Od pewnego momentu nie ma odwrotu. Giełda osiągnęła ten punkt w zeszłym tygodniu.
Och, wchodząc w ten tydzień, rynek miał nadzieję, że inflacja osiągnęła swój szczyt, że Rezerwa Federalna wkrótce przestanie podnosić stopy, że dno się pojawiło. Ale we wtorek opublikowano dane o indeksach cen konsumenckich z sierpnia, które pokazały, że inflacja nie został oswojony i zniszczony całą dobrą wolę, wysyłając główne indeksy do ich najgorszy dzień od 2020 roku.
Następnie
FedEx
(ticker: FDX) postanowił powiedzieć inwestorom – pamiętajcie, że tydzień wcześniej – że jego zarobki były straszne i że wycofuje swoje całoroczne wytyczne. Wszystko to wydarzyło się na tydzień przed spotkaniem Fedu w celu omówienia kolejnej podwyżki stóp, czyli prawdopodobnie wyniesie kolejne 0.75 punktu procentowego.
Nie da się uniknąć tego, co nadchodzi, a giełda o tym wie. The
Dow Jones Industrial Average
spadł o 4.1% w ciągu tygodnia, podczas gdy
S&P 500
indeks spadł o 4.8%, a
Nasdaq Composite
spadła o 5.5%.
„Inwestorzy stoją w obliczu faktu, że Fed ma więcej do zrobienia, a ryzyko recesji jest wysokie”, mówi Dave Donabedian, dyrektor ds. inwestycji w CIBC Private Wealth US. „Nie mówimy o przeznaczaniu większej ilości pieniędzy do pracy na rynkach akcji. Głosimy cierpliwość”.
Wydawałoby się to sprzeczne z maksymą, że często opłaca się być optymistą, gdy wszyscy przewidują najgorsze. Jason Goepfert z Sundial Capital Research zauważa, że mniej niż 1% akcji indeksu S&P 500 zakończyło we wtorek wzrosty, co zdarzyło się tylko 28 razy od 1940 roku. Indeks zyskał średnio 15.6% w ciągu następnych 12 miesięcy i był wyższy w 79% przypadków.
Czy to okazja do zakupu?
Nie tak szybko. Czasami rynek może stać się „super-wyprzedany”, zauważa Doug Ramsey, dyrektor ds. inwestycji w Leuthold Group. Może to być preludium do dalszych spadków, jak miało to miejsce w 1998 roku, przed upadkiem długoterminowego zarządzania kapitałem; w 1987, przed Czarnym Poniedziałkiem; i przed najgorszymi wyprzedażami bessy z lat 1973-74. „Nadmiernie wyprzedane warunki poprzedziły większość najgorszych krótkoterminowych załamań na rynku”, wyjaśnia Ramsey.
Szanse na jeden rosną. Fed wydaje się być zdecydowany kontrolować inflację, a to może oznaczać, że stopy będą znacznie wyższe. Tam, gdzie kiedyś inwestorzy martwili się o stopę końcową 3.5%, teraz mówią o ponad 4%, a nawet 5%. A gdy Fed już tam dotrze, prawdopodobnie tam zostanie, zamiast od razu zacząć obniżać stopy procentowe.
Jednak według Eda Clissolda, głównego amerykańskiego stratega w Ned Davis Research, głównego amerykańskiego stratega w firmie badawczej Ed Clissold, rynki bessy zwykle nie kończą się – a hossy nie zaczynają – dopóki Fed nie zacznie luzować, a czasem dopiero po drugiej obniżce stóp procentowych. Kiedy bessa skończyła się, zanim Fed zakończył podnoszenie stóp, zwykle pojawia się druga bessa. „Historia dowodzi, że cykl zacieśniania przyniesie więcej bólu na giełdzie”, pisze Clissold.
Nawet jeśli okaże się to błędne, nie czas na bycie bohaterem. Strateg Nordea Asset Management, Sebastien Galy, zauważa, że inwestorzy powinni starać się identyfikować firmy, które są „atrakcyjnie wycenianymi rozwiązaniami o niższym ryzyku spadkowym, które są odporne na wiele scenariuszy i stylów”, co jest długim sposobem powiedzenia wysokiej jakości zapasy. „To, do czego możemy dążyć, to zarządzanie tymi złożonymi ryzykami i rozpoczęcie pozycjonowania na najbliższe kilka kwartałów z odpowiednią wyceną”, podsumowuje.
Lub po prostu przeczekaj.
Napisz do Ben Levisohn w [email chroniony]