Gdzie teraz jeść i pić w Los Angeles

Los Angeles to nie tylko elitarne miasto słońca i surfowania. To także pierwszorzędne miejsce na posiłki. W rzeczywistości niektórzy ośmieliliby się nawet to nazwać dotychczasowy najlepsze miejsce do spożywania posiłków w całym kraju — w tym źródło tak często podróżowane jak Phil Rosenthal. Gwiazda serialu Netflixa Ktoś nakarmi Phil powiedział mi podczas niedawnego wywiadu, że Los Angeles prześcignęło Nowy Jork, zdobywając tytuł najwyższego poziomu.

Moim osobistym hitem jest to, że Los Angeles, druga co do wielkości metropolia Ameryki, jest w rzeczywistości najbardziej niedoceniana. Ilekroć osoby z zewnątrz mówią o tym mieście, słychać szyderczy ton. Ale odrzuć ten różnorodny i aromatyczny krajobraz na własne ryzyko. Oto cała czubata porcja tego, co powinieneś teraz popijać i delektować się.

Towarzystwo Yangban — 712 S Santa Fe Ave; Dzielnica Sztuki

Superstar szefowie kuchni (i małżonkowie) Katianna i John Hong wyobrażają sobie swój wyjątkowy koncept jako koreańsko-amerykańskie delikatesy. Ale to naprawdę kilka pojęcia w jednym. Z jednej strony masz Super, czyli minimart z domowymi koktajlami w puszkach, naturalnymi winami i makgeolli. W sąsiedniej restauracji naginająca gatunki alchemia Hongów jest w pełni pokazana. Congee jest wysadzane pieczonym czerwonym uchowcem i podawane w formie ciasta. Ponadgabarytowe herbatniki z maślanki są zalane koreańskim sosem curry chockablock z mieloną wołowiną i wieprzowiną. Charakterystyczne skrzydełka są dwukrotnie smażone i duszone pod słodko-pikantną glazurą sojową. Jest zupa z kulek macy z knedlami sujebi. Tym wszystkim można delektować się wraz ze wspomnianymi wyżej napojami dla dorosłych od Super. Żadnemu z nich nie brakuje sensacji.

San Laurel — 100 S Grand Ave; Śródmieście

José Andrés nie ma zamiaru rozczarowywać. W rzeczywistości, pomimo światowego uznania, skromnemu szefowi kuchni i działaczowi humanistycznemu wciąż udaje się dostarczać za dużo — tak jak w tej pomysłowo wykonanej restauracji w eleganckim nowym hotelu Conrad w Los Angeles. Jego inspiracją było tutaj zbudowanie pomostu między tradycjami kulinarnymi Hiszpanii i Kalifornii. Przybywa w postaci lokalnego jeżowca pod gazpacho consommé, sałatek ogrodowych ze świeżych owoców granatu, pędów grochu i migdałów marcona oraz makaronu Fideuá połączonego z serem Idiazábal i kurkami — nazwany jako Mac n' Cheese dla dorosłych. Po stronie napojów są orzeźwiające sherry na kieliszki, a także solidna lista hiszpańskich win czerwonych i białych. Tuż obok Agua Viva to wszystko o zabawnych, ale zrównoważonych owocowych koktajlach, takich jak Tornup Tiki Punch: rum waniliowo-habanero z ananasem, grejpfrutem i cynamonem.

Matka Wilczyca — 1545 Wilcox Ave; Hollywoodzkie

Już jeden z najgorętszych biletów w mieście, nie ma nic więcej do powiedzenia na temat przewymiarowanej ody szefa kuchni Evana Funke do kuchni rzymskiej niż to, co już jest w eterze. Podsumowując: pizze i makarony są światowej klasy. Ale o menu koktajli nie powiedziano wystarczająco dużo. Wybory za 18 USD wykorzystują różnorodne modyfikatory gorzkiego przodu, które nie są często spotykane w barach z wysokimi barami, nie mówiąc już o barach restauracyjnych. Przykładem jest SPQR: wódka ośmielona kwiatem pomarańczy i Cocchi z oliwą. Jest też Contorto — solidne żyto z High West, uzupełnione Barolo Chianti i Amaro Montenegro [wstaw pocałunek szefa kuchni].

Przedsiębiorstwo macierzyste Ten Five Gościnność zasługuje na duże uznanie za całą kulinarną przemianę, jaką przeprowadzili w tej części miasta. Pomiędzy sąsiednimi Thompson i Tommy Hollywood hotele, grupa restauracyjna liczy kilka godnych uwagi miejsc. Jeśli rezerwacje w Mother Wolf okażą się zbyt nieuchwytne, udaj się do Ka'teen, gdzie szef kuchni Wes Avila miażdży kuchnię Jukateki w zielonej przestrzeni, która przeniesie Cię do meksykańskiego lasu deszczowego. Tymczasem w menu drinków królują napoje napędzane mezcalem. Zacznij od ¡Ay Maria! — spirytus z agawy z Tamarindo, czerwonym kretem i sezamem. Następnie kontynuuj imprezę na górze na dachu Tommie w Desert Five Spot, hałaśliwej placówce na świeżym powietrzu, oferującej fantastyczne mrożone margarity, z widokiem na mecz.

Soko — 101 Wilshire Boulevard; święta Monika

Trudno powiedzieć, czy Masa Shimakawa jest szefem kuchni sushi, czy prawdziwym magikiem. Więc zdecydujmy się na jakąś kombinację tych dwóch. Schowany w ukrytym kącie Fairmont Miramar lobby, w miejscu zarezerwowanym wcześniej do przechowywania, maestro jest pozostawiony sam sobie, tworząc nocną omakase dla zaledwie 8 gości na raz. Jego schłodzony budyń jajeczny, naładowany homarem, ikrą i uni, to coś, o czym można marzyć. A to dopiero punkt wyjścia. Upewnij się, że wybrałeś starannie dobraną parę sake, aby zmaksymalizować wpływ sześciodaniowej kolacji.

Lub Bar — 8228 Santa Monica Blvd; Zachodni Hollywood

Ten nowy, stylowy bar dla gejów w sercu zachodniego Hollywood kładzie równie duży nacisk na jakość koktajli, co na elegancję wnętrza. I oba są dość wzniosłe, to pewne. Brandy jabłkowa stoi obok armaniaku i kokosa w Liberation – napoju prawie tak ozdobnym jak jego imiennik. The Twig N' Berries wnosi podmuch subtelnej owocowości do i tak już orzeźwiającej kombinacji ginu z tonikiem. A tutaj znajdziesz jedną z najlepszych Krwawych Mary, jakie kiedykolwiek zebrano w klubowym otoczeniu.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/bradjaphe/2023/01/31/where-to-eat-drink-and-stay-in-los-angeles-right-now/