Dlaczego akcje są na fali? To płynność, głupcze

Stabilność międzynarodowego rynku obligacji rządowych ma większe znaczenie dla bankierów centralnych niż powstrzymanie inflacji, zdaniem eksperta w dziedzinie globalnych przepływów pieniężnych.


WChociaż Wall Street i legion niedoszłych zwolenników Twittera są zajęci przewidywaniem, kiedy Rezerwa Federalna ogłosi rezygnację z podwyżek stóp procentowych, prawdziwy zwrot w polityce pieniężnej mógł wymknąć się im tuż pod nosem.

Według badań przeprowadzonych przez CrossBorder Capital, londyńską firmę specjalizującą się w monitorowaniu światowych przepływów kapitałowych, globalna płynność – miara ilości pieniędzy krążących w systemie finansowym – rośnie od października.

Wzrost może wyjaśniać, dlaczego akcje, bitcoiny i złoto wzrosły pomimo ostrzeżeń banku centralnego, że nie zamierzają rezygnować z podwyżek stóp procentowych. W środę Rezerwa Federalna ponownie podniosła swoją referencyjną stopę procentową, tym razem o 25 punktów procentowych, ale nic nie wskazywało na to, że w najbliższym czasie zatrzyma cykl zacieśniania polityki pieniężnej.

„Monitorujemy, czy banki centralne lub grupy bankowe dostarczają płynność do rur” – powiedział Michael Howell, dyrektor zarządzający w CrossBorder Capital. Forbes. „Od września nastąpiła de facto zmiana”.

Nie wchodząc w sedno sprawy, według Howella, nowy kapitał pochodzi z mechanizmu reverse repo Fed i interwencji Ludowego Banku Chin na rynkach pieniężnych.

Howell powiedział, że tym, co spowodowało zmianę, przynajmniej dla Fed, była ostatnia „klęska” na brytyjskim rynku długu państwowego. Inwestorzy wyprzedali obligacje rządowe w obliczu fatalnych perspektyw gospodarczych i niepewności politycznej. Nastąpiło to, co wielu analityków określiło jako „krach na rynku” w tym, co historycznie było jednym z najbezpieczniejszych zakątków wszystkich finansów. Myślisz, że to nie była poważna usterka? Skończyło się na tym, że premier straciła pracę.

Nic więc dziwnego, że bankom centralnym mniej zależy na powstrzymywaniu inflacji niż na smarowaniu mechanizmów systemu finansowego.

„Myślę, że najważniejszym czynnikiem ponad wszystko inne jest integralność rynku długu państwowego” – powiedział Howell Forbes. „Tak naprawdę o to w tym wszystkim chodzi. Jeśli masz taki wybuch, jak w Wielkiej Brytanii w USA, wszyscy mamy problem. Gdyby tak się stało w USA, światowe rynki finansowe by się załamały. Można powiedzieć bardzo luźno, że zmierzamy w kierunku świata kontroli krzywej dochodowości. Inflacja jest problemem, ale odgrywa drugorzędną rolę w funkcjonowaniu rynku długu państwowego. ”

Pomysł śledzenia płynności nie jest nowy. Howell zaciął zęby w Salomon Brothers w latach 1980. i powiedział Forbes że pomiar przepływów kapitału był kluczem do sukcesu handlowego firmy. Nie mniejsza osobowość niż miliarder Stan Druckenmiller powiedział, że to „płynność napędza rynki”.

Łatwiej jednak powiedzieć niż zrobić pomiar przepływów kapitału. Howell powiedział Forbes że kiedyś wystarczyło obliczanie depozytów bankowych, ale dekady innowacji finansowych i rozwój równoległego systemu bankowego zmieniły proste obliczenia w ezoteryczne ćwiczenie.

To może wyjaśniać, dlaczego wielu inwestorów wciąż czeka na pociąg, który już opuścił stację.

„Mówiąc brutalnie, wiele osób wymaga reedukacji” – powiedział Howell Forbes. „Jeśli weźmiesz do ręki podręcznik, mówią o stopie procentowej. Nie tak działa świat. Chodzi o pojemność kapitału, a nie koszt kapitału”.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/brandonkochkodin/2023/02/01/why-are-stocks-on-a-roll-its-the-liquidity-stupid/