Dlaczego drużyny NBA powinny już planować poza sezonem 2025

Edycja 2022 bezpłatnej agencji NBA w większości dobiegła końca, ale front office wciąż ma przed sobą wiele pracy. Oprócz wypełniania pozostałych wolnych miejsc w składzie i kontynuowania prac skautowych nad klasą draft 2023, muszą także planować na dłuższą metę.

W szczególności poza sezonem 2025 może zmienić się krajobraz NBA, podobnie jak latem 2016 roku.

Krajowy pakiet praw telewizyjnych NBA wygasa po sezonie 2024-25, a liga może spodziewać się ogromnej gratki w nowej umowie. W marcu zeszłego roku CNBC Jabari Młody poinformował, że NBA „poszukuje pakietu praw o wartości 75 miliardów dolarów, w porównaniu z obecną transakcją o wartości 24 miliardów dolarów, która płaci 2.6 miliarda dolarów rocznie”.

Jeśli liga odniesie sukces w tej misji, limit wynagrodzeń wzrośnie w kolejnych latach.

„Myślę, że nastąpi ogromny skok”, powiedział długoletni agent NBA Mark Bartelstein Mike Vorkun Atletyki. „NBA jest tak gorąca, jak tylko może być i każdy chce jej kawałek. Ludzie nie mają tego dość.

W październiku 2014 roku liga zgodziła się na obecną dziewięcioletnią umowę o wartości 24 miliardów dolarów z ESPN i Turner Sports, które reprezentowały prawie trzykrotny wzrost w stosunku do poprzedniego kontraktu z telewizją krajową. Ponieważ te pieniądze trafiają do puli dochodów związanych z koszykówką, która określa limit wynagrodzeń w lidze, NBA miała dylemat.

Zgodnie z obowiązującym układem zbiorowym pracy, National Basketball Players Association ma prawo do od 49 do 51 procent rocznego BRI ligi. NBA próbowała przekonać związek, by zgodził się na ustalenie limitów wynagrodzeń – przy jednoczesnym otrzymywaniu pełnej 51-procentowej obniżki BRI – i by różnica była wypłacana równo wszystkim graczom.

Związek odrzucił tę propozycję, która przygotowała grunt pod historyczny wzrost rocznego limitu wynagrodzeń o 24 miliony dolarów (z 70 milionów do 94 milionów). To z kolei dało Golden State Warriors wystarczająco dużo miejsca, aby podpisać Kevina Duranta w wolnej agencji, i wygrali trzy z kolejnych sześciu mistrzostw NBA.

„Propozycja złożona przez ligę… sztucznie obniżyłaby limit wynagrodzeń” – ówczesny dyrektor wykonawczy NBPA Michele Roberts powiedziany wtedy. „A to oczywiście oznaczało, że pensje graczy nie wzrosłyby tak bardzo, jak gdyby nie wygładzanie. To właśnie go zabiło. Zabiło to w oczach ekonomistów, którzy wydali zalecenia, i zabiło to w oczach graczy”.

NBPA ma teraz nowego dyrektora wykonawczego w Tamika Tremaglio i nie jest jasne, czy kolejna propozycja wygładzania czapek jest nie do rozpoczęcia ani dla niej, ani dla związku. Jeśli tak się stanie, liga może liczyć na kolejny ogromny skok w kapitalizacji przed sezonem 2025-26.

Workunow powiedział, że agenci „już spodziewają się”, że nowa umowa telewizyjna „wpłynie dramatycznie na ligę, chociaż nikt nie jest skłonny dołączyć liczby do tego, jaki może być limit 2025”. We wrześniu ubiegłego roku źródło ligowe powiedziało koledze Forbes Sports Mortena Jensena że w sezonie 171-2025 „możliwy” jest limit pensji w wysokości 26 milionów dolarów, „zakładając, że nie będzie wygładzony”.

Dla kontekstu limit wynagrodzeń w latach 2022-23 wynosi 123.655 mln USD, podczas gdy wczesne prognozy zakładają limit na lata 2023-24 na poziomie 133 mln USD. Oznacza to, że w ciągu najbliższych trzech lat pułap może wzrosnąć o prawie 50 milionów dolarów, jeśli nie więcej.

