Josh Dun „Twenty One Pilots” w podróży z „Cinematic Experience” zespołu

Prawie rok po tym, jak Twenty One Pilots wydali swój szósty album studyjny, Skalowany i lodowaty, fani będą mogli cieszyć się Doświadczenie kinowe Twenty One Pilots w kinach.

Wydarzenie koncertowe uznanego i nagrodzonego Grammy zespołu jest bisem ich koncertu transmitowanego na żywo, który zapoczątkował wydanie. Transmitowany z areny w ich rodzinnym Columbus w Ohio, był zapowiadany jako jednorazowy koncert i oglądany przez fanów z ponad 200 krajów.

Ta wersja na duży ekran zawiera rozszerzoną wersję programu ze zremasterowanym dźwiękiem i wideo oraz ponad 20 minutami nigdy wcześniej nie pokazywanych materiałów. Wyświetlany jest tylko przez jedną noc w czwartek, 19 maja 2022 r., Z kilkoma pokazami na bis w wybranych lokalizacjach w niedzielę, 22 maja 2022 r.

Spotkałem się z perkusistą Joshem Dunem, żeby porozmawiać o drodze do Doświadczenie kinowe Twenty One Pilots, doświadczenie zatoczyło koło i czy on sam będzie na widowni podczas wielkiej nocy.

Simon Thompson: Miałeś wspaniały początek tygodnia dzięki wygranej na Billboard Music Awards na kilka dni przed tym, jak film trafi do kin. Czy ten moment był przypadkowy?

Josh Dun: To był całkowity przypadek, ale jest fajny i wydaje się miłym wstępem do tego kina. Całkowicie przypadkowo, ale mimo wszystko wyszło fajnie.

Thompson: I to wyląduje w kinach prawie rok do dnia, w którym Album Scaled And Icy został wydany. Czy kiedy wychodził album, zawsze było intencją, żeby mieć te 12 miesięcy rozłąki, czy znowu szczęśliwy zbieg okoliczności?

Bury: To również stało się organicznie. Oryginalna transmisja na żywo, którą przeprowadziliśmy, miała miejsce równolegle z wydaniem albumu. Gdy tylko nastąpiła transmisja na żywo, można było iść i kupić album. Nie wiedzieliśmy, co zrobimy później z transmisją na żywo, ale z pewnością był to początek planów i rozmów o tym, co ma sens, i brzmiało to tak: „Dobra, wstrzymajmy się na razie i pomyślmy o kolejnych krokach ' Z biegiem czasu zaczęło to mieć sens i pomyśleliśmy: „Pokażmy to ludziom ponownie w naprawdę zabawny, fajny i wyjątkowy sposób”. Włożyliśmy tyle czasu i pracy w stworzenie tej transmisji na żywo, a także myślę o pełnym kręgu tej rzeczy. Transmisja na żywo powstała z powodu pandemii, co oznaczało, że nie mogliśmy koncertować. Sposób, w jaki był początkowo wykonywany i transmitowany, polegał na tym, że ludzie zasadniczo siedzieli sami w domu, a może dzwonili do przyjaciół i oglądali to razem w ten sposób. Teraz wróciło, gdzie każdy może złapać przyjaciela, członków rodziny lub grupę ludzi i iść razem i przeżyć to wszystko od nowa z innymi ludźmi. To jeden z tych fajnych momentów, w których ponowne przeżywanie tego doświadczenia w otoczeniu ludzi będzie zupełnie inne, ale naprawdę fajne.

Thompson: Byłem bardzo zaskoczony, ile wysiłku włożono w stworzenie tego na arenie. Wiele zespołów robiło tego typu rzeczy, ale inscenizacja została okrojona. Twenty One Pilots poszło na całość i skutecznie zorganizowało widowisko na stadionie. Czyj to był pomysł, żeby zajść tak daleko?

