Dwóch pilotów kanadyjskich sił powietrznych znalazło się w gorącej wodzie z powodu „nieodpowiedniego” znaku wywoławczego

Podczas nieformalnego spotkania towarzyskiego w czerwcu ubiegłego roku grupa pilotów myśliwców z 4 Skrzydła Królewskich Kanadyjskich Sił Powietrznych w Cold Lake w Albercie przekazała nowemu pilotowi, co zostało uznane przez kierownictwo RCAF za „niewłaściwy” znak wywoławczy. Teraz dwóm wyższym oficerom RCAF postawiono zarzuty niezwiązane z karą i przesłuchania dyscyplinarne w tej sprawie.

„Znaki wywoławcze” – zasadniczo przezwiska – to długoletnia tradycja w zachodnim lotnictwie wojskowym. Zwykle odnoszą się do konkretnych cech jednostki, do incydentów, w które dana osoba mogła być zaangażowana lub gry na imionach/nazwiskach. Często są lekceważący lub uwłaczający i równie często słyną z wyrównywania jakości, jaką nadają w hierarchii wojskowej.

REKLAMA

Ale pozwalając kadrze pilotów zebranej w „komitecie przeglądu znaków wywoławczych” (nieformalne spotkanie, być może w klubie oficerskim) na zastosowanie niewłaściwego znaku wywoławczego w stosunku do nowego podporucznika, pułkownika RCAF Colina Marksa i podpułkownika Coreya Maska (starsi oficerowie w 4 Wing) zostali wstępnie oskarżeni o nieskuteczne egzekwowanie zarządzeń i dyrektyw administracyjnych obrony (DAOD) 9005-1, dotyczących niewłaściwego zachowania seksualnego.

Szczegóły sprawy nie są jasne, ponieważ RCAF postanowił zataić określone informacje. Nie ujawniono znaku wywoławczego, o którym mowa, ani tożsamości osoby, do której miał być zastosowany. W e-mailu rzecznik RCAF, major Trevor Reid, ujawnił, że sygnał wywoławczy dotyczy innego podporucznika.

Reid dodał, że: „W tym przypadku osoby dotknięte chorobą spotykały się i wspierały przez cały czas. Dowódca 1 kanadyjskiej dywizji lotniczej wysłał każdemu z pilotów list z przeprosinami za incydent, opisując kroki, które zostały podjęte i są podejmowane, oraz szczegółowo opisując, w jaki sposób mogą szukać i otrzymywać dalsze aktualizacje i wsparcie”.

REKLAMA

Sprawa najwyraźniej zwróciła uwagę władz RCAF po złożeniu skargi do kanadyjskiej żandarmerii wojskowej „dotyczącej szkodliwego charakteru domniemanego znaku wywoławczego” wkrótce po zdarzeniu, według majora Reida.

Reid nie powiedział, kto złożył skargę ani czy kanadyjska żandarmeria wojskowa jest zazwyczaj zaangażowana w egzekwowanie języka/kultury. Pułkownik Marks i podpułkownik Mask zostali następnie oskarżeni 19 października. Zarzuty nie mają charakteru karnego i ograniczają się do kanadyjskiego kodeksu służby wojskowej.

REKLAMA

Według RCAF trzeci młodszy oficer został oskarżony o „podważanie dyscypliny, wydajności lub morale za udział w nadaniu niewłaściwego znaku wywoławczego podczas imprezy”. Jednak służby ustaliły, że młodszy oficer nie będzie musiał stawić czoła przesłuchaniu w trybie uproszczonym. Zamiast tego wobec funkcjonariusza zostaną zastosowane odrębne administracyjne środki dyscyplinarne. Wewnętrzne środki administracyjne zostały również zastosowane wobec kilku innych oficerów obecnych w komisji rewizyjnej sygnałów wywoławczych o randze od podporucznika do majora.

