Branża wydobywcza zwraca uwagę na więcej niż platformy

Zyski za drugi kwartał dla notowanych na giełdzie producentów surowców spadają, a rentowność powróciła do sektora energetycznego. W międzyczasie urzędnicy rządowi wysyłali mieszane wiadomości do sektora wydobywczego, żądając tymczasowego zwolnienia podaży w celu obniżenia cen, jednocześnie pozostając ogólnie gorszymi w stosunku do paliw kopalnych. Odpowiedź branży: dzięki, ale nie, dziękuję (tak uprzejmie). Producenci w dużej mierze trzymali się kursu ustalonego lata temu w kierunku zwrotów i delewarowania, powstrzymując presję administracji Bidena. Producenci kusili, aby zwiększyć produkcję przy ponad 100 USD cenach ropy i gazu, najwyższych od 2008 roku. Jednak ze względu na problemy z łańcuchem dostaw i niedobory siły roboczej, apel osłabł.

Przepływ pieniężny pozostaje królem

Według najnowszych Ankieta energetyczna Fed w Dallas, warunki prowadzenia działalności pozostają najwyższe w historii badania. Jednocześnie zyski nadal rosną. Analitycy są zadowoleni, a zespoły zarządzające chętnie rozmawiają o wolnych przepływach pieniężnych, zarządzaniu długiem i wykupie akcji. Nawiasem mówiąc, ciekawy fakt z prezentacji inwestorskiej Antero: większość spółek naftowych i gazowych jest obecnie znacznie mniej lewarowana niż ich odpowiedniki z indeksu S&P 500. Jeśli chodzi o dług netto do EBITDAXDAX
wielokrotności, główne firmy mają średnią około 0.9x, podczas gdy S&P 500 średnio 2.8x. Większość niezależnych, które recenzowałem, miała na celu około 1x dźwigni.

Branża powinna być w stanie to utrzymać. W zeszłym roku mniej więcej w tym czasie zastanawiałem się, jak długo może to trwać. Zauważyłem, że wywiercony, ale nieukończony odwiert („DUC”) liczy się jako niedrogi wskaźnik zastępczy dla dochodowych lokalizacji odwiertów. Jednak przy dzisiejszych cenach DUC mają mniejsze znaczenie niż z punktu widzenia decyzji inwestycyjnych.

Wypróbowałem aktualne prezentacje inwestycyjne sześciu spółek wydobywczych (wybranych losowo) i przeczytałem je, aby rozpoznać kluczowe tematy, które komunikują inwestorom. Dodawanie nowych zestawów do miksu nie było w ich planach. Nikt nie ogłosił rewizji swoich planów inwestycyjnych z początku roku, nawet przy zmianach w ciągu ostatnich pięciu miesięcy.

Było kilka firm przyspieszających plany, ale niewiele. Ten cytat z ankiety Fed Energy Survey był reprezentatywny dla nastrojów w tym obszarze:

„Wrogość rządu do naszej branży sprawia, że ​​niechętnie podejmujemy nowe projekty”.

Według danych, w USA są obecnie 752 platformy wiertnicze Shaleexperts.com. Na początku marca, tydzień przed pandemią, która spowodowała spustoszenie w branży – było ich 792. Tak – nadal nie osiągnęliśmy liczby platform sprzed pandemii. Co więcej, rigi są stosunkowo mniej produktywny w przeliczeniu na platformę, przede wszystkim dlatego, że większość nowych lokalizacji wierceń jest mniej atrakcyjna i produktywna niż te już odwiercone. Na ratunek nie przychodzi też kalwaria capex. Według Raymonda Jamesa Capex wśród 50 największych światowych producentów ma wynieść w tym roku nieco ponad 300 miliardów dolarów, w porównaniu z 600 miliardami dolarów w 2013 roku. 2013 był ostatnim rokiem, w którym ceny ropy naftowej przekroczyły 100 USD za baryłkę za rok. Jak już zostało powiedziane, produkcja powinna rosnąć, ale nie w szczególnie szybkim tempie.

