Co by było, gdyby Kongres dał każdemu Amerykaninowi 1 milion dolarów?

Tytuł opinii w tym tygodniu to pytanie, które często pojawia się w kwestii inflacji. Czytelnicy tych felietonów dobrze wiedzą, że obecnie nie mamy problemu z inflacją; raczej cierpimy z powodu gorzkich, droższych owoców lockdownu sprzed dwóch lat.

Jako moja nowa książka Zamieszanie z pieniędzmi powtarza w kółko, że inflacja to dewaluacja waluty, nic więcej. W takim przypadku nie ma mowy o dzisiejszej inflacji, o czym świadczy wzrost dolara w stosunku do każdej głównej waluty obcej wraz ze złotem. Dowodzenie i kontrola nie jest inflacją, wbrew temu, w co tak wielu wierzy.

Wracając do pytania, niektórzy sceptycznie nastawieni do mojego stanowiska pytają, co spowodowałoby inflację. Jak wyjaśniam w książce, inflacja jest wybór polityki słabszej waluty w przeciwieństwie do zjawiska pieniądza w obiegu. Wielu uważa, że ​​krążenie „zbyt dużej ilości pieniędzy” powoduje inflację, co oznacza, że ​​wielu nie rozumie, co definiują. Pieniądz, który krąży w obfitości, sygnalizuje przeciwieństwo inflacji, biorąc pod uwagę podstawową prawdę, że niewielu lub nikt nie wymieniłby rzeczywistych towarów i usług na pieniądz, który nakazuje coraz mniej towarów i usług. Krótko mówiąc, najpewniejszą oznaką inflacji jest to, że dana waluta krąży coraz mniej.

Ok, a co jeśli rząd federalny dał nam wszystkim (łącznie 330 milionom Amerykanów) po 1 milionie dolarów? To jest czasami zadawane pytanie. Czy nie byłoby to wydarzeniem inflacyjnym? Byłoby, ale nie z powodów, dla których czytelnicy mogliby pomyśleć.

Prosta prawda jest taka, że ​​rząd nie mógł dać każdemu z nas po 1 milionie dolarów z powodu truizmu, że zrobienie tego dałoby milion dolarów o wiele mniej niż milion dolarów. Pomyśl o tym.

Zakładając drukowanie lub digitalizację dolarów w wysokości (330,000,000 1,000,000 1 x XNUMX XNUMX XNUMX dolarów), czytelnicy mogą być pewni, że ci, którzy mają oszczędności w dolarach przed tą próbą rozdawania, gorączkowo będą dążyć do zamiany swojego bogactwa na dolary na długo przed tym, zanim to, co niszczy rozum, stanie się rzeczywistością. Naprawdę, po co trzymać się tego, co, jak wskazuje XNUMX milion dolarów na osobę, wkrótce stanie się bezwartościowe?

Stamtąd możemy zapytać, co zrobiliby dostawcy towarów i usług. Czy chętnie poszliby do pracy lub dostarczali towary i usługi za dolary? Pytanie samo sobie odpowiada.

To wszystko przypomina, że ​​rynki przewidywać. Zawsze i wszędzie. Zakładając wybór polityki rozdawania 1 miliona dolarów 330,000,000 XNUMX XNUMX osobom, dewaluacja jednostki rozliczeniowej (w naszym przypadku dolara) miałaby miejsce na długo przed wzrostem tak zwanej „podaży pieniądza”.

Rzeczywiście, argument przedstawiony w Zamieszanie z pieniędzmi jest to, że dzieje się „nadmiar pieniędzy” lub „za dużo pieniędzy”. po inflacja. Co naprawdę jest stwierdzeniem oczywistym, mimo że to, co oczywiste, jest odrzucane przez 99.9999% amatorów walut. Na szczęście nigdy nie dotarto do prawdy poprzez liczenie głów.

Przypuszczać, że inflacja jest spowodowana „zbyt dużą ilością pieniędzy w pogoni za zbyt małą ilością towarów” lub „zbyt dużą ilością pieniędzy w obiegu”, to wyobrazić sobie poziom asymetrii informacji na rynkach, który nie występuje na żadnym rynku. Zakłada, że ​​ci, którzy mają pieniądze w ręku, wiedzą, czego nie wiedzą dostawcy towarów i usług. To nie jest poważny pogląd.

Wytwarzanie towarów i usług oznacza ich żądanie, w którym to momencie ci, którzy oferują towary i usługi, są najbardziej wyczuleni na istniejące lub zbliżające się dewaluacje oferowanych im walut. Dlatego najpierw następuje dewaluacja, czyli inflacja, a następnie „nadmiar pieniądza”. Aby było jasne, co do tej nadwyżki pieniędzy, logicznie nie krąży ona. Jego dewaluacja zapewnia nieco mniejszy obrót lub jego brak. Inflacja to dewaluacja, a nie nadmiar pieniędzy.

W zastosowaniu do ekstremalnego pojęcia 1 miliona dolarów na jednego Amerykanina przekazanego nam przez życzliwe dusze w rządzie, po prostu nie mogliby podarować nam 1 miliona dolarów od każdego tylko dlatego, że akt uczynienia tego ponownie uczyniłby 1 milion dolarów bezwartościowym. W takim scenariuszu dolar zostałby zredukowany do śmieci w przeciwieństwie do pieniędzy i środka, który nic nie mierzy. Kasy fiskalne nie trzymałyby już dolarów. Dlaczego mieliby?

W odniesieniu do teraźniejszości globalny obieg dolara i rządowe „deficyty budżetowe” denominowane w dolarach są najpewniejszym znakiem, że obecna „inflacja” jest głównie emocjonalną teorią zakorzenioną w niezrozumieniu, czym jest inflacja, w przeciwieństwie do smutnej rzeczywistości . Nie chodzi tu o obronę zarządzania dolarem przez dziesięciolecia, ale o stwierdzenie, że to, co ekonomiści, politycy i eksperci wyobrażają sobie, że inflacja po prostu nie jest.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/johntamny/2022/11/27/what-if-congress-gave-every-american-1-million/