Whisky przechodzi fazę eksperymentalną

Biorąc pod uwagę, że światowa kategoria whisky wzrośnie do wartości 60.63 miliarda funtów w 2022 r., a oczekuje się, że rynek odnotuje roczny wzrost na poziomie 7.10% (CAGR 2022-2025)*, nic dziwnego, że wszyscy producenci whisky zyskują trochę…eksperymentalny.

Chociaż whisky od dziesięcioleci występuje w wielu stylach (w szczególności szkockiej, irlandzkiej, amerykańskiej i japońskiej, wszystkie z własnymi wyjątkowymi i charakterystycznymi cechami), te style stają się coraz bardziej zniuansowane z każdym nowym wydaniem.

W 2022 roku widzieliśmy nowe whisky eksperymentujące z piwem, starożytnymi zbożami, winem, unikalnymi składnikami botanicznymi i nie tylko – zarówno kuszące nowych pijących, jak i szeleszczące piórami weteranów. Te ostatnie szybko ominiemy.

Cała branża whisky zrodziła się przecież z bardzo realnego procesu eksperymentowania.

Podczas gdy niektórzy konsumenci wolą trzymać się jednego stylu, określenia wieku i/lub procesu dojrzewania, większość z otwartymi ramionami wita fazę eksperymentalną whisky.

W rzeczywistości wzrost liczby wprowadzanych na rynek nowych produktów przez „głównych graczy” w tej kategorii jest jednym z kluczowych czynników wpływających na udział w światowym rynku whisky w okresie prognozy.

Obecni gracze na rynku konsekwentnie pracują nad rozwojem nowych produktów, aby sprostać wymaganiom konsumentów.

Nawet gorzelnicy szkockiej whisky, którzy słynnie muszą przestrzegać surowych zasad lokalnej fermentacji, destylacji i dojrzewania (przez co najmniej trzy lata), zaczęli majstrować przy nowych alternatywach dla torfu (takich jak dym wrzosowy), słodowaniu i zacieraniu przed sennym postem -rozpoczyna się proces destylacji.

Na przykład Glenfiddich od jakiegoś czasu eksperymentuje, poświęcając całą serię whisky eksperymentom w małych partiach i tworząc własne piwo rzemieślnicze, które ma bawić się starzeniem w beczkach IPA. Jest nawet edycja z beczek po lodowym winie, Zimowa burza.

Oczywiście eksperymenty w procesie starzenia nie służą szybkim zmianom.

Lata, jakie każdy płyn spędza w beczce, pławiąc się w drewnie i napoju, mogą spowodować dramatyczne zmiany w whisky, ale owoce takiej pracy zabierają minimum trzy lata.

Te majsterkowanie jest dokładnie tym, jak wczesne eksperymenty rozpoczęły się setki lat temu z beczkami z porto, maderą, sherry, bordo, rumem i brandy. Dziś lista ta obejmuje po prostu mezcal, mizunarę i inne.

I na szczęście wiele z nich osiąga szczyt już dziś. Oto niektóre z najlepszych już na rynku:

Najlepsze eksperymentalne whisky, jakie możesz teraz kupić

Glenmorangie Opowieść o lesie

Zupełnie nowa whisky od Glenmorangie inspirowana spacerami dr Billa po lesie. Jest to pierwsza w historii whisky marki wykonana z jęczmienia suszonego z roślinami leśnymi i jest idealnym trunkiem na zimę.

Słód Kyro

Fińska whisky wyprodukowana w 100% z żyta (niesamowicie nowatorska, biorąc pod uwagę, że najtrudniejsze do destylacji zboże ze względu na swój temperament) i dojrzewająca w beczkach po burbonie i nowych amerykańskich beczkach z białego dębu, jest wypełniona miodową morelą i przyprawami.

Waterford Biodynamiczny: Luna

To pierwsza na świecie whisky wyprodukowana wyłącznie z biodynamicznego jęczmienia. Po latach rozwoju i uczenia się starożytnych metod uprawy, irlandzcy hodowcy stwierdzili, że najlepsze rezultaty przynosi stosowanie technik tradycyjnie kojarzonych z przemysłem winiarskim, a teraz nawet sianie nasion jęczmienia zgodnie z pozycją księżyca. Wynik? Przypraw na każdym poziomie, z kawałkami ciasta i niewiarygodnie długi finisz.

Oszałamiający dym

Rasowa whisky terroir single malt, wytwarzana z czystego jęczmienia słodowego z Zachodniej Jutlandii i wędzona na lokalnie zbieranych torfach i wrzosach. Elegancki i delikatny dym, którego trudno będzie znaleźć gdzie indziej.

Nomad Outland Whisky Reserve 10-latka

Ta unikalna ekspresja została wydestylowana i poddana starzeniu sherry w Szkocji, a następnie wysłana do Jerez, gdzie poddawana jest dwóm dalszym procesom starzenia. Pierwsze dwa lata to beczki Pedro Ximénez, a drugie dwa to beczki po zmieszaniu Matusalem, VORS w González Byass Bodega w Hiszpanii. Bomba sherry przypominająca brandy.

Oktawy szkockiej whisky Duncan Taylor

Ci niezależni rozlewnie z Aberdeenshire posiadają jedną z największych prywatnych kolekcji beczek po szkockiej whisky. Przede wszystkim ich super małe eksperymentalne beczki „Octave”. Prezes Euan Shand był pierwszą osobą, która wprowadziła je na rynek (choć wielu poszło w ich ślady), a drugie dojrzewanie owocuje jednymi z najbardziej ekskluzywnych ekspresji najbardziej lubianych whisky na świecie.

Pudełko z kompasem Ultramaryna

Ultramarine to pierwsza z ambitnej i pomysłowej serii zwanej Extinct Blends Quartet, z zaledwie 5,430 butelkami w limitowanej edycji dostępnych na całym świecie. Oddając hołd „wymarłym” stylom szkockiej, Ultramarine czerpie inspirację z luksusowej mieszanej whisky, wydanej po raz pierwszy pod koniec lat 1980. XX wieku. W tym złym chłopcu jest wszystko, od dymu po krem ​​Chantilly.

Bladnoch Alinta

Pomimo tego, że jest najstarszą działającą szkocką destylarnią w Lowlands, Bladnoch nie wypuścił torfowej whisky, dopóki nie pojawiła się z Alintę. I to jest coś do podziwu. Dojrzewany w połączeniu beczek po Pedro Ximenez i po bourbonie, szczyci się idealną równowagą słodyczy i przypraw, ciężko na dębie i wrzosach.

*Według Statisty.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/lelalondon/2022/11/08/whisky-is-going-through-an-experimental-phase/