Dlaczego inwestorzy obawiają się, że podwyżka stóp Fed o cały punkt procentowy „niepokoi” Wall Street?

Fed dokonał w tym roku dwóch podwyżek stóp procentowych o 75 punktów bazowych. Poprzednia wersja tej historii mówiła, że ​​dostarczyła trzy.

Podczas gdy we wtorek zarówno akcje, jak i obligacje amerykańskie były pod presją, niektórzy na Wall Street argumentują, że inwestorzy nie doceniają możliwości, że Fed może niespodziewanie doprowadzić do podwyżki stóp procentowych o 100 punktów bazowych na zakończenie swojego dwudniowego posiedzenia w środę .

Podczas gdy traderzy kontraktów terminowych z funduszy federalnych w przeważającej mierze spodziewają się podwyżki o 75 punktów bazowych, czyli 0.75 punktu procentowego, w środę, ich obawy polegają na tym, że wydruk indeksu cen konsumenckich z zeszłego tygodnia, w połączeniu z wciąż silnym rynkiem pracy, mógł przekonać prezesa Fed. Jerome Powell i inni jastrzębie z komitetu federalnego ds. kształtowania polityki twierdzą, że muszą zrobić coś więcej niż tylko pozostać na kursie w walce z inflacją.

Zamiast tego decydenci Fed mogą uważać, że muszą działać bardziej energicznie.

Gdyby tak się stało, byłby to najbardziej agresywny przypadek zacieśniania polityki przez Fed od czasów Paula Volckera, który pełnił funkcję prezesa Fed w latach 1979-1987, po dwóch 75-punktowych „jumbo” podwyżkach stóp procentowych. oraz podwyżkę o 50 punktów bazowych w maju.

Zobacz: Największa podwyżka stóp Fed od 40 lat? Może nadejść w tym tygodniu.

Wielu obawia się, że uderzenie młotem z taką siłą groziłoby rozpętaniem pandemonium na rynkach, zasadniczo usuwając prawdopodobieństwo „miękkiego lądowania” dla amerykańskiej gospodarki. Inni są bardziej zaniepokojeni tym, że brak poskromienia rynków może teraz grozić znacznie gorszymi konsekwencjami w przyszłości.

Jak zareagują rynki?

Sam Stovall, główny strateg inwestycyjny w CFRA, powiedział w notatce dla klientów, że podwyżka o 100 punktów bazowych stanowiłaby „nadmierną reakcję” ze strony Fed.

„Uważamy, że podwyżka o 100 punktów bazowych zdenerwuje Wall Street, ponieważ sugerowałaby, że FOMC przesadnie reaguje na dane, zamiast trzymać się swojego planu gry, i zwiększyłaby prawdopodobieństwo, że FOMC w końcu przesadzi i zmniejszy możliwość osiągnięcia miękkie lądowanie” – napisał Stovall w liście do klientów.

Przy krótkoterminowych rentownościach już zbliżających się do punktu presji około 4%, zawsze starannie ułożony choreograficznie Fed może nie chcieć ryzykować niepokojenia rynków w tak beztroski sposób.

Zobacz: Karna wyprzedaż długu krótkoterminowego zbliża jedną stopę do „magicznego” poziomu, który „przeraża” rynki

„Fed telegrafuje 75 punktów bazowych. Jeśli miałyby osiągnąć 100 punktów bazowych, myślę, że byłoby to szokujące dla rynku – powiedział David Rubenstein, miliarder założyciel giganta private equity Carlyle Group, podczas poniedziałkowego wywiadu dla Fox Business.

Ale zakładając, że Fed zdecyduje się na nieoczekiwaną podwyżkę o pełny procent, niektórzy mogą wyobrazić sobie scenariusz, w którym rynki w rzeczywistości rosną w obliczu bardziej ostrego Fedu.

„Nie przewidując tego w żaden sposób, ale widziałem scenariusz, w którym dostaniemy 100, a rynek faktycznie zwyżkuje (po początkowym flushu) w oparciu o pomysł, że Fed zrywa plaster zamiast go powoli usuwać” – powiedział. Matt Tuttle, dyrektor generalny Tuttle Capital Management, w wymianie e-maili z MarketWatch.

Jaki jest sens?

Oczywiście podwyżka o 100 punktów bazowych jest nadal powszechnie postrzegana jako wynik o niskim prawdopodobieństwie. Rynki kontraktów terminowych Fed-Funds wyceniają obecnie około 80% szans na podwyżkę o 75 punktów bazowych w środę, z szansą na ruch o cały punkt procentowy utrzymujący się na poziomie 20%, zgodnie z Narzędzie FedWatch firmy CME.

