(Bloomberg) — Zaszyty w pokoju hotelowym Hyatt na Karaibach, John McClain wyciągnął laptopa w niedzielne popołudnie i zaczął handlować obligacjami. To miały być rodzinne wakacje dla McClaina, ale ze względu na piętrzące się bankructwa banków i władze USA śpieszące się z powstrzymaniem paniki, to już się skończyło. Musiał dokonać przeglądu portfela o wartości 2.4 miliarda dolarów, którym zarządzał dla klientów w Brandywine Global Investment Management, i to szybko.
Najczęściej czytane z Bloomberg
Na Manhattanie Craig Gorman też widział, co nadchodzi. Pobiegł do biura swojego funduszu hedgingowego przy Park Avenue i uruchomił komputer o 6:11. Przez trzy dni z rzędu Gorman, współzałożyciel Confluence Global Capital, handlował prawie bez przerwy, jedząc, wpatrując się w swoje XNUMX monitorów i skradając się. w drzemkach, które kończyły się nagle, gdy pingi ostrzegały go o nagłych wahaniach cen lub wiadomościach.
W historii finansów było wiele szalonych tygodni, ale w niedawnej pamięci niewiele było takich jak ten. Gdy zamieszanie wokół kondycji sektora bankowego szybko rozprzestrzeniło się od Stanów Zjednoczonych po Europę – obawa, która ledwie zarejestrowała się u większości inwestorów zaledwie kilka dni wcześniej – rynki zatrzęsły się. Nastąpiły nagłe zmiany cen akcji banków, długu przedsiębiorstw i towarów, ale nigdzie chaos nie był bardziej dotkliwy niż na wartym 24 biliony dolarów rynku amerykańskich obligacji skarbowych.
Rentowność dwuletnich banknotów spadła w poniedziałek o ponad pół punktu procentowego, we wtorek wzrosła o ponad ćwierć punktu procentowego i ponownie spadła w środę, gdy inwestorzy gorączkowo przekalibrowali, o ile więcej, jeśli w ogóle, Rezerwa Federalna podniesie stopy procentowe. Wahania były tak gwałtowne – aż do zamknięcia sesji w piątek – przewyższyły te wywołane upadkiem Lehman Brothers, 9/11, pęknięciem bańki dot.com i kryzysami rynków wschodzących lat 1990.
Zrobiono niespodzianki. Wybrana grupa, w skład której wchodziła firma Quadratic Capital Management, dostawca butikowych ETF-ów, odnotowała szybkie zyski. Dla innych były to dotkliwe straty. Fundusze ilościowe zarządzane przez Schroder Investment Management Europe SA i AlphaSimplex Group LLC zostały uderzone. W Brevan Howard Asset Management niektórzy zarządzający pieniędzmi ponieśli tak duże straty, że nakazano im zaprzestanie handlu. A dla weterana handlu, Adama Levinsona, wiadomość była jeszcze gorsza. Zamyka swój makrofundusz hedgingowy Graticule Asia po tym, jak stracił ponad 25%.
Wszystko to sprawia, że jedno jest krystalicznie jasne: na rynku, który stał się bardziej niestabilny w wyniku przepisów wprowadzonych po 2008 roku, które ograniczyły handel przez banki z Wall Street, stawki są wysokie w każdej minucie każdego dnia handlowego w takich momentach.
„To szaleństwo” — powiedział Tony Farren, dyrektor zarządzający w Mischler Financial Group w Stamford w stanie Connecticut, który rozpoczął karierę na Wall Street w latach 1980. Powiedział, że nawet 10-sekundowe opóźnienie może teraz zawrzeć lub przerwać transakcję. „Możesz mieć rację i mimo to stracić milion dolarów”.
Spust
Wszystko zaczęło się pod wieloma względami 7 marca, w dniu, w którym prezes Fed Jerome Powell zasygnalizował Kongresowi swoje niezłomne postanowienie przyspieszenia zaostrzenia polityki w celu ograniczenia inflacji. To ugruntowało oczekiwania na kolejną podwyżkę stóp procentowych i po raz pierwszy od 5 r. podniosło rentowność dwuletnich obligacji powyżej 2007%. Kiedy więc kilka dni później zaczęły się pojawiać problemy w regionalnym sektorze bankowym, najpierw w Silvergate Capital, a następnie w Silicon Valley Bank, wielu inwestorów zostało mocno zaskoczonych. Poniedziałkowy spadek rentowności dwuletnich obligacji był największy od 1982 roku.
W środę nowe zamieszanie w Credit Suisse Group AG zapoczątkowało kolejną globalną ucieczkę w bezpieczne miejsce, powodując dalszy spadek rentowności. W ciągu krótkiego tygodnia ceny na rynkach zmieniły się dramatycznie. Oczekiwania, że podwyżki stóp Fed potrwają jeszcze kilka miesięcy, w tym na spotkaniu politycznym w przyszłym tygodniu, zniknęły. Zamiast tego inwestorzy spodziewają się teraz obniżki stopy referencyjnej Fed o ponad pół punktu do końca roku. W środę sytuacja w kontraktach futures na rynku pieniężnym stała się tak chaotyczna, że handel został na krótko wstrzymany.