Tylko garstka zespołów weszło w miniony sezon poza sezonem z dowolnym limitem, co oznaczało, że większość zespołów była ograniczona do jakiejś wersji wyjątku średniego poziomu. Keitha Smitha of Spotrac obecnie przewiduje, że 11 zespołów będzie miało co najmniej 19 milionów dolarów w przyszłym lecie, co powinno zwiększyć licytację o wolnych agentów w całej lidze.

Wyobraź sobie, co by się stało, gdyby limit wynagrodzeń wzrósł o około 40 milionów dolarów w ciągu następnych dwóch lat.

Ta nadciągająca gratka prawdopodobnie wpłynie na wszystkie negocjacje kontraktowe od teraz do 2025 roku. Zespoły powinny chcieć wiązać graczy z długoterminowymi umowami, ponieważ te kontrakty w latach 2025-26 i później zajmowałyby znacznie mniejszy procent limitu wynagrodzeń. Gracze powinni starać się, aby ich kontrakty się skończyły do ​​tego czasu lub mieć opcje gracza w latach 2025-26, które umożliwią im przetestowanie potencjalnie silnego rynku wolnych agentów, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Lato 2016 roku może dać zespołom przerwę w planowaniu z wyprzedzeniem. Na każdą historię sukcesu Durant-to-the-Warriors przyznano kilka historycznie przerażających kontraktów, w tym Nicolas Batum (pięć lat, 120 mln USD), Hassan Whiteside (cztery lata, 98.4 mln USD), Chandler Parsons (cztery lata, 94.4 mln USD). ), Ryan Anderson (80 lata, 74.8 mln USD), Allen Crabbe (72.6 lata, 72 mln USD), Joakim Noah (72 lata, 64 mln USD), Luol Deng (cztery lata, XNUMX mln USD), Bismack Biyombo (cztery lata, XNUMX mln USD). ) i Timofey Mozgov (cztery lata, XNUMX miliony dolarów).

NBPA mógł również wyciągnąć wnioski ze skoku kapitalizacji w 2016 roku. Tego lata drużyny NBA podpisały 19 wolnych agentów na kontrakty o wartości co najmniej 70 milionów dolarów. Tylko 13 wolnych agentów otrzymało kontrakty o wartości co najmniej 70 milionów dolarów w okresie poza sezonem 2017 i 2018 łącznie, a nawet niektóre z nich okazały się błędem (w szczególności Blake Griffin, Gordon Hayward i Otto Porter Jr.).

Podczas gdy klasa free-agent w 2016 roku zarobiła dzięki skokowi limitu, kolejne klasy free-agent nie przyniosły tak wielu korzyści. Zespoły za bardzo popisywały się w 2016 roku, ograniczając ich elastyczność w kolejnych latach. Może to wpłynąć na podejście NBPA do nadchodzących negocjacji, ponieważ gracze, którzy nie mają zostać wolnymi agentami w 2025 roku, mogą preferować propozycję wygładzenia czapki.

Jayson Tatum, Brandon Ingram, Donovan Mitchell, Anthony Davis, OG Anunoby i Jamal Murray są wśród graczy, którzy mogą zostać wolnymi agentami w 2025 roku. Dołączy do nich klasa draftu 2021 NBA, która obejmuje takich wybitnych graczy jak Cade Cunningham, Evan Mobley, Scottie Barnes i Jalen Green. Drużyny powinny chcieć zachować jak największą elastyczność finansową, aby spróbować swoich sił w każdym z tych graczy, nie wspominając o starszych gwiazdach, takich jak Jimmy Butler, Paul George, Kawhi Leonard czy Rudy Gobert.

Poza sezonem 2016 pomógł ukształtować trajektorię NBA na kolejne pół dekady. W zależności od tego, jak liga i związek graczy radzą sobie z nadchodzącym napływem przychodów z nowych krajowych umów telewizyjnych, poza sezonem 2025 może zrobić to samo.

O ile nie zaznaczono inaczej, wszystkie statystyki za pośrednictwem NBA.com, PBPSstats, Czyszczenie szkła or Odniesienie do koszykówki. Wszystkie informacje o wynagrodzeniu za pośrednictwem Spotrac or RealGM. Wszystkie kursy przez Zakłady sportowe FanDuel.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/bryantoporek/2022/08/05/why-nba-teams-should-already-be-planning-for-the-2025-offseason/