Jak dotąd japoński bank inwestycyjny Nomura był jedną z niewielu głównych instytucji sprzedających, które wezwały do ​​podwyżki o 100 punktów bazowych w środę.

Jednak argument za tym, dlaczego Fed może zdecydować się na odejście od swojej polityki starannie zaplanowanych posunięć, wyraźnie odbił się echem wśród inwestorów, o czym świadczy fakt, że tak wielu strategów z Wall Street zdecydowało się uwzględnić tę możliwość w badaniach, które dostarczają klientom i mediom. .

W notatce badawczej opublikowanej na początku wtorku strateg Nomura, Charlie McElligott, wyjaśnił, dlaczego uważa, że ​​rynki „znacząco zaniżają” perspektywę podwyżki o 100 punktów bazowych.

Jego rozumowanie: Po ostatniej partii danych ekonomicznych Powell po prostu nie może ryzykować pozytywnej reakcji rynku w środę, ponieważ doprowadziłoby to do „kontrproduktywnego” złagodzenia warunków finansowych, co ma miejsce, gdy ceny akcji wzrosną, a rentowności obligacji spadną.

Jeśli celem Powella jest powstrzymanie ugruntowania się inflacji, musi on wykazać, że jest „całkowicie skoncentrowany na swoim jedynym jastrzębim mandacie „inflacyjnym”, zwłaszcza że dane gospodarcze sugerują, że zaczyna się już spirala płacowo-cenowa, McElligott napisał.

„100 punktów bazowych to konieczność, by jak najmocniej uderzyć w stronę popytową inflacji”, powiedział McElligott we wtorkowej notatce dla klientów.

Zobacz: Czy Fed może okiełznać inflację bez dalszego miażdżenia giełdy? Co inwestorzy powinni wiedzieć.

Jaka jest alternatywa?

Jeśli Fed dokona podwyżki o 100 punktów bazowych, tak agresywny ruch zmusi rynki do liczenia się z możliwością, że stopa Fed-funds może przekroczyć 5% w przyszłym roku, co byłoby przekleństwem dla rynków i być może dla gospodarki. Dlatego ekonomista JPMorgan Chase & Co., Michael Feroli, unikał uczynienia 100 punktów bazowych swoim argumentem bazowym.

Zobacz: Rosnący dolar amerykański już wysyła „sygnał zagrożenia”s”, ostrzegają ekonomiści

„Uważamy, że szanse na ruch o 100 punktów bazowych – choć na pewno nie zero – są niższe niż jedna trzecia… dobrzy kierowcy nie zwiększają prędkości, gdy zbliżają się do celu” – napisał Feroli w notatce dla klientów opublikowanej w w połowie ubiegłego tygodnia.

Zamiast tego, jak Feroli poinformował klientów JPM w zeszłym tygodniu, amerykański megabank oczekuje, że Fed dokona nieco większej podwyżki w listopadzie, wraz z dodatkową podwyżką o 25 punktów bazowych na początku przyszłego roku. Dodatkowe 50 punktów bazowych oczekiwanego zacieśnienia pomogłoby sprowadzić do wiosny przyszłego roku górną granicę celu Fed w zakresie stóp procentowych do 4.25%, co jest nadal znacznie wyższe niż wielu oczekiwało w lipcu.

Wszystko poza tym będzie całkowicie zależne od stanu danych ekonomicznych.

„Jeżeli rynek pracy nie ochłodzi się materialnie do stycznia-lutego, będziemy oczekiwali, że Komitet będzie kontynuował zacieśnianie w ruchach o 25 pb, dopóki to się nie stanie” – dodał Feroli.

Akcje amerykańskie notowały we wtorek niższe ceny, a indeks S&P 500
SPX,
-1.13%
,
Dow Jones Industrial Average
DJIA,
-1.01%

i Nasdaq Composite
KOMP,
-0.95%

solidnie na czerwono. Tymczasem rentowność 2-letnich obligacji skarbowych
TMUBMUSD 02Y,
3.970%

był notowany na poziomie nieco poniżej 4%, postrzeganym jako poziom, który może spowodować więcej bólu głowy dla rynku akcji.

Zobacz: Dlaczego rosnące rentowności obligacji skarbowych są przeszkodą na giełdzie

Źródło: https://www.marketwatch.com/story/why-stock-market-investors-fear-a-full-percentage-point-fed-rate-hike-would-unnerve-wall-street-11663695546?siteid= yhoof2&yptr=yahoo