Wyceny energii: jasny punkt

Te siły przemysłu i towarów przyczyniły się do tego, że sektor energetyczny ma znakomity rok również z perspektywy cen akcji i wyceny. Zwroty przewyższyły wszystkie inne sektory, a operatorzy permu osiągnęli wyniki na szczycie sektora. Podczas gdy Stany Zjednoczone odnotowały drugi kwartał spadku PKB z rzędu, a giełda oficjalnie stała się niedźwiedziem, ale zyski z energii wyróżniają się.

Wydaje się, że niektórzy inwestorzy przy tego typu wynikach zmieniają nastawienie do sektora energetycznego, a wyceny to odzwierciedlają. Istnieją pewne wskaźniki sugerujące, że możemy wchodzić w długi „supercykl” dla sektora energetycznego, dzięki któremu branża może osiągać lepsze wyniki w nadchodzących latach. Świadczy o tym, że aby urzeczywistnić sentyment, który zacytowałem w zeszłym roku, również z Ankieta Dallas Fed:

„Mamy relacje z około 400 inwestorami instytucjonalnymi i bliskie relacje z 100. Mniej więcej jeden z nich jest skłonny dać nowy kapitał na inwestycje w ropę i gaz… To niedoinwestowanie w połączeniu z gwałtownymi spadkami łupków spowoduje, że ceny w ciągu najbliższych dwóch do trzech lat poszybują w górę. Nie sądzę, żeby ktokolwiek był na to przygotowany, ale amerykańscy producenci nie mogą zwiększyć nakładów kapitałowych: miecz OPEC+ Damoklesa wciąż grozi kolejnym załamaniem cen ropy w chwili, gdy duża publiczność ogłosi wzrost wydatków kapitałowych.

To proroctwo się spełniło.

Nieszczęścia w łańcuchu dostaw

Wyzwaniem dla producentów może być nie tyle wzrost, co konserwacja. 94% respondentów ankiety Fed w Dallas miało nieznacznie lub znacząco negatywny wpływ problemów z łańcuchem dostaw w swojej firmie. Główne obawy dotyczące siły roboczej, kierowców ciężarówek, dostaw rur wiertniczych i obudowy, sprzętu i piasku utrudniają realizację istniejących planów wiertniczych, nie mówiąc już o ekspansji.

„Nadal utrzymują się problemy z łańcuchem dostaw i brakiem siły roboczej. Niektóre materiały są trudno dostępne, co utrudnia nam planowanie, przy braku chęci odejścia od pewnych praktyk historycznych dotyczących standardów jakości”. – Respondent Fed w Dallas

Niemniej globalne zapasy nadal spadają. Amerykańska Administracja Informacji Energetycznej krótkoterminowa prognoza energetyczna spodziewa się, że produkcja nadrobi zaległości, ale wydaje się to trudniejsze do przewidzenia teraz i nikt dokładnie nie wie, jak to będzie wyglądać w USA. EIA przyznała, że ​​progi cenowe, przy których instalowanych jest znacznie więcej platform, stanowią kluczową niepewność w ich prognozach.

Kto wie, jak długo jeszcze firmy wydobywcze będą nadal ignorować administrację lub w końcu próbować zrewidować swoje plany rozwoju w odpowiedzi na ceny surowców? Pasek kontraktów terminowych NYMEX z grudnia 2026 r. kosztuje obecnie ponad 70 USD. Istnieje wiele potencjalnie zyskownych odwiertów, które można tam wywiercić za 70 dolarów za ropę. Jednak zespoły zarządzające wiedzą aż za dobrze, że ceny mogą się szybko zmieniać. Zobaczymy.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/bryceerickson1/2022/07/29/talk-to-the-hand-upstream-industry-eyeing-returns-more-than-rigs/