Washington Nationals Przygotuj się na potencjalną zmianę własności

Z wyjątkiem dyrektora generalnego Mike'a Rizzo i menedżera Daveya Martineza, nie ma zbyt wielu podobieństw między Washington Nationals w 2022 r. a wersją z 2019 r., która zdobyła pierwszy tytuł World Series dla franczyzy.

Tylko dziewięciu z 25 graczy, którzy grali dla Nationals w tegorocznym zwycięstwie nad Houston Astros w Fall Classic, pozostało w drużynie: Patrick Corbin, Sean Doolittle, Gerardo Parra, Tanner Rainey, Victor Robles, Joe Ross, Anibal Sanchez, Juan Soto i Stevena Strasburga.

Doolittle, Parra i Sanchez opuścili organizację przed powrotem. Nękany kontuzjami Strasburg rzucił zaledwie 26 i 2/3 bramki, odkąd został wybrany MVP World Series i podpisał siedmioletni kontrakt wart 245 milionów dolarów.

Oprócz wszystkich zmian, Nationals prawdopodobnie staną w obliczu zmiany na samym szczycie organizacji. Rodzina Lernerów, która jest właścicielem zespołu od 2006 roku, bada możliwość sprzedaży zespołu.

„Co najmniej, byłem zszokowany” – powiedział Martinez o tym, jak na początku tego miesiąca odebrał telefon od głównego właściciela Marka Lernera, w którym przekazał tę wiadomość.

Mark Lerner od dawna powtarzał, że rodzina nigdy nie sprzedałaby zespołu. W ostatnich latach przejął główną rolę osoby sterującej franczyzą od swojego ojca Teda.

Jednak finanse rodziny Lernerów prawdopodobnie ucierpiały podczas pandemii, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że większość swojej fortuny zarobiła na nieruchomościach komercyjnych i budowaniu centrów handlowych. Z pewnością duży wpływ na tę sytuację miał ciągły rozwój zakupów online.

Lernersi są bardziej praktyczni niż większość profesjonalnych właścicieli obiektów sportowych. Martinez twierdzi jednak, że w rodzinie nie jest natrętny i lubi częste interakcje z szefami.

„Cieszę się, gdy cała rodzina jest w pobliżu” – powiedział Martinez. „Zawsze przychodzą do mojego biura. Rozmawiamy o wielu rzeczach – o graczach i ogólnie o grze – i zawsze było to dla nas radością. Traktuję ich jak przyjaciół. Mimo to moją pracą jest ciągłe przygotowywanie naszych chłopaków do gry każdego dnia i myślę, że (Lerners) to rozumieją. To relacja osobista, ale także dobra relacja robocza”.

Lerners przejęli kontrolę nad franczyzą rok po przeprowadzce z Montrealu, gdzie znajdowała się pod kontrolą Major League Baseball po tym, jak właściciel Jeffrey Loria sprzedał Expos i kupił ówczesny Florida Marlins. Cena zakupu Lernera od MLB wyniosła 450 milionów dolarów.

Forbesa teraz ceni franczyzę na 2 miliardy dolarów. To podobno cena wywoławcza Lernersów.

The Nationals mieli swój pierwszy zwycięski sezon dopiero w 2012 roku. Sezon ten rozpoczął serię pięciu występów posezonowych w ciągu ośmiu lat, których kulminacją było zdobycie tytułu World Series.

Jednak upadek Nationals był szybki. W skróconym przez pandemię sezonie 26 osiągnęli bilans 34–2020, a w zeszłym roku spadł do 65–97.

Waszyngton ma w tym sezonie bilans 6-12 i nie oczekuje się, że będzie walczył w zestawionej National League East. Nie jest to niespodzianką po tym, jak w lipcu zeszłego roku Nationals sprzedali kluczowych graczy Maxa Scherzera i Treę Turner do Los Angeles Dodgers za czterech potencjalnych graczy, a bliżej przesłali Daniela Hudsona do San Diego Padres.

Rizzo nie lubi nazywać Nationals zespołem odbudowującym się i upiera się, że prędzej czy później będą oni konkurencyjni.

Najważniejszym pytaniem na boisku, przed którym stoi drużyna Nationals, jest to, czy uda im się zatrzymać na dłuższą metę Soto, który w zeszłym sezonie zajął drugie miejsce w głosowaniu na najcenniejszego gracza NL. Według doniesień, 23-letni prawy obrońca odrzucił w lutym ofertę przedłużenia kontraktu o 13 lat za 350 milionów dolarów.

Zawarcie umowy nie jest jednak pilne. Soto nie może zostać wolnym agentem przed sezonem 2025.

Wydaje się prawdopodobne, że do tego czasu Nationals będą mieli nowego właściciela.

„Lerners kochają ten zespół” – powiedział Martinez. „Oni też kochają to miasto i fanów, a wiele rzeczy, które staramy się robić organizacyjnie, opiera się na fanach. (Lerners) wykonują świetną robotę.

„Chociaż zaskakująca jest myśl, że mogliby sprzedać zespół, nadal chodzi o kontakt z rodziną, komunikację z nią i pracę z nią. Musimy po prostu zachować tak pozytywne nastawienie, jak tylko możemy, mimo że ta wiadomość zszokowała wiele osób, i starać się być jak najlepiej przygotowanym każdego dnia i wygrywać jak najwięcej meczów.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/johnperrotto/2022/04/25/washington-nationals-brace-for-potential-ownership-change/