Major Reid potwierdził, że na spotkaniu byli obecni pułkownik Marks i podpułkownik Mask. Funkcjonariusze staną przed oddzielnymi przesłuchaniami podsumowującymi, nadzorowanymi odpowiednio przez oficera armii kanadyjskiej i innego oficera sił powietrznych. Pułkownik Robert McBride (armia), dowódca Bazy Wsparcia 3 Dywizji Kanadyjskiej Edmonton poprowadzi przesłuchanie podpułkownika Maska. Generał brygady Jamie Speiser-Blanchet (pilot helikoptera taktycznego RCAF) dowódca kadetów i młodszych kanadyjskich strażników przeprowadzi przesłuchanie pułkownika Marksa.

Major Reid nie wyjaśnił, jaką konkretnie jurysdykcję posiadają ci oficerowie. Wyjaśnił, że „Przesłuchanie podsumowujące jest stosunkowo nowe w kanadyjskich siłach zbrojnych i ma być procesem niekarnym i niekryminalnym, stosowanym w celu sprawiedliwego zajęcia się naruszeniami dyscypliny wojskowej na poziomie jednostki”.

REKLAMA

Reid powiedział dalej, że „kierownictwo RCAF ma najwyższą pewność, że ci dwaj oficerowie, wybrani ze względu na ich bezstronność [nie są powiązani ze społecznością myśliwców RCAF], zapewnią uczciwy przebieg procesu w obu przypadkach”.

Według wstępnych doniesień żadna rozprawa nie będzie jawna, a jej zamknięty charakter budzi niepokój. Powiedział emerytowany podpułkownik Rory Fowler, który jest obecnie prawnikiem specjalizującym się w sprawach wojskowych Kanadyjska prasa że „Chociaż funkcjonariusz prowadzący przesłuchanie w trybie uproszczonym ma prawo do zamknięcia części lub całości przesłuchania, oczekuje się, że takie odstępstwo od przejrzystości będzie miało miejsce tylko w wyjątkowych okolicznościach”.

W drobnym zwrocie uwagi mjr Reid powiedział dziś po południu, że „ostateczna decyzja dotycząca publicznego dostępu nie została jeszcze podjęta”. Decyzje ostatecznie zostaną pozostawione generałowi brygady Speiser-Blanchetowi i pułkownikowi McBride, zgodnie z RCAF, który dodatkowo podkreślił, że „ważne jest, aby członkowie sił zbrojnych byli świadkami postępowania w ramach dyscypliny i odpowiedzialności jednostki”.

REKLAMA

Przesłuchania z pewnością będą miały wpływ na karierę. Zarówno płk Marks, jak i podpułkownik Mask są starszymi pilotami F-18, a Marks miał objąć dowództwo nad 3 Skrzydłem RCAF w kanadyjskiej bazie wojskowej Bagotville w Quebecu zeszłego lata. Uroczystość zmiany dowództwa i objęcia dowództwa przez płk Marka została przełożona. Jego perspektywy objęcia dowództwa zależą od przesłuchania według majora Reida.

Reid odmówił komentarza na temat reakcji na środki dyscyplinarne/przesłuchań szeregowych w 4 Wing, ale powiedział, że „Intencją Dowódcy 1 Kanadyjskiej Dywizji Lotniczej jest jak największa otwartość i przejrzystość wobec członków podziału w sprawach niewłaściwego postępowania i rozwoju kultury, abyśmy jako Siły Powietrzne mogli uczyć się z tych sytuacji, gdy nadal ewoluujemy w RCAF, w której dobrostan psychiczny członków jest uważany za krytyczny czynnik umożliwiający operacje.

REKLAMA

Zdolność kanadyjskiego wojska do roli kluczowego czynnika umożliwiającego trwałe operacje jest kwestią otwartą. Szef Sztabu Obrony Kanadyjskich Sił Zbrojnych, generał Wayne Eyre, niedawno mianowany komentarze w kanadyjskiej telewizji, że armia tego kraju walczy o utrzymanie ludzi i zapasów systemów uzbrojenia i amunicji do tego stopnia, że ​​„trudno byłoby” rozpocząć kolejną operację na dużą skalę, taką jak w Afganistanie.

W oczekiwaniu na wyniki przesłuchań w sprawie znaku wywoławczego RCAF może mieć trudności z radzeniem sobie z własnym espirt de corps.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/erictegler/2022/11/30/two-canadian-air-force-pilots-are-in-hot-water-over-an-niewłaściwy-znak wywoławczy/