Ukraina potrzebowała całych brygad zachodnich czołgów. Zamiast tego otrzymuje ich ułamki.

Ambicją ukraińskiego rządu kilka miesięcy temu było pozyskanie całych brygad nowych czołgów od zachodnich sojuszników. Ale rzeczywistość polityczna i przemysłowa jest taka, że ​​Ukraińcy dostaną bataliony, a nawet kompanie czołgów – i powoli.

Dla kontekstu brygada może mieć sto czołgów. Batalion może mieć 30. Kompania – zaledwie kilkanaście.

W dyplomatycznej reakcji łańcuchowej, która rozpoczęła się na początku stycznia, kiedy odpowiednio Polska, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone zobowiązały się wobec Ukrainy małe partie czołgów Leopard 2, Challenger 2 i M-1A2 aż 10 krajów NATO zobowiązało się do wysłania czołgów w stylu zachodnim.

W sumie to 14 Challengerów 2, 32 Leopardów 2A4, 17 Leopardów 2A6 z dużymi działami i 31 M-1A2. No i co najmniej 100 Leopardów 1A5 — chociaż te stosunkowo lekkie czołgi nie należą do tej samej klasy co ciężkie Challengery 2, Leopardy 2 i M-1.

Ukraińcy byliby mądrzy nie mieszać i dopasowywać różne typy czołgów w tych samych batalionach. Batalion to podstawowa jednostka do walki naziemnej. A bataliony zwykle upraszczają swoje szkolenie i logistykę, używając jak najmniejszej liczby różnych typów pojazdów.

Jak dotąd ukraińska armia otrzymuje wystarczającą liczbę Challengerów 2 dla jednej kompanii. Wiemy już, że armia się szkoli 25. i 80. Brygada Powietrznodesantowa na 70-tonowych brytyjskich czołgach z lat 1990. z ich wyjątkowymi, 120-milimetrowymi, gwintowanymi działami głównymi.

Wielkość początkowej przesyłki zbiorników w Wielkiej Brytanii ma jakiś sens. Ukraińska brygada powietrzno-desantowa dysponuje zwykle tylko jedną kompanią około 10 czołgów T-80BV. Spadochroniarze mogą swobodnie składać małą jednostkę czołgów do szerszego porządku bitwy.

To powiedziawszy, potrzeba kolejnej partii kilkunastu lub 14 Challengerów 2, aby wyposażyć kompanie czołgów w obu brygadach, które już szkolą się do obsługi brytyjskiego czołgu.

Dostawy Leoparda 2 są dla Ukraińców nieco bardziej kłopotliwe. Czterdziestoletni Leopard 40A2 to inny czołg niż zupełnie nowy Leopard 4A2.

Po pierwsze, 55-tonowy 2A4 jest wyposażony w krótkie działo główne kalibru 44. 60-tonowy 2A6 może się pochwalić dłuższa wersja kaliber 55 tego samego 120-milimetrowego działa gładkolufowego. Dłuższe działo przekazuje więcej energii pociskom, co skutkuje większą siłą niszczącą.

Racjonalna armia zmieszałaby Leopardy 2A4 i 2A6 w tych samych batalionach, tak jak Leopardy 2 i Challengery 2. Problem dla armii ukraińskiej polega na tym, że obiecano jej przynajmniej ok batalion Leopardów 2A4, ale tylko a sukcesy firma Leopardów 2A6.

Albo Ukraińcy nakłonią kolejny tuzin lub 14 Leopardów 2A6 z Niemiec lub Portugalii, aby utworzyć cały batalion, albo będą musieli przydzielić samotną kompanię czołgów z długą armatą do brygady, która, podobnie jak brygady powietrznodesantowe, może rozgryźć jak rozmieścić niewielką liczbę wprawdzie czołgów o dużych możliwościach, nie marnując ich po prostu.