Bury: To dobra uwaga. Transmisje na żywo były dostępne jeszcze przed pandemią, więc ludzie często pytali nas, czy kiedykolwiek byśmy to zrobili. Nasza odpowiedź zawsze brzmiała „nie”, ponieważ sposób, w jaki realizujemy nasz program, wymaga ludzi i celowo zrobiliśmy to w ten sposób. To się nie zmieniło odkąd graliśmy w barach i klubach. Zawsze angażowaliśmy publiczność tak bardzo, jak tylko mogliśmy, więc pomysł zrobienia czegoś bez publiczności wydawał się niemożliwy. To tak, jakbyśmy dawali koncert bez innych członków naszego zespołu. Potem nadeszła pandemia i nawet na początku zaczęliśmy widzieć niektóre zespoły i artystów prowadzących transmisje na żywo. Będąc całkowicie przezroczystym, było to trochę rozczarowujące dla nas obojga. To było jak: „To jest fajne, jest coś w rodzaju narastającego szumu, mamy odliczanie na ekranie, a potem zaczyna się program, a po dwóch piosenkach wiesz dokładnie, jaka jest reszta”. Odbyliśmy wiele rozmów, to był temat na stole, patrzyliśmy na siebie i rozmawialiśmy, ponieważ wydawało się, że nie możemy stworzyć autentycznej wersji programu Twenty One Pilots, z której bylibyśmy dumni . Kiedy zdecydowaliśmy się spróbować coś z tym zrobić, wiedzieliśmy, że musimy przerobić wszystko od podstaw i ponownie wyobrazić sobie, jak będzie wyglądać przedstawienie, iw pewnym sensie wykorzystaliśmy fakt, że nie było tam tłumu. Wynajęliśmy arenę w Columbus. Mieliśmy pięć lub sześć różnych stałych fragmentów gry, od których biegaliśmy tam iz powrotem, i zajmowało to całą podłogę areny. Nie mogliśmy zrobić czegoś takiego z tłumem, więc dodaliśmy kilka innych rzeczy, takich jak chórki, członkowie zespołu i kilku tancerzy. To było coś, w czym musieliśmy zacząć od nowa.

Thompson: Czy była to późniejsza reakcja fanów, że to była dobra decyzja? Czy stąd pochodziło potwierdzenie i walidacja?

Bury: Myślę, że tak. Posiadanie publiczności na naszych koncertach było tak zakorzenione w tym, czym jest nasz zespół i jak się prezentujemy, że czułem się trochę skrępowany, wykonując coś bez publiczności, co miało wyjść dla publiczności. Nawet w dniu transmisji na żywo myślałem: „Mam nadzieję, że ludziom się to spodoba, mam nadzieję, że wyjdzie to dobrze i że będzie interesujące, a ludzie pozostaną zaangażowani w występ przez cały czas”. Myślałem, że zobaczenie pozytywnego wzmocnienia i zachęty ze strony ludzi później było potwierdzeniem, zwłaszcza, że ​​​​to było dość drogie. Włożyliśmy w to dużo pieniędzy i dużo czasu. Przygotowania trwały jakieś osiem miesięcy od wejścia na Zooma, co utrudnia sprawę, ponieważ nie można zebrać ludzi w jednym pokoju, aby odbyli logistyczne rozmowy. Mieliśmy ludzi z całego kraju, którzy pojawiali się na Zoomie i rozmawiali o tym, jak rzeczy będą wyglądać i jak się będą zachowywać, zanim nastąpi rzeczywiste wydarzenie.

Thompson: Czy ludzie wcześniej zwracali się do ciebie z prośbą o zrobienie filmu koncertowego, filmu dokumentalnego, a nawet czegoś teatralnego z twoją pracą?

Bury: To nigdy nie była rozmowa, którą odbyliśmy wcześniej. Wydaliśmy nasz album, Okop, za którym podążaliśmy Rozmazany, a te albumy mają kilka historii, które przewijają się przez całą drogę. Staraliśmy się również, aby te albumy i piosenki były niezależne, więc jeśli nie wiesz nic o historii zespołu lub historii zespołu, możesz posłuchać piosenek i cieszyć się nimi. Dzieje się również pewne podstawowe opowiadanie historii, a konkretnie, kiedy Okop wyszedł, wiele osób mówiło: „Hej, powinieneś zrobić film lub Netflix”.
NFLX
serial na ten temat. To nigdy nie przyszło im do głowy. Coś takiego byłoby zabawne i fajne do zrobienia pewnego dnia, ale nie było to naszym zamiarem, kiedy pisaliśmy i pracowaliśmy nad tymi albumami. Od tak dawna Tyler i ja mieliśmy spuszczone głowy i skupialiśmy się tylko na muzyce i staraniu się dać jak najlepszy koncert na żywo, więc wszystko poza tym wydawało się trochę zniechęcające i nie tak naprawdę chcieliśmy się skupić NA. Po przeprowadzeniu transmisji na żywo pojawił się pomysł wydania kinowego, co miało sens i było ekscytujące.

