około 39 USD w ciągu sześciu miesięcy. Wśród zawirowań na Bliskim Wschodzie i wysokiego popytu ceny i zyski rosły w 2014 roku. Jednak nadpodaż wynikająca z amerykańskiej rewolucji szczelinowania i zwiększonej produkcji OPEC spowodowała ich krater w tym roku. Po krótkim ożywieniu, Covid zmniejszył popyt i do maja 2020 r. ceny ropy spadły do ​​wartości ujemnych.

Do tego czasu firmy przestały poszukiwać nowej ropy, co prowadzi do obecnego scenariusza, w którym popyt i ceny są wysokie, ale przemysł nie zwiększa produkcji. Banki, które udzielają pożyczek firmom naftowym, również straciły pieniądze, zauważył Turnbull, więc częściowa minimalna cena rządu ułatwia zaciąganie pożyczek na pokrycie kosztów nowych odwiertów.

Podczas gdy lata 2008 i 2021-2022 były „banerowymi latami” dla firm naftowych, „było między nimi wiele gównianych lat”, powiedział Amarnath.

„Wielu głównych producentów skutecznie zobowiązało się do nierozwijania produkcji i powiedziało: „Graliśmy w tę grę zbyt wiele razy, a nasi akcjonariusze są z nas zbyt niezadowoleni” – dodał.

Ustalając częściowy poziom cen, plan administracji zapewnia krótkoterminową stabilność do 2024 i 2025 r. i zachęca do nowych odwiertów, powiedział Amarnath. Chociaż administracja nie powiedziała, gdzie będzie próbować sterować cenami, obserwatorzy twierdzą, że idealna strefa wynosi od 70 do 100 dolarów za baryłkę, co może utrzymać gaz w przedziale od 3 do 4 dolarów za galon.

Dobre dla klimatu?

Pozornie pompowanie większej ilości ropy i wspieranie przemysłu jest sprzeczne z celami klimatycznymi, ale zwolennicy planu twierdzą, że krótkoterminowy ból środowiskowy jest obecnie niezbędny do osiągnięcia długoterminowych celów klimatycznych.

Budowa infrastruktury czystej energii to długotrwały proces, który w międzyczasie wymaga paliwa kopalnego, zwłaszcza oleju napędowego do łańcucha dostaw, a niedobory ropy wywołałyby kryzys energetyczny, który wywoła inflację. Finansowanie infrastruktury czystej energii staje się niemożliwe, gdy inflacja podnosi stopy pożyczkowe, powiedział Turnbull.

„Po lewej stronie akceleracjonizmu panuje naprawdę głupi pogląd: »Przyśpieszmy kryzys«” – dodał. – Jeśli sobie tego życzysz, to jesteś po prostu skurwielem na Brooklynie.

Postanowienie zawarte w niedawno zatwierdzonej przez Kongres Ustawie o redukcji inflacji ma na celu zmniejszenie emisji metanu z produkcji ropy naftowej. To może „kupić sobie czas na wypracowanie długoterminowych rozwiązań” i sprawić, że krótkoterminowy wzrost pompowania oleju będzie smaczniejszy, dodał Halff.

Przyszłość polityczna Demokratów zależy również od natychmiastowego obniżenia cen gazu – jeśli ceny gazu pozostaną wysokie, i tak już niepewne perspektywy średnioterminowe partii ulegną jeszcze pogorszeniu, a Biden prawdopodobnie przegra w 2024 roku. Przejście na czystą energię dramatycznie spowolniłoby pod rządami drugiej administracji Trumpa lub kolejny prezydent GOP.

Ale pompowanie większej ilości ropy w celu obniżenia cen to „recepta na katastrofę”, powiedziała Kassie Siegel, dyrektor Instytutu Prawa Klimatu w Centrum Różnorodności Biologicznej. Twierdziła, że ​​wysokie ceny ropy są wynikiem „spekulacji”, gdy firmy zarabiają na inwazji na Ukrainę.

Chociaż ceny ropy naftowej w lipcu 2008 r. były niższe niż w czerwcu br., ceny gazu i marże przemysłu naftowego były wyższy i szerszy w 2022, odpowiednio zauważyła Siegel i wezwała administrację Bidena do powstrzymania przemysłu. W Wielkiej Brytanii konserwatywny rząd ustanowił 25% podatek nadzwyczajny od zysków firm naftowych.

Siegel powiedział, że Biden może również podjąć kroki, które nie zwiększają produkcji, za zgodą Kongresu, takie jak przywrócenie zakazu eksportu ropy naftowej, który obowiązywał do 2015 roku. Stany Zjednoczone wysyłają duże ilości ropy do Europy i część sprzedaży rezerw wyjechały do ​​innych krajów. Utrzymanie go w USA zwiększyłoby podaż krajową i obniżyłoby ceny gazu.

„Nie mamy czasu na tylne i boczne kroki” – powiedział Siegel. „Musimy robić gigantyczne skoki do przodu, aby każdy krok wstecz prowadził z klifu do katastrofy klimatycznej”.

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/joe-biden-gamble-big-oil-070023715.html