Stany Zjednoczone muszą zbliżać się do Wysp Salomona z większą mądrością niż Chiny

Stany Zjednoczone i Chiny toczą rozgrywkę na legendarnym polu bitwy II wojny światowej. Na Wyspach Salomona toczyła się kampania na Guadalcanal, krwawe i bohaterskie zwycięstwo Stanów Zjednoczonych pod wodzą Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych, które zapewniło aliantom wyraźną dominację na Pacyfiku. Urzędnicy Departamentu Stanu odwiedzają w tym tygodniu Wyspy Salomona, próbując pokonać innego wroga na Pacyfiku: Chiny. Chiny ogłosiły wczoraj, że podpisały umowę z Wyspami Salomona, która umożliwi im wysyłanie na żądanie organów ścigania i służb bezpieczeństwa. USA i ich sojusznicy obawiają się, że umożliwi to Chinom utworzenie tzw baza morska lub przyczółek. Zrozumienie, jak doszło do powstania tego paktu, daje lekcje dla polityki USA na Pacyfiku.

We wrześniu 2019 r. na Wyspach Salomona dokonano tak zwanego „przełącznika”: kończąc swoje 36-letnie stosunki dyplomatyczne z Tajwanem i nawiązanie kontaktów z Chinami. Chiny agresywnie starają się przekonać nieliczne kraje utrzymujące stosunki z Tajwanem do ustąpienia. Blokuje lukratywne chińskie inwestycje i turystykę – szczególnie ważne dla małych wysp Pacyfiku – z krajów, które się wyróżniają. Tajwan oskarżył Chiny o przekupstwo notorycznie skorumpowany Salomony. Członkowie partii opozycyjnej Salomonów zaprotestował Switch, podobnie jak mieszkańcy wyspy Malatia. Jedna z największych i najbardziej zaludnionych Wysp Salomona, Malatia od dawna napięcia z rządem w Honiarze na wyspie Guadalcanal przerodziły się w konflikt zbrojny w 1998 r. W odpowiedzi na „The Switch” Stany Zjednoczone zaoferowały bezpośrednio Malatii pakiet pomocy w wysokości 35 milionów dolarów, co rozgniewało Honiarę. Pod koniec 2021 roku Malatians udali się do Honiary, aby zaprotestować przeciwko The Switch i późniejszemu odrzuceniu Malatii przez premiera Manasseha Sogavare. Policja uwolnił gaz łzawiącyi doszło do przemocy, która obejmowała plądrowanie chińskich przedsiębiorstw, podpalenia i zniszczenia warte miliony dolarów. W obawie, że protesty tak zrobią obalić jego rząd, Sogavare wezwano siły pokojowe z Australii, Nowej Zelandii, Fidżi i Papui Nowej Gwinei, aby pomóc. Sogavare wąsko przetrwał wotum nieufności w grudniu.

Aby umocnić swoją moc, Sogavare szukał dodatkowych wzmocnień. Chiny chętnie pomogły i już przygotowały scenę. Krótko po zmianie w 2019 r. firma Sogavare podpisała pięć porozumień z Chinami w sprawie inwestycji i infrastruktury, w tym projektów w ramach Inicjatywy Pasa i Szlaku – niezwykle potrzebnych w kraju o niskim wskaźniku rozwoju społecznego. Chińskie firmy wylane inwestycje i wpływ na archipelag liczący 690,000 2021 ludzi o obszarze lądowym wielkości Maryland. Chiny z pewnością zwracały uwagę na niewykorzystane zasoby mineralne Wysp Salomona, a także na ich głębokowodne porty, które umożliwiłyby im blokowanie działań militarnych przeciwnika. Po tym, jak w XNUMX r. w stolicy doszło do przemocy, Chiny zaproponowały Sogavare układ, który pozwoli mu w każdej chwili wezwać chińskie siły bezpieczeństwa, aby zapewnić mu wsparcie. Projekt tajnego porozumienia wyciekł 24 marca ujawnia niejasny język, który Pekin może łatwo wykorzystać do interwencji w proces demokratyczny na Wyspach Salomona i osiągnięcia własnych celów strategicznych, w tym być może obejmujących dokowanie okrętów wojennych i utworzenie bazy wojskowej. Na przykład pozwala na to Chinom utrzymać porządek obywatelski poprzez wysłanie „policji, uzbrojonej policji, personelu wojskowego i innych organów ścigania lub sił zbrojnych”.

