Dimon powiedział w czerwcu, że przygotowuje bank na ekonomiczny „huragan” wywołany przez Rezerwę Federalną i wojną Rosji na Ukrainie.
Al Drago | Bloomberg | Getty Images
JPMorgan Chase Dyrektor generalny Jamie Dimon powiedział w poniedziałek, że Stany Zjednoczone powinny posuwać się naprzód w pompowaniu większej ilości ropy i gazu, aby pomóc złagodzić globalny kryzys energetyczny, porównując sytuację do zagrożenia bezpieczeństwa narodowego o proporcjach na poziomie wojny.
W rozmowie z CNBC Dimon określił kryzys jako „dość przewidywalny” – wynikający z historycznej nadmiernej zależności Europy od rosyjskiej energii – i wezwał zachodnich sojuszników do wsparcia USA w przejęciu wiodącej roli w międzynarodowym bezpieczeństwie energetycznym.
„Moim zdaniem Ameryka powinna była pompować więcej ropy i gazu i powinna być wspierana” – powiedział Dimon Juliannie Tatelbaum z CNBC na konferencji JPM Techstars w Londynie.
„Ameryka musi odgrywać prawdziwą rolę lidera. Producentem swingu jest Ameryka, a nie Arabia Saudyjska. Powinniśmy byli to zrobić dobrze już w marcu” – kontynuował, odnosząc się do początku kryzysu energetycznego po inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego.
W tym momencie należy to traktować prawie jako kwestię wojenną, nic poza tym.
Jamie Dimon
Dyrektor generalny JPMorgan Chase
Europa — niegdyś główny importer rosyjskiej energii, polegający na tym kraju od do 45% zapotrzebowania na gaz ziemny — był na czele tego kryzysu; w obliczu wyższych cen i malejącej podaży w wyniku sankcji nałożonych na Kreml.
I podczas gdy kraje UE osiągnęły cele, aby wzmocnić dostawy gazu w nadchodzących miesiącach zimowych, Dimon powiedział, że przywódcy powinni teraz patrzeć w przyszłość na przyszłe obawy dotyczące bezpieczeństwa energetycznego.
„Mamy teraz długoterminowy problem, który polega na tym, że świat nie produkuje wystarczającej ilości ropy i gazu, aby zredukować węgiel, przejść na zieloną energię, zapewnić ludziom bezpieczeństwo” – powiedział.
„Umieściłbym to w kategorii krytycznej. W tym momencie należy to traktować prawie jako kwestię wojenną, nic poza tym” – dodał.