Trzeba przyznać Amerykanom, że pierwsza partia fabrycznie nowych M-1, które przekażą Ukrainie, wystarczy dla batalionu. M-1A2 waży 70 ton stalowy pancerz wzmocniony wolframem z tym samym działem kalibru 44, co Leopard 2A4. To może być najlepszy czołg na świecie.

Ale aby wyposażyć brygadę, Stany Zjednoczone musiałyby potroić swoje zobowiązanie M-1. Ukraińcom jak dotąd nie udało się pozyskać wystarczającej ilości każdy jeden zachodni czołg ciężki do uzbrojenia całej brygady.

To może się zmienić, jeśli i kiedy Wielka Brytania kupi więcej Challengerów 2, Stany Zjednoczone zadeklarują więcej M-1 lub pewna kombinacja krajów europejskich zaoferuje więcej długo magazynowanych Leopardów 2A4.

W międzyczasie pierwsza ukraińska brygada, która w pełni uzbrojona została w zachodnie czołgi, prawdopodobnie od połowy lat 1. będzie jeździła na Leopardach 5A1980. Trzy prywatne firmy zbrojeniowe — jedna w Belgii, dwie w Niemczech —mieć 237 Leopardów 1A5 w swoich magazynach. Europejskie rządy wykupują już co najmniej 178 z nich w celu dalszego transferu na Ukrainę.

Nie wstrzymuj oddechu. Zdjęcie, które osoba z branży zbrojeniowej opublikowała w Internecie w sobotę, pokazuje, ile czasu zajmuje krajom zachodnim oddanie swoich czołgów. Zdjęcie — autorstwa Nicholasa Drummonda, brytyjskiego konsultanta niemieckiego producenta czołgów Krauss-Maffei Wegmann — przedstawia Leoparda 1A5 przechodzącego remont, najwyraźniej w fabryce KMW w Monachium.

Okazuje się, że prezes KMW, Armin Papperger, nie żartował ostrzeżony że każdy czołg, który firma wysyła najpierw na Ukrainę, „musi zostać całkowicie zdemontowany i odbudowany”.

To prawda, że ​​nawet podczas przechowywania w klimatyzowanych magazynach zbiorniki z czasem ulegają degradacji. Ich stalowa rdza. Ich gumowe uszczelki wysychają. Ich chmura optyczna. Samo przywrócenie starego zbiornika do stanu jak nowy może zająć miesiące w warunkach pokojowych. Ulepszenie go o, powiedzmy, nową optykę może wydłużyć harmonogram o tygodnie.

Tak więc nawet stosunkowo proste, 40-tonowe Leopardy 1A5 z ich 105-milimetrowymi działami gwintowanymi w najlepszym wypadku trafią na Ukrainę. Od 20 do 25 czołgów powinno dotrzeć do lata, kolejnych 50 lub 60 do końca roku, a reszta w 2024 r. – poinformowało biuro ministra obrony Ukrainy Ołeksija Reznikowa powiedział Radio Wolna Europa.

Więc jeśli Kijów nadal planuje wyposażyć całą brygadę w ten sam nowy typ czołgu, zajmie to co najmniej rok.

Poczucie pilności może przyspieszyć produkcję. KMW mogłaby zatrudnić dodatkową zmianę i prowadzić zakład przez całą dobę. Ale ta pilna potrzeba jest problemem politycznym, a nie korporacyjnym. Jeśli niemiecki rząd naprawdę chce, aby KMW się pospieszyło, jest w jego mocy, aby tak się stało.

Niefortunna rzeczywistość dla Ukrainy jest taka, że ​​jej nowe czołgi są dostarczane fragmentarycznie i powoli. Ociężałe tempo darowizn czołgów oznacza Ukrainę Przede wszystkim system został opracowany arsenał czołgów — około tysiąca radzieckich T-64, T-72 i T-80 —musi wystarczyć na kolejny rok.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/davidaxe/2023/02/19/ukraine-wanted-whole-brigades-of-western-tanks-its-getting-fractions-of-them-instead/