Waszyngton, Canberra i Wellington wyraziły poważne zaniepokojenie umową i rozpoczęły ożywioną działalność dyplomatyczną. Premier Sogavare stanowczo to zrobił odrzucone krajowe i międzynarodowe wezwania do odstąpienia od umowy. Krytykował tych, którzy „napiętnowano [Wyspy Salomona] jako nienadające się do zarządzania [swoimi] suwerennymi sprawami.” Sogavare twierdzi też, że nie pozwoli Chinom na utworzenie bazy wojskowej, a Australia nadal jest „partnerem z wyboru” Salomonów.

Ta saga o Wyspach Salomona oferuje mądrość dotyczącą przyszłości stosunków USA na Pacyfiku. Po pierwsze, aby poprawić swoje stosunki z wyspiarskimi państwami Pacyfiku, USA nie mogą traktować ich jak dzieci. Sogavare ma rację, że narody nie chcą być postrzegane jako niezdolne do zarządzania własnymi sprawami. Stany Zjednoczone muszą zadbać o to, aby ich retoryka, publiczna i prywatna, szanowała małe państwa wyspiarskie i ich reprezentatywne rządy. Musi podchodzić jak do przyjaciela, który chce pomagać i współpracować w dążeniu do wspólnych celów, bez poczucia, że ​​coś mu się należy.

W związku z tym nie można postrzegać Stanów Zjednoczonych jako osoby wtrącającej się w wewnętrzną politykę wysp Pacyfiku. Pominięcie Honiary w celu zaoferowania pomocy władzom szczebla niższego niż krajowy, który wspiera jego politykę na Tajwanie, w zrozumiały sposób zaszkodziło stosunkom Salomona z USA. Zainwestowanie 35 milionów dolarów w ingerencję w wewnętrzne sprawy kraju nie przyniesie pozytywnych zysków. Stany Zjednoczone muszą szukać alternatywnych dróg wpływu.

Po trzecie, Stany Zjednoczone muszą pokazać, że poważnie traktują swoje stosunki na Pacyfiku, zakładając ambasady. Niewielki ślad dyplomatyczny Stanów Zjednoczonych na Pacyfiku umożliwił Chinom dokonanie inwazji. Dopiero w lutym Stany Zjednoczone ogłosiły, że ponownie otworzą swoją ambasadę na Wyspach Salomona, która jest zamknięta od 1993 r. Stany Zjednoczone powinny także otworzyć ambasady w Vanuatu, Kiribati i Tonga, z których wszystkie mają profil rozwoju i zadłużenia, który czyni je podatni na chiński przymus gospodarczy, podobnie jak Salomon. Chiny są zainteresowane utworzeniem portu w Vanuatu, a Kiribati cofnęło uznanie Tajwanu w 2019 r. Obecnie te i inne małe kraje wyspiarskie na Pacyfiku znajdują się pod opieką ambasad USA w Papui Nowej Gwinei i Fidżi, oddalonych o tysiąc lub więcej mil. Stany Zjednoczone polegają na Australii i Nowej Zelandii w wielu wysiłkach dyplomatycznych, wojskowych i wywiadowczych na Pacyfiku. Ale przyjaźnie na odległość są trudne do utrzymania, a uściski dłoni są zbyt potężne, aby zlecać je podmiotom zewnętrznym. Dyplomaci amerykańscy tracą możliwości przedstawienia spostrzeżeń, które mogą nastąpić jedynie w drodze bezpośrednich dwustronnych kontaktów, oraz praktycznych zaleceń dla Waszyngtonu, które odzwierciedlają niefiltrowane interesy amerykańskie. Aby uniknąć sytuacji podobnej do Wysp Salomona, Stany Zjednoczone potrzebują większej liczby ambasad na Pacyfiku oraz partnerstw i stosunków gospodarczych, które mogą one ułatwić.

Po czwarte, Stany Zjednoczone powinny wzmocnić swoje formalne stosunki z krajami Pacyfiku. Renegocjacje ww Kompakty Wolnego Stowarzyszenia z Palau, Mikronezją i Wyspami Marshalla są w toku, ale są opóźnione; priorytetem musi być ich szybkie zakończenie. Stany Zjednoczone powinny rozpocząć rozmowy z innymi państwami w sprawie podobnych porozumień, aby uniknąć tworzenia przez Chiny przyczółków strategicznych i gospodarczych.

Stany Zjednoczone mogły przegrać z Chinami w przeciąganiu liny o Wyspy Salomona. Stany Zjednoczone mogą jednak zwyciężyć na Pacyfiku, jeśli dołączą do swojego zespołu silnych i zaangażowanych partnerów z wysp Pacyfiku. Mądrość wyniesiona z obecnej historii na Wyspach Salomona powinna w przyszłości kierować polityką Stanów Zjednoczonych na Pacyfiku.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/jillgoldenziel/2022/04/19/us-must-approach-solomon-islands-with-more-wisdom-than-china/