Nieznany status Kawhi Leonard umieszcza Clippers w czyśćcu

Obecnie przy stanie 10-7 Los Angeles Clippers przechodzą przez pewien sezon dla pieszych, co przy poziomie oczekiwań związanych z kampanią 2022-2023 nie jest dobrą rzeczą.

Kawhi Leonard, który opuścił cały zeszły rok z powodu kontuzji ACL, wziął udział tylko w czterech meczach w tym sezonie, zdobywając skromne liczby 10.5 punktu i 4.8 zbiórek, gdy wraca do normalności w sezonie NBA.

Jednak nawet po powrocie Leonarda można się zastanawiać, czy Clippers nadal są uważani za jednych z faworytów do reprezentowania Konferencji Zachodniej w czerwcowych finałach.

W ciągu ostatnich kilku lat Clippers opanowali rynek dwukierunkowych skrzydłowych, mając nadzieję na stworzenie jednego z najbardziej wymiennych systemów w całej lidze. Chociaż to jeszcze się nie zmaterializowało, sam pomysł nigdy nie był zły. Istnieją ważne korzyści strategiczne wynikające z posiadania wielu graczy zdolnych do gry na różnych pozycjach, co pozwala Clippers na łatwe przełączanie się między dużą i małą piłką w ataku oraz płynną grę w obronie z dużą zmianą na drugim końcu parkietu.

W praktyce było to nieco bardziej skomplikowane.

Przy tak wielu napastnikach w składzie, główny trener Ty Lue został zmuszony do ograniczenia liczby minut na kilku pozyskanych zawodnikach. Nicolas Batum i Robert Covington, dwaj gracze, którzy w większości drużyn dość łatwo otrzymaliby 20-25 minut, grają obecnie odpowiednio 17.9 i 13.1 minuty, co jest dalekie od tego, gdzie byli kiedyś.

Covington rozegrał zaledwie 8.9 minuty w ostatnich pięciu meczach, w których grał na korcie, a weteran napastniku miał problemy ze znalezieniem stabilnej produkcji przy niestabilnym rozkładzie minut. 31-latek trafia zaledwie 36.7% swoich strzałów i przewraca piłkę z dużą szybkością jak na kogoś, kto jest używany prawie wyłącznie jako strzelec punktowy, wykazując TOV% na poziomie 17.1 w ciągu roku.

To prawda, że ​​jest to niewielka próbka, ponieważ grał tylko 131 minut w sezonie, ale warto mieć na to oko, ponieważ Covington wygląda na swoją nową rolę, która nie jest tak często wykorzystywana. Pamiętaj, Covington startował w 460 ze swoich 547 gier w karierze. Jest przyzwyczajony do rozgrywania dużych, decydujących minut.

Jeśli chodzi o gwiazdę napastnika Paula George'a, powierzono mu zadanie bycia czołowym strzelcem drużyny, podobnie jak w zeszłym roku. George nigdy nie był supergwiazdą poziomu 1, ale przez lata wykonał ogólnie godną podziwu robotę, wypełniając pierwszą opcję. Jednak w wieku 32 lat trzeba się zastanawiać, ile lat mu jeszcze zostało, zanim spadek w grze zacznie nad nim wisieć.

Z drugiej strony, George wykazał się lepszą skutecznością w tym sezonie w wyniku zmniejszenia swoich tendencji do średniego dystansu z profilu strzału. Zauważył również wzrost wskaźnika rzutów wolnych, wskaźnika za trzy punkty i wykorzystywanie większej liczby okazji do dotarcia do obręczy. All-Star ma 23.6 punktu, 6.0 zbiórek i 4.3 asysty na mecz.

Jako zbiorowa drużyna, Clippers mają przed sobą spore wyzwanie, jeśli chcą w najbliższym czasie zostać mistrzami NBA. Ich ofensywa plasuje się na ostatnim miejscu w lidze i przedostatnim pod względem procentu zbiórek w ofensywie. To szkodzi ich liczbie strzałów w trakcie gry, pozbawiając ich szansy na zdobycie punktów drugiej szansy. Przeciwnicy oddają o siedem strzałów więcej na mecz niż Clippers, co jest poważną wadą.

Drużyna zajmuje również ostatnie miejsce w utrzymywaniu się przy piłce, i to pomimo sprowadzenia byłego All-Star Johna Walla, aby wzmocnić miejsce rozgrywającego.

Jaki jest następny krok Clippers, biorąc pod uwagę ich aspiracje?

Być może nadszedł czas, aby rozważyć odejście od kilku kawałków. Oszczędne korzystanie z Covington to luksus, na który nie mogą sobie pozwolić, i mogliby użyć większego rozmiaru w środku, ponieważ Ivica Zubac i Moses Brown to ich jedyni prawdziwi duzi mężczyźni.

Co więcej, muszą znaleźć sposób na przyspieszenie ataku, który rutynowo wygląda na powolny i pozbawiony inspiracji. Zajmują 22. miejsce w tempie, a przeciwnicy doskonale wiedzą, że nie muszą się ich bać w okresie przejściowym, ponieważ nie jest to częste zjawisko. Tutaj przydałoby im się trochę więcej uwolnić Normana Powella. Powell jest nie tylko jednym z najlepszych strzelców, jakich NBA ma do zaoferowania, ale jest także świetnym strzelcem za trzy punkty. Granie z nim tylko 24.9 minuty na mecz wydaje się marnotrawstwem.

Wreszcie, muszą wiedzieć, jaką wersję Leonarda otrzymają w dłuższej perspektywie. Jeśli ma być w składzie i poza nim przez cały rok, to praktycznie sprawia, że ​​​​każda próba występu w finałach jest bezcelowa.

Może to być uproszczeniem, że ich następny krok sprowadza się do zdrowia ich najlepszego gracza, ale jest to absolutnie kluczowe dla przyszłości całej serii. Nie tylko w tym roku, ale w dłuższej perspektywie.

Jeśli Leonard nie zostanie zawodnikiem, którym był kiedyś, lub jeśli potrzeba zarządzania obciążeniem będzie jeszcze rosła, Clippers będą musieli zadać sobie kilka poważnych pytań.

O ile nie zaznaczono inaczej, wszystkie statystyki za pośrednictwem NBA.com, PBPSstats, Czyszczenie szkła or Koszykówka-Referencja. Wszystkie informacje o wynagrodzeniu za pośrednictwem Spotrac. Wszystkie kursy przez Zakłady sportowe FanDuel.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/mortenjensen/2022/11/21/unknown-status-of-kawhi-leonard-puts-clippers-in-purgatory/