Whisky Myers wydaje „Tornillo”, a album to kolejna wielka wygrana tego niezależnego zespołu z Teksasu

Dla Whisky Myers to było burzliwe lato. Zespół z Teksasu wyprzedał koncerty, dodał daty tras koncertowych i grał w głównych miejscach, takich jak Red Rocks i Bonnaroo – a wszystko to jednocześnie nabierając rozpędu dla swojej nowej, samodzielnie wyprodukowanej płyty Śruba.

„Jesteśmy bardzo dumni z tego, co mamy na tym albumie”, mówi gitarzysta, John Jeffers. „I cieszymy się, że ludzie to usłyszą”.

Tego samego dnia wydali album – zadebiutowali teledyskiem do singla „John Wayne”. Sześciominutowy film, osadzony na tle Starego Zachodu, z udziałem aktora Danny'ego Trejo, jest bardziej filmem krótkometrażowym niż teledyskiem.

Dla każdego, kto nie jest zaznajomiony z Whiskey Myers, ta dynamiczna, napędzana gitarą grupa stała się znana z energicznych, arenowych koncertów i stylu muzycznego, który często łączy południowy rock, country i blues. Ale ich brzmienie jest trudne do zaszufladkowania czy zaszufladkowania, ponieważ jest ich unikatowe. A Whisky Myers nieustannie przesuwa granice kreatywności.

„Czuję, że chłopaki nie mają gatunku” – mówi Eddie Kloesel, menedżer zespołu. „Starają się po prostu tworzyć muzykę, którą chcą tworzyć, niezależnie od tego, czy jest to rock, country, czy gdziekolwiek to pasuje”.

Wkręt jest świetnym przykładem. Album zawiera 12 utworów, w większości napisanych przez wokalistę Cody'ego Cannona, a dwa pozostałe przez gitarzystę prowadzącego Johna Jeffersa. W zależności od utworu muzyczne wpływy wydają się wahać od Lynyrd Skynrd, przez Little Feat, od Waylona Jenningsa do Rolling Stones i innych, ale ostatecznie Whisky Myers robi to, co potrafi najlepiej – swoje.

Do tego, ich szóstego albumu studyjnego, chcieli spróbować czegoś innego. Od jakiegoś czasu Cannon mówi, że on i inni członkowie chcieli dodać rogi do miksu.

„To był drugi album, który sami wyprodukowaliśmy i chcieliśmy go nieco zmienić, aby pokazać naszą wszechstronność. Po prostu wyszło, że jest idealne do tej płyty. Myślę, że w głębi mojej głowy, kiedy pisałem piosenki, mogłem usłyszeć aranżacje na waltornie. A kiedy weszliśmy do studia, to było jak, po prostu umieśćmy to na nich wszystkich.” Śmieje się, a potem mówi: „a przynajmniej większość z nich”.

I choć może to zabrzmieć nieco inaczej niż niektóre z tego, co zrobili w przeszłości, piosenki takie jak „The Wolf”, „Whole World Gone Crazy”, „Heart of Stone”, wszystkie zawierają mocne teksty, do których dorośli ich fani. miłość – odzwierciedlająca prawdziwe życie i prawdziwe doświadczenia.

„To wciąż my jesteśmy rdzeniem”, mówi Cannon, „ponieważ piszemy piosenki i gramy na instrumentach”.

Produkcja Wkręt był wspólnym wysiłkiem ciężko pracującego, zgranego zespołu, który powstał 16 lat temu w Palestynie w Teksasie. Cannon mówi, że znają się i pracowali razem tak długo, że mogą „spojrzeć na siebie i wiedzieć, co się wydarzy”.

I od początku mieli te same cele dla zespołu i muzyki.

„Zawsze byliśmy w pracy, mówi Cannon. „Nigdy nie obchodziło nas nic innego, po prostu chcieliśmy grać koncerty. Nie zależało nam na byciu sławnym, chodzeniu po czerwonych dywanach czy robieniu zdjęć. Chcieliśmy po prostu grać razem. I myślę, że nasza wyjątkowość, pisanie piosenek w taki sposób, w jaki robimy i nasz styl muzyczny, poniekąd z tego wynikły. Po prostu robimy to po swojemu, ponieważ tak naprawdę nie obchodziło nas nic innego”.

