Twitter boryka się z poważnymi problemami na wielu frontach

Jack Dorsey, współzałożyciel TwitteraTWTR
Inc. musi mieć wiele bardzo złych dni. Po wyrażeniu zgody na przeniesienie swoich całkowicie płynnych akcji Twittera o wartości prawie 1 miliarda dolarów do nowej prywatnej firmy, Elon Musk zdołał w mniej niż dwa tygodnie:

· Zniechęcać wielu głównych reklamodawców;

· Zwolnić prawie połowę swojego personelu;

· Powiedz pracownikom, że nie mogą już pracować zdalnie;

· Prawdopodobnie naruszył umowę z Federalną Komisją Handlu (FTC), która ma możliwość wydawania grzywien w wysokości miliardów dolarów;

· Wysłał bardzo ponure prognozy dla firmy w środę, jeden dzień przed a spotkanie w ratuszu w którym powiedział, że firma krwawiące miliardy dolarów i może skończyć się ogłoszeniem upadłości.

Nastąpiło to zaledwie jeden dzień po tym, jak Musk wysłał w środę e-mail do pracowników, że „nadchodzący obraz gospodarczy jest tragiczny”. Dodał, że planuje zakończyć politykę pracy zdalnej Twittera i przychodzić do biura co najmniej 40 godzin tygodniowo.

Prawdopodobnie spowoduje to odejście większej liczby pracowników, którzy przenieśli się do obszaru o niższych kosztach utrzymania. Ponieważ stopy procentowe wciąż rosną, nie jest to dobry moment na szukanie nowego kredytu hipotecznego.

Kwestia bankructwa, choć pozornie nieprzyjemna uwaga, prawdopodobnie wywoła pisk wielu bankierów, którzy pożyczyli Twitterowi miliardy dolarów i planowali przenieść dług na rynki wtórne. Przy rosnących stopach procentowych bankierzy musieliby przyjąć ogromne ciosy jeszcze przed niepokojącym komentarzem Elona Muska. Jednak według Dealbooka inwestorzy oferują bankom tylko 60 centów za dolara za dług na Twitterze.

Jedną z najbardziej szokujących rzeczy związanych z licznymi ruchami finansowymi Elona Muska na Twitterze była wiadomość, po raz pierwszy zgłoszona przez Bloomberg 11/17, że Musk zwolnił ponad 90% pracowników Twittera w Indiach, które notorycznie mają tanią siłę roboczą.

W innym dziwnym posunięciu upoważnił kilku kierowników działów do zaproszenia niektórych zwolnionych osób do powrotu do pracy, co było za późno dla zespołu, który został zdziesiątkowany, który wcześniej krył się i upewniał się, że nie ma dezinformacji na temat wybory śródokresowe w 2022 r., które odbyły się 8 listopada.

Oprócz nieszczęść związanych z pracą, Musk cierpi z powodu exodusu największych reklamodawców. Musk zwołał z nimi spotkanie w zeszłym tygodniu i bezskutecznie próbował skłonić ich do przyjęcia Twittera jako platformy reklamowej.

Lou Paskalis, prezes MMA Global, napisał na Twitterze po spotkaniu: „Myślę, że oglądamy opowieść o dwóch Elonach. Elon, którego spotkałem w czwartek podczas rozmowy grupowej, był uroczy, wyważony i zdawał się rozumieć ważną rolę, jaką reklamodawcy odgrywają w finansowej rentowności Twittera. Następnie widzieliśmy bardzo rtęciowego i reaktywnego Elona. Paskalis później odkrył, że jego konto na Twitterze zostało zablokowane po tym, jak zadał szereg celnych pytań.

Powszechnie szanowany podcaster technologiczny z 1.4 miliona obserwujących napisał na Twitterze, że dyrektorzy marketingu wstrzymali i/lub przesunęli swoje budżety podczas rozmowy z Musk z powodu niepewności.

Inne skargi reklamodawców to brak chińskiego muru, który chroniłby dane reklamodawców przed Teslą trafiającą do zespołu Twittera. Wyraźnie widać, że pracownicy Tesli spotykają się z pracownikami Twittera, co tylko zwiększa prawdopodobieństwo wycieku informacji.

Jakby problemy z pracownikami i reklamodawcami nie wystarczały, Elon Musk wprowadził zmiany na Twitterze, które obeszły jego standardowe procesy zarządzania danymi. To zdecydowanie nie-nie po ugodzie osiągniętej z Federalną Komisją Handlu, FTC, po tym, jak Twitter został przyłapany na używaniu osobistych informacji o użytkowniku do targetowania reklam.

To był bardzo zły moment – ​​The Wall Street Journal poinformował 11 listopada, że ​​planuje rozszerzyć zastosowanie stuletniej ustawy, która pozwoli mu wnosić więcej pozwów przeciwko firmom, które jego zdaniem stosują praktyki antykonkurencyjne.

Prawnik Twittera informuje teraz wszystkich pracowników, którzy czują się nieswojo o to, o co są proszeni o zwrócenie się o ochronę sygnalistów. Dyrektor ds. prywatności Damien Kiernan, dyrektor ds. bezpieczeństwa informacji Lea Kissner i dyrektor ds. zgodności Marianne Fogarty złożyli rezygnację, potwierdził „The Verge”.

Adwokat z zespołu ds. prywatności na Twitterze napisał na publicznej stronie Slack, widocznej dla wszystkich pracowników: „Elon pokazał, że jego jedynym priorytetem wobec użytkowników Twittera jest zarabianie na nich. Nie wierzę, że troszczą się o obrońców praw człowieka, dysydentów, naszych użytkowników w regionach, w których nie można zarabiać, ani o wszystkich innych użytkownikach, którzy uczynili z Twittera globalny plac miejski, który wszyscy budowaliście tak długo i wszyscy go kochamy”.

Według wszelkiego prawdopodobieństwa adwokat szukał ochrony sygnalistów przed opublikowaniem noty prowokacyjnej. Inni prawdopodobnie pójdą w ich ślady po tym, jak dział prawny Muska poprosił inżynierów o „samocertyfikację”, że przestrzegają zasad FTC i innych przepisów dotyczących prywatności. The Nakaz zgody FTC wymaga, aby firma przeprowadzała przeglądy prywatności przed wprowadzeniem jakichkolwiek zmian w produkcie.

Po tym, jak The Verge opublikowało swoją historię, bezimienny rzecznik FTC wydał oświadczenie, w którym powiedział, że FTC „śledzi ostatnie wydarzenia na Twitterze z głębokim zaniepokojeniem. Żaden dyrektor generalny ani firma nie stoi ponad prawem, a firmy muszą przestrzegać naszych dekretów wyrażających zgodę. Nasz zmieniony nakaz zgody daje nam nowe narzędzia do zapewnienia zgodności i jesteśmy gotowi z nich korzystać”.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/derekbaine/2022/11/11/twitter-facing-dire-problems-on-multiple-fronts/