Thompson: Czy to doświadczenie zmieniło twoje podejście do robienia czegoś w kinie lub na scenie? Green Day to tylko jeden przykład zespołu, który podjął się swojej pracy i wystawił ją na scenie z wielkim sukcesem. A co z punktacją? Danny Elfman i Trent Reznor odnieśli wielkie sukcesy w tej dziedzinie.

Bury: Osobiście mam wrażenie, że odblokowujesz rzeczy w swoim umyśle, gdy idziesz do przodu w życiu. Tony Hawk był pierwszym facetem, który zrobił 900 na deskorolce. Nikt tak naprawdę nigdy wcześniej tego nie zrobił, a kiedy to zrobił, otworzyło to możliwość innym ludziom. Teraz jest to stosunkowo powszechna rzecz, którą ludzie robią, więc czasami wymaga to psychicznego odblokowania, gdy jest to po prostu „Och, jesteśmy w stanie zrobić coś takiego”. Obecnie nie ma żadnych rozmów na temat pójścia naprzód w kierunku filmu lub telewizji, ale gdybyśmy chcieli w końcu podjąć się czegoś takiego, myślę, że moglibyśmy.

Thompson: Kiedy robiłeś transmisję na żywo, nie mogłeś zobaczyć, jak publiczność to przeżywa i jak na to reaguje. Przy pokazywaniu w kinach masz możliwość przebywania w tej sali, z widzami, patrzenia, jak cię obserwują, więc czy zamierzasz zakraść się na któryś z seansów i zobaczyć, jak to było z drugiej strony?

Bury: zamierzam, tak. Kilka tygodni temu moja mama zapytała: „Zamierzasz pójść na któryś z nich?”. Pomyślałem: „Nie, prawdopodobnie nie”. Od razu pojawiło się kilka myśli, a jedną z nich było to, że kupię bilet na własne kino i jestem sam w teatrze. Zdecydowanie nie chciałem znaleźć się w takiej sytuacji. To była moja pierwsza myśl. Wolę zostać w domu i w myślach udawać, że wszystko jest świetnie, wszystkie kina są przepełnione, wszyscy rzucają w siebie popcornem i świetnie się bawią. Gdy zbliżamy się do daty, z żalem spoglądałbym wstecz, gdybym nie pojawił się w kinie i nie cieszył się nim ze wszystkimi. Jak wspomniałem, patrzę na to jako na coś w rodzaju pełnego koła, w którym możemy teraz przebywać wśród ludzi. Jeśli chodzi o muzykę i filmy, myślę, że są one stemplem czasu. Słucham albumów z czasów liceum, a one przywołują mnie do tamtego momentu i przywołują uczucia lub emocje, które wtedy miałem. Aby ponownie przeżyć tę transmisję na żywo, myślę, że przeniesie mnie ona z powrotem do środka pandemii, kiedy wiele rzeczy było ponurych i niepewnych, a na końcu tunelu niekoniecznie było światełko. Mam nadzieję, że pójście do teatru i siedzenie w otoczeniu innych ludzi oraz ponowne przeżywanie tego momentu ze świeżą perspektywą byłoby zabawną i ekscytującą rzeczą. Myślę, że też będę musiał tam pojechać i cieszyć się tym.

Thompson: Które miasto zaszczycisz swoją obecnością? Czy już wiesz? Czy po prostu wybierasz losowo?

Bury: To będzie Columbus, Ohio. Myślę, że tak będzie dla mnie najwygodniej.

Thompson: Sprzedaż biletów na seanse w Columbus, Ohio, poszybuje w górę, Josh.

Bury: (śmiech) Cóż, mam nadzieję, bo nie chcę być tam sam.

Znajdziesz bilety i najbardziej aktualne informacje o uczestniczących kinach na całym świecie tutaj.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/simonthompson/2022/05/16/twenty-one-pilots-josh-dun-on-the-journey-taken-with-the-bands-cinematic-experience/