Przez pierwsze 10 lat wspólnego grania konsekwentnie grali w klubach, budując silną i lojalną bazę fanów w ich rodzinnym stanie Teksas.

Potem, jakieś sześć lat temu, zaczęli zabierać swoją muzykę do innych części kraju. Meredith Jones, agentka Creative Artists Agency, pomogła im opracować strategię. Wspomina, jak mówiła im: „Chcę, żebyście pojechali aż do Maine, aż do Seattle, do Miami, do San Diego, jak cały kraj. A potem także na arenie międzynarodowej”.

Kiedy poszerzyli swój zasięg i więcej ludzi zaczęło odkrywać ich muzykę, zaczęło się dziać. W 2018 roku ich piosenka „Stone” została wybrana do programu telewizyjnego Yellowstone a Whisky Myers stał się jedynym zespołem, który wystąpił w samym programie.

Od tego czasu do tej pory wydali dziewięć piosenek w serii Paramount.

W następnym roku zostali zaproszeni do otwarcia na stadionowym pokazie dla Rolling Stones. Jeffers mówi, że powiedziano mu, że Mick Jagger przeglądał filmy na YouTube i przypadkiem natknął się na jednego z Whisky Myers. Opisuje to doświadczenie jako szczytowy moment w karierze.

„Nie sądzę, że możesz być o wiele lepszy niż otwarcie się na Rolling Stonesów. A zwłaszcza, że ​​byliśmy tam przed śmiercią Charliego (Wattsa). Musieliśmy spędzać z nimi czas po naszym występie i przed ich występem i zrobić kilka zdjęć. To jest trudne do przebicia.

W czerwcu tego roku Whisky Myers pojawiła się jako główna gwiazda Red Rocks w Denver. To było spełnienie marzeń zespołu, który w przeszłości odrzucał oferty występów w tym klubie i wytrwał do momentu, gdy stanął na czele sali. Bilety na ich występ wyprzedały się w niecały dzień. To była długo wyczekiwana okazja i sprawili, że się liczyła.

„Nie pojawili się po prostu w Red Rocks i zagrali ten sam stary program” – mówi Jones. „Przywieźli śpiewaków, przywieźli rogi, upewnili się, że wyglądali fajnie. Bardzo poważnie traktują przedstawianie swojej sztuki w niektórych z tych wielkich momentów”.

Po Red Rocks wystąpili na Bonnaroo.

Jak na niezależną, niezależną grupę bez wsparcia dużej wytwórni płytowej, ich sukces jest bezprecedensowy. Na koniec sprawdzili, że mieli ponad 1 punkt, 8 miliardów strumieni swojej muzyki.

I nie tylko sprzedają koncerty, ale sprzedają towary na prawie tym samym poziomie, co wielkie zespoły, takie jak Kenny Chesney, Miranda Lambert, Chris Stapleton i inni. Widzą również sukces z własną marką burbona i kawy.

„Ci faceci zbudowali niesamowicie lojalną, twardą bazę fanów, którzy chcą ich oglądać w kółko, rok po roku” – mówi Jones. „I ciągle wciągają w to innych fanów, wciągają w to swoich sąsiadów, swoich przyjaciół. Whisky Myers nadal tworzy coraz lepszą muzykę, ale zbudowali także fantastyczną bazę fanów”.

I choć fanów bardzo pociąga muzyka, wydaje się, że doceniają to, co reprezentuje zespół.

„Naprawdę uważam, że to ich autentyczność” – mówi Kloesel. „Dostajesz to, co widzisz u tych facetów. Nawet jeśli nawet nie słuchasz ich muzyki, a po prostu czytasz teksty, nie ma wątpliwości, jak ten zespół dorósł i za czym się opowiadał. To robotnicy, ciężko pracujący ludzie. Robią to po prostu z gitarą w rękach.”

Według Cannona to się nie zmieni, pomimo ich rosnącego sukcesu. Whisky Myers będzie nadal koncentrować się na tym, co najważniejsze, pisaniu piosenek, graniu programów i tworzeniu własnej marki muzycznej.

„Pod koniec dnia po prostu tu jesteśmy i to robimy” — mówi Cannon. „Robimy to samo, co zawsze robiliśmy, po prostu więcej ludzi słucha”.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/pamwindsor/2022/08/02/whiskey-myers-releases-tornillo-the-album-is-another-big-win-for-this-independent-band/