Co Chicago Bulls muszą zrobić z Coby White?

Chicago Bulls badają rynek handlu dla Coby’ego White’a i 18. miejsca w drafcie NBA na rok 2022, według Jake’a Fischera z Bleacher Report.

White, który niedawno zakończył swój trzeci rok w lidze, tego lata może ubiegać się o przedłużenie kontraktu i wydaje się mało prawdopodobne, aby Bulls widzieli wystarczająco dużo, aby uzasadnić przyznanie mu jednego. 22-latek w ciągu trzech lat swojej kariery pokazał postęp i ogólnie przyzwoitą produkcję, choć jego poziom był różny.

Niepewność co do długoterminowych wzrostów

Kiedy White dołączył do NBA w 2019 roku, jego zdolność do skutecznego odbijania piłki była głównym atutem podczas pogawędek przed draftem. Nie grał w tradycyjny sposób rozgrywającą koszykówkę, jak na kogoś, kto określany jest jako rozgrywający, ale jego wzrost 6 cm i umiejętność zdobywania punktów uczyniły go mimo wszystko intrygującą perspektywą w środkowej loterii.

Oczywiście Byki – który ogólnie wybrał białych na siódmym miejscu – mieli nadzieję, że w miarę rozwoju swojej kariery dokończy grę. W tym sezonie białe wprowadziły szereg ulepszeń, takich jak obrona, selekcja strzałów i podania, ale nie udało im się utrzymać tego stanu przez długi czas, po czym wróciły do ​​strzałów myśliwskich poza tokiem ataku.

Najlepszą możliwą rolą White'a w NBA byłaby rola strzelca wyskakującego, który czasami potrafi sam siebie stworzyć po odbiciu. Jest typowym szóstym strzelcem, na którym można polegać, jeśli chodzi o zdobywanie przez drużynę 15 punktów co wieczór, ale bez oczekiwań, że będzie czymś więcej niż tylko możliwością zdobycia bramki z ławki rezerwowych.

Oddając sprawiedliwość White’owi, ta rola jest do wzięcia i rzeczywiście służy celowi. Udowodnił, że ma na tyle dobry talent do zdobywania punktów, że powinien być w stanie z łatwością stworzyć dla siebie 10-letnią karierę w rankingach zawodowych. Ponadto jest prawdopodobne, że jego skuteczność wzrośnie wraz z wiekiem, szczególnie jeśli lub kiedy zrozumie, kim jest, a czym nie jest na boisku.

Zespoły potrzebujące odpowiedniego rozgrywającego nie będą zainteresowane białymi i prawdopodobnie nie będą skłonne oferować niczego wartościowego w zamian. Zespoły, które potrzebują zastrzyku punktacji z ławki rezerwowych i które mają już w składzie rozgrywających, byłyby znacznie bardziej zainteresowane sprowadzeniem strzelca będącego poza piłką do sparowania z kolegami z pola obrony, którzy są skłonni go ustawić. Czasy, w których trzeba było tworzyć dla siebie, powinny minąć, chyba że dawka tej autokreacji znajdzie lepszą równowagę.

Nieznana wartość handlowa

Z wielu powodów trudno jest oszacować wartość białych na rynku handlu. Z pewnością odnotowuje się wspomniane znaki zapytania wiszące nad jego skutecznością i wyborem strzałów, ale jego status kontraktowy również odgrywa pewną rolę.

Ile drużyn złożyłoby Bulls poważne oferty, wiedząc doskonale, że White wejdzie w lato 2023 roku jako ograniczony wolny agent? Oczywiście każdy zespół handlujący dla niego mógłby przedłużyć z nim duży kontrakt, ale nie ma to wpływu na jego obecną wartość handlową, chyba że dojdzie do wojny licytacyjnej, co nie wydaje się mieć miejsca.

Zazwyczaj najcenniejsi są gracze, którym pozostało sporo czasu w kontraktach dla nowicjuszy, ponieważ nie wygasają one natychmiast i stanowią aktywa kontrolowane pod względem kosztów w miarę udoskonalania swojej gry. To, że White wisi nad głową elementów kontraktu, nikomu nie pomaga, a to kolejny dowód, że Bulls powinni byli go przenieść rok temu, po tym jak opuścił sezon rozpoczynający się prawie na pełny etat.

Książka o White'ie nie została jeszcze w pełni napisana, a to oznacza, że ​​jego przyszłość może potoczyć się w obie strony. Ten poziom niepewności jest jednak ściśle powiązany z jego kolejnym kontraktem. Czy jakikolwiek zespół zgromadzi dla białych 17–18 milionów dolarów rocznie? Jeśli tak, czy umowa będzie się dobrze starzeć? Jeśli nie, jak wpłynie to na jego przyszłą wartość handlową? To są wszystkie pytania, na które potencjalnie zainteresowane zespoły muszą się domyślić, zanim zgłoszą się do biura ligi.

Dla Bulls odejście białych nie będzie wiązało się z wieloma wadami, nawet jeśli uderzą gdzie indziej. Nowicjusz Ayo Dosunmu wydaje się gotowy przejąć większą rolę w przyszłym sezonie i w oczekiwaniu na poprawę stanu zdrowia zarówno Lonzo Balla, jak i Alexa Caruso, trudno byłoby nawet znaleźć niezbędne minuty dla White'a. I to przed uwzględnieniem a potencjalny powrót Zacha LaVine’a.

Zamiast tego Byki powinny zdecydować się na optymalizację pozycyjną. Kup White'a albo środkowego, albo skrzydłowego rezerwowego, jeśli ma taką wartość, i skup się na budowaniu zespołu, który będzie mniej zorientowany na grę w obronie. Być może nie wygrają tej transakcji z surowego punktu widzenia talentu, ale być może będą w stanie pozyskać w zamian gracza, który lepiej pasuje do obecnego składu zespołu.

O ile nie zaznaczono inaczej, wszystkie statystyki za pośrednictwem NBA.com, PBPSstats, Czyszczenie szkła or Koszykówka-Referencja. Wszystkie informacje o wynagrodzeniu za pośrednictwem Spotrac. Wszystkie kursy przez Zakłady sportowe FanDuel.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/mortenjensen/2022/06/15/what-the-chicago-bulls-need-to-do-with-coby-white/