Czego można się spodziewać w okienku transferowym Premier League w styczniu 2023 r

Święta Bożego Narodzenia nadchodzą późno dla klubów Premier League, które chcą wzmocnić swój skład w styczniowym okienku transferowym. W tym roku spodziewane są duże wydatki, ale zimowe mistrzostwa świata sprawiają, że styczniowe okno różni się nieco od większości lat.

Ogólna tendencja była taka, że ​​wydatki w styczniu rosły. Ale jest mnóstwo wyjątków. Największy styczniowy szał wydatków miał miejsce w 2018 roku, kiedy Liverpool sprowadził Virgila Van Djika, Arsenal sprowadził Pierre-Emericka Aubameyanga, a Manchester City dodał Aymerica Laporte. Pandemia i związane z nią puste stadiony sprawiły, że wydatki w 2021 roku były najniższe od dziewięciu lat, ale w zeszłym roku wydatki w styczniu wróciły do ​​poziomu drugim najwyższym poziomie kiedykolwiek.

Wydatki w styczniu ubiegłego roku mogły być częściowo spowodowane odbiciem od pandemii, a także ogromny wpływ na nie miał Newcastle United. Nowi właściciele klubu byli gotowi wydać duże pieniądze, aby zagwarantować Newcastle status Premier League, sprowadzając takich graczy jak Bruno Guimaraes i Kieran Trippier, a także kłusownika Chrisa Wooda ze spadkowego rywala Burnley.

Sytuacja Newcastle tej zimy nie mogła być bardziej inna. Eddie Howe wyprowadził ich z walki o utrzymanie do walki o Ligę Mistrzów. Było to w dużej mierze spowodowane inwestycją w ich obronę, która jest obecnie jedną z najsolidniejszych w Premier League.

Newcastle nie desperacko potrzebuje wzmocnień, jak zeszłej zimy, i nadal musi mieć oko na finansowe zasady fair play, ale ponieważ rywalizuje o miejsce w Europie, powinno być w stanie przyciągnąć gracza wyższego kalibru. Spodziewaj się mniejszej liczby transferów z Newcastle, ale te, które dokonują, mogą mieć cenę, która odzwierciedla ich cenę nowy stan jako elitarny klub.

Mistrzostwa Świata w Katarze 2022 to dodatkowy akcent w zimowym okienku transferowym. Główni trenerzy mieli cały grudzień na zastanowienie się, jakiego rodzaju zawodników potrzebują i na rozmowy z klubowymi skautami i wyższym kierownictwem. Może to oznaczać, że kluby są nieco bardziej skoncentrowane i że więcej transakcji zostanie sfinalizowanych wcześniej.

Aston Villa, Southampton i Wolverhampton Wanderers sprowadzili w listopadzie nowych trenerów. Southampton sprowadziło Nathana Jonesa z Luton Town, podczas gdy Villa i Wolves sprowadzili odpowiednio znanych Hiszpanów Unaia Emery'ego i Julena Lopetegui. Mieliby mnóstwo czasu na ocenę swoich oddziałów i sporządzenie listy celów przed styczniem.

Wilki desperacko brakowało napastnika przez cały sezon po problemach z kontuzjami Raula Jimeneza, ale już starali się rozwiązać ten problem, podpisując kontrakt z reprezentantem Brazylii Matheus Cunha wypożyczony z Atletico Madryt z obowiązkiem zakupu za 50 milionów dolarów latem.

Z drugiej strony nie ma styczniowej przerwy zimowej. W zeszłym sezonie Premier League miała krótką przerwę zimową pod koniec stycznia, co pomogłoby zimowym nabytkom dostosować się do nowego otoczenia. Każdy, kto dołączy tej zimy, będzie musiał ruszyć z miejsca, ponieważ prawie każde wolne miejsce w środku tygodnia jest pełne, aby kluby mogły nadrobić mecze przegrane w harmonogramie Mistrzostw Świata.

Trwa tegoroczna walka o utrzymanie jeden z najciaśniejszych w historii, bez żadnej drużyny, która straciłaby szansę na Boże Narodzenie, i tylko siedem punktów dzieli dolną dziesiątkę. Oznacza to, że kluby z dolnej połowy mogą wydać duże pieniądze w styczniu, próbując zabezpieczyć swój status w Premier League. Las Nottingham spędził więcej zeszłego lata niż w całej ich wcześniejszej historii, ale główny trener Steve Cooper już powiedział, że potrzebne są nowe nabytki, a reprezentant Brazylii Gustavo Scarpa już dołączył do klubu z Palmeiras.

Pojawienie się Arsenalu i Newcastle na szczycie ligi w tym sezonie może zmusić Chelsea, Liverpool i Manchester United do wyciągnięcia książeczek czekowych, aby zwiększyć swoje szanse na awans do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie. Chelsea ma nowego głównego trenera, Grahama Pottera, który również może chcieć graczy o określonym stylu, a Liverpool pozyskał już holenderskiego asa Cody'ego Gakpo z PSV Eindhoven za około 40-50 milionów dolarów.

Sugeruje to, że wydatki w styczniu tego roku będą co najmniej na tym samym poziomie co zeszłej zimy, ale transfery mogą nadejść nieco wcześniej niż w poprzednich latach. Jednak biorąc pod uwagę trudności w uzyskiwaniu umów przekraczających linię oraz to, że niektóre umowy polegają na tym, że kluby najpierw sprzedają lub kupują innych graczy, nadal będą zawierane umowy z dnia ostatecznego, mimo że kluby mają cały grudzień na sporządzenie planów transferowych.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/steveprice/2022/12/31/what-to-expect-in-the-premier-league-january-2023-transfer-window/