Reformy Ligi Mistrzów UEFA mogą zabić „wyścig o czwarte miejsce” w Premier League

Arsenal zajmuje obecnie czwarte miejsce w Premier League, ale tuż za nim jest ich rywal z północnego Londynu, Tottenham Hotspur.

Dobra niedawna forma Spurs skłoniła niektórych ekspertów do sugestii, że tak się stanie wyprzedzić Arsenal od teraz do końca sezonu, aby zająć ostatnie miejsce w Lidze Mistrzów. Wyścig pomiędzy tą dwójką będzie jednym z głównych tematów rozmów w Premier League w kwietniu i maju, ale gdyby miał się wydarzyć w 2024 lub 2025 roku, mógłby nie wzbudzić takiego zainteresowania.

Dzieje się tak dlatego, że nowy format Ligi Mistrzów właśnie zbliżył się o krok i może w niektórych sezonach wyeliminować „wyścig o czwarte miejsce” w Premier League.

Europejskie Stowarzyszenie Klubów, które dba o interesy (największych) europejskich drużyn piłkarskich, zgodził się na zmiany w Lidze Mistrzów począwszy od lat 2024–25. Wysłał propozycję do UEFA, aby UEFA mogła ją omówić w przyszłym miesiącu i oczekuje się, że propozycja ta zostanie zatwierdzona.

Jedna z proponowanych zmian powiększa Ligę Mistrzów do 36 drużyn zamiast obecnych 32, a dwa z tych dodatkowych miejsc przypadną drużynom na podstawie ich „historycznego znaczenia”, a nie wyników w poprzednim sezonie.

Zasadniczo oznacza to, że jeśli klub ma wystarczająco wysoką pozycję w rankingu UEFA, może zająć miejsce poza standardowymi miejscami w Lidze Mistrzów i nadal kwalifikować się do rozgrywek.

Aby posłużyć się przykładem Premier League, jeśli drużyna, która zajmie piąte miejsce, jest najlepiej sklasyfikowaną drużyną, która jeszcze się nie zakwalifikowała, otrzyma jedno z tych dwóch miejsc. Jeśli drużyna, która zajmie piąte miejsce, nie jest drużyną najwyżej sklasyfikowaną, nie otrzymuje tego miejsca.

Jeśli drużyna z piątego miejsca zajmie jedno z tych dwóch miejsc dzięki swojemu rankingowi UEFA, wówczas drużyna z szóstego miejsca może zająć drugie miejsce, jeśli jej ranking UEFA będzie również wystarczająco wysoki.

Ponieważ cała „wielka szóstka” Premier League, czyli Arsenal, Chelsea, Liverpool, Manchester City, Manchester United i Tottenham Hotspur, zajmuje wysokie miejsca w rankingach UEFA, możliwe jest, że wszyscy oni zakwalifikują się do Ligi Mistrzów, jeśli wszyscy znajdą się w pierwszej szóstce w Premier League. Według The Athletic dokładnie tak by się stało, gdyby proponowany system obowiązywał w sezonach 2017/18, 2018/19 i 2019/20.

UEFA i drużyny „wielkiej szóstki” czerpią korzyści z tej nowej propozycji, ponieważ zwiększa ona szanse tych drużyn na występ w Lidze Mistrzów, a tym samym zwiększa ich przychody, a także sprawia, że ​​rozgrywki stają się większym magnesem dla UEFA.

Ale jednocześnie może sprawić, że Premier League będzie mniej dramatyczna.

W każdym sezonie Premier League toczą się zasadniczo cztery bitwy: walka o tytuł, walka o miejsce w czołowej czwórce, walka o pozostałe miejsca w Europie i walka o uniknięcie degradacji. Nowe propozycje Ligi Mistrzów oznaczają, że w niektórych sezonach do jednej z takich potyczek faktycznie może nie dojść.

Oznaczałoby to mniejsze zainteresowanie meczami Premier League, w których bierze udział kilka z „wielkiej szóstki”, czyli największych remisów w lidze, w późniejszych fazach sezonu, zwłaszcza jeśli któraś z drużyn będzie dążyć do tytułu tak, jak to robił Manchester City w ostatnich latach. W zeszłym sezonie, gdy walka o utrzymanie również zakończyła się stosunkowo wcześnie, jedynym dramatem na koniec sezonu była walka Leicester z Chelsea o ostatnie miejsce w Lidze Mistrzów.

Jednocześnie, gdyby zespół taki jak West Ham United czy Leicester City zajął piąte lub szóste miejsce, nie dostałby miejsca w Lidze Mistrzów, ponieważ nie miałby wystarczająco wysokiego rankingu UEFA. Manchester United skorzystałby na zajęciu piątego miejsca, ale Leicester nie.

To z kolei daje obecnym drużynom „wielkiej szóstki” większe szanse na poprawę swoich rankingów w UEFA i skorzystanie z przychodów z Ligi Mistrzów, co oznacza, że ​​w miarę upływu czasu klubom takim jak Leicester i West Ham może jeszcze trudniej przeciwstawić się swojej dominacji. czyniąc Premier League mniej ekscytującymi rozgrywkami.

Zmiany te mogą sprawić, że Premier League zdobędzie mniej widzów niż miałoby to miejsce w innym przypadku, zwłaszcza jeśli czołowe drużyny nie będą grać ze swoimi gwiazdami po zapewnieniu sobie kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Kluby te mogą zarobić więcej pieniędzy na nowym formacie Ligi Mistrzów, ale utrata prestiżu Premier League może zmniejszyć te dodatkowe zyski, ponieważ umowy telewizyjne i sponsorskie nie są tak wysokie, jak mogłyby być.

Odkąd w latach 1990. Puchar Europy stał się Ligą Mistrzów, jego format zmienił się z myślą o korzyściach dla większych drużyn w Europie i nic nie wskazuje na to, że ta ostatnia proponowana zmiana będzie ostatnią.

Chociaż kluby chcą wyeliminować jak najwięcej ryzyka dla swoich dochodów, to właśnie to ryzyko sprawia, że ​​kibice oglądają sport, a bez niego coraz więcej kibiców mogłoby zacząć się wycofywać.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/steveprice/2022/03/29/uefa-champions-league-reforms-could-kill-premier-leagues-race-for-fourth-place/