Opad
Dla Priyi Misry wstrząsy na Wall Street były złowieszczymi analogiami do mrocznych dni 2008 roku, kiedy pełniła funkcję stratega stóp procentowych w Lehmanie, gdy ten upadał. W tygodniu do 15 marca banki pożyczyły 165 miliardów dolarów z dwóch mechanizmów zabezpieczających Fed, aby zabezpieczyć swoje finanse, gdy roztrzęsioni deponenci wyrywali gotówkę.
Misra, globalny szef strategii cenowej w TD Securities w Nowym Jorku, odwołał podróż służbową na Zachodnie Wybrzeże i zaczął wstawać o 3 nad ranem, aby przeanalizować ruchy rynkowe w Europie i Azji. Tam też obligacje szalały.
„Wszystkie plany wyleciały przez okno” – powiedział Misra. „Z każdym ruchem na rynku lub nagłówku, to tak, jakby ciśnienie krwi rosło lub spadało”.
Przy większej zmienności ujawniły się pęknięcia rynkowe, od finansowania w dolarach amerykańskich po bazowe obligacje skarbowe, w przypadku których rozszerzyły się spready kupna i sprzedaży. Co dziwne, akcje były w dużej mierze wolne od chaosu. S&P 500 zwyżkował w ciągu tygodnia.
The Losers
Podobnie jak w przypadku wszystkich ostatnich kryzysów rynkowych, ilości pojawiły się — w oczach niektórych — jako czarne charaktery. Ci krytycy twierdzą, że systematyczni gracze, tacy jak Commodity Trading Advisors, zaostrzyli zmienność dzięki swoim dużym zakładom w złym momencie na wyższe kursy. Gdy Treasuries zorganizowało dramatyczny rajd, tłum szybkich pieniędzy musiał nagle rzucić się do wyjścia.
Straty były porażające. Indeks Societe Generale CTA spadł o historyczne 8% w ciągu trzech sesji do poniedziałku. Do przegranych należy należący do AlphaSimplex Group fundusz strategiczny Managed Futures o wartości 2.7 miliarda dolarów. Po gwałtownym wzroście w zeszłym roku dzięki obstawianiu wyższych stawek, w samym tylko poniedziałek spadł o 7.2% według danych Bloomberga, najwięcej od debiutu w 2010 roku.
„Byliśmy po złej stronie” – powiedziała Kathryn Kaminski, główny strateg ds. badań i menedżer portfela w AlphaSimplex. „Ten handel krótkimi obligacjami działał przez 15 miesięcy. W pewnym momencie trendy się załamują i o to może chodzić”.
Jako grupa makrofundusze hedgingowe straciły 4.3% w ciągu tygodnia do środy, co jest najgorszym spadkiem od 2008 roku, zgodnie z indeksem HFRX Macro/CTA.
Zwycięzcy
Gdy rynek oszalał, Nancy Davis, założycielka Quadratic, z trudem ukrywała podekscytowanie. Jej 802-milionowy fundusz ETF na zmienność stóp procentowych i zabezpieczenie przed inflacją, który inwestuje w obligacje powiązane z inflacją i stara się czerpać zyski z większej zmienności, wzrósł o 15% w ciągu tygodnia do środy.
„Uwielbiamy duże ruchy” — powiedział Davis. „Przynieś to”.
Po powrocie na Karaiby McClain nie mógł opuścić hotelu.
On i jego rodzina przebywali w Punta Cana, kurorcie na wschodnim krańcu Dominikany. Handlował ze swojego pokoju w ciągu dnia, a potem, kiedy jego córki kładły się wieczorem do łóżka, wymykał się na balkon i handlował jeszcze trochę.
Obawiając się, że recesja może wkrótce nadejść, McClain spieszył się, by chronić swój portfel, w tym BrandywineGlobal Corporate Credit Fund, który w ciągu ostatnich pięciu lat pokonał 97% innych firm w danych zebranych przez Bloomberg.
W centrali Brandywine w Filadelfii współpracownik McClaina, Jack McIntyre, odetchnął z ulgą. Menedżer o wartości 30 miliardów dolarów niedawno postawił zakład na długoterminowe obligacje skarbowe, co pomogło zabezpieczyć jego fundusze przed tygodniowymi ruchami.
„Gdybyśmy byli krótkoterminowi”, powiedział McIntyre, „byłbym o wiele bardziej zestresowany”.
–Z pomocą Michaela MacKenzie, Jessiki Menton, Nishanta Kumara, Denitsy Tsekova, Emily Graffeo, Ruth Carson i Garfielda Reynoldsa.
Najczęściej czytane z Bloomberg Businessweek
© 2023 Bloomberg LP
Źródło: https://finance.yahoo.com/news/wait-10-seconds-lose-1-181600631.html