Dlaczego MLS powinien zadzwonić do słyszalnego negocjowania nowej umowy telewizyjnej?

Jeśli wierzyć wiarygodnym doniesieniom dotyczącym poszukiwania przez Major League Soccer nowego krajowego kontraktu telewizyjnego rozpoczynającego się w 2023 roku, staje się to coraz bardziej jasne MLS jest mało prawdopodobne, aby uzyskać megadeal, którego chce.

Już w trzeciej dekadzie jako komisarz MLS, Don Garber może wzbogacić i tak już znaczącą spuściznę dzięki umowie, która zapewni lidze znaczny wzrost dochodów poza jego kadencję. W grudniu ubiegłego roku CNBC poinformowało, że pierwotna cena wywoławcza może być na boisku w wysokości 300 milionów dolarów rocznie na kolejną umowę.

I istnieje wiarygodny argument, na podstawie którego MLS znacznie zaniża wycenę aktualna, wkrótce wygasająca umowa warte około 90 milionów dolarów rocznie.

Liga znacznie rozszerzyła swój zasięg, powiększając się o dziewięć klubów w trakcie obecnej umowy telewizyjnej.

I te kluby są bezsprzecznie w bardziej stabilnej i (dla celów telewizyjnych) elastycznej pozycji niż w 2014 roku, z 75% (21 z 28) obecnie głównymi najemcami specjalnie zbudowanych stadionów piłkarskich.

Ale oto problem: Jak World Soccer Talk i inne punkty sprzedaży zauważyły, że termin wygaśnięcia obecnego kontraktu MLS jest problematyczny. Połączenie niepowodzenia Stanów Zjednoczonych w mistrzostwach świata FIFA 2018, sukcesu innych obiektów piłkarskich na amerykańskich falach radiowych i względnej abstrakcji kolejnego mistrzostw świata na amerykańskiej ziemi, które pozostały jeszcze cztery lata, sprawiły, że MLS miał mniejszą dźwignię, niż Garber mógł przewidzieć osiem lat temu.

Jednocześnie istnieje również proste rozwiązanie, choć wiążące się z krótkoterminowymi kosztami: zawrzyj teraz umowę na krótszy okres – na dwa lub trzy lata i być może ze zniżką – z nadawcą, który przeznaczy więcej zasobów na rozwój marki ligi. Następnie spróbuj osiągnąć długoterminowe porozumienie w 2024 lub 2025 roku, kiedy zbliżają się kolejne mistrzostwa świata.

Częścią problemu w tej chwili jest to, że MLS negocjuje na końcu wyjątkowo pesymistyczną erę w futbolu amerykańskim. I w przeciwieństwie do poprzednich epok, kiedy sieci wątpiły w atrakcyjność jakiejkolwiek wersji tego sportu, kluczowym słowem problematycznym nie jest „piłka nożna”, ale „amerykański” (i do pewnego stopnia „amerykański męski”, biorąc pod uwagę stały globalny sukces kobiet z USA). Brak awansu Stanów Zjednoczonych na Mistrzostwa Świata 2018 był najbardziej zawstydzającym momentem w historii piłki nożnej, właśnie dlatego, że program osiągnął profil, na którym obchodzili go przypadkowi amerykańscy fani. A MLS – słusznie lub nie – stał się twarzą większości tego zażenowania. (Liga nadal umieściła 19 graczy w składzie na Mistrzostwa Świata 2018, pomimo ani kwalifikacji w USA, ani w Kanadzie).

Ta reputacja zmieni się domyślnie po turnieju w 2022 roku w listopadzie i grudniu, kiedy MLS prawdopodobnie umieści rekordową w lidze liczbę graczy na listach turniejowych. Oceny telewizyjne mistrzostw świata który spadł o około 37% w 2018 r. w porównaniu z 2014 r z nieobecnym zespołem USA również prawdopodobnie odbiją się w znaczący sposób. Amerykańscy nadawcy nie mogli prosić o lepszy program telewizyjny, którego głównym tematem było starcie grupowe z Anglią w czarny piątek po południu czasu wschodniego wybrzeża. A wykorzystanie Mistrzostw Świata 2026 do sprzedaży nadawców w MLS jako okazji do rozwoju może być znacznie łatwiejsze, biorąc pod uwagę oglądalność Mistrzostw Świata 2022.

Jeśli chodzi o okres przejściowy, nie jest do końca jasne, co nowy partner nadawczy mógłby zaoferować MLS pod względem widoczności i ocen. Ale przez jedną trzecią obecnego sezonu MLS, zewnętrzne pozory są takie, że obecni partnerzy po stronie anglojęzycznej nie są zainteresowani próbą zwiększenia zasięgu ligi.

Poziom promocji MLS w ESPN był szczególnie widoczny w sieci o reputacji wykorzystującej własne treści niezwiązane z grami do wzmacniania produktów, które oferuje. Rozmieszczenie programów telewizyjnych również było zastanawiające. Nie szukaj dalej w tę niedzielę, kiedy ESPN zorganizował swój pierwszy dublet MLS w tym sezonie — bezpośrednio przeciwko dwóm meczom play-off NBA 7, pokazanym na antenie ABC i wyprodukowanym przez ESPN.

Lokalne zainteresowanie grami MLS pozostaje stałe. Średnia frekwencja ligi w 2022 roku wynosi około 16,000 i – biorąc pod uwagę ogólny wzrost frekwencji w cieplejszych miesiącach – prawdopodobnie wyląduje wokół ostatnich średnich rocznych, które wynoszą nieco na północ od 21,000 XNUMX na mecz.

To mniej więcej dwa razy więcej niż średnia frekwencja NWSL, najwyższej ligi kobiet w USA który zdominował MLS w tegorocznej bitwie oglądalności telewizji.

Częściowo wynika to prawdopodobnie z faktu, że NWSL może wiarygodnie twierdzić, że jest jedną z elitarnych lig świata z najlepszymi graczami na świecie. Podczas gdy kaliber gry MLS znacznie się poprawił, podobnie jak jego osiągnięcia w sprzedaży graczy do europejskich sukcesów, na tym etapie jest to zdecydowanie bardziej liga drugiego poziomu. Ale nie lekceważ zasobów, które CBS wkłada w swoje programy telewizyjne i otaczające je treści w stosunku do ESPN i MLS. Na przykład, strona docelowa NWSL na stronie CBSSports.com zawiera prawie tuzin pojedynczych treści. Strona docelowa MLS na ESPN.com zawiera dwa oryginalne utwory i dużo treści drucianych.

Nie ma w 100% wiarygodnych danych, które wskazywałyby, że bardziej oddany partner podniósłby notowania MLS i osiągnął poziom bliższy NWSL lub innym popularnym amerykańskim obiektom piłkarskim, takim jak angielska Premier League (NBC, Telemundo) lub meksykańska Liga MX (wielu nadawców). Ale oczywiście to nie mogło zaszkodzić.

I nawet jeśli byłaby to tylko niewielka zmiana w ogólnym obrazie oglądalności do 2024 lub 2025 roku, warto byłoby poświęcić czas na zakup MLS, aby stać się bardziej atrakcyjnym w oparciu o dziedzictwo Mistrzostw Świata 2022 i zbliżający się turniej 2026.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/ianquillen/2022/05/17/why-mls-should-call-an-audible-negotiating-new-tv-deal/