Najnowsze twierdzenie Trumpa, że ​​Clinton „szpiegował” w jego kampanii, wyjaśnione

Topline

Były prezydent Donald Trump i jego zwolennicy przez ostatni tydzień byli zachwyceni twierdzeniami, że Hillary Clinton w 2016 roku szpiegowała Trumpa podczas kampanii wyborczej Hillary Clinton, a narracja ta rozprzestrzeniała się w prawicowych mediach i wynikała z pozwu złożonego w piątek – oto fakty dotyczące tego, co się wydarzyło.

Kluczowe fakty

Doniesienia o rzekomym szpiegostwie Clintona rozpoczęły się od piątkowego wniosku do sądu złożonego przez specjalnego doradcę Departamentu Sprawiedliwości Johna Durhama, który został wyznaczony przez prokuratora generalnego administracji Trumpa Williama Barra do zbadania początków śledztwa FBI mającego na celu znalezienie powiązań między kampanią Trumpa w 2016 r. a Rosją.

Zgłoszenie zawiera nowe oskarżenie, że uzyskano dostęp do ruchu internetowego i „wykorzystano go” w dwóch budynkach Trumpa oraz w „Biurze Wykonawczym Prezydenta Stanów Zjednoczonych”, a następnie wykorzystano go do zadawania pytań na temat rzekomych kontaktów Trumpa z rosyjskim bankiem w przed wyborami w 2016 roku.

Sprawa koncentruje się na byłym prokuratorze federalnym i prawniku Komitetu Narodowego Demokratów, Michaelu Sussmannie, który w 2016 roku zgłosił FBI rzekome kontakty między bankiem a Organizacją Trump.

Sussmann został oskarżony o okłamanie FBI za to, że twierdził, że przekazał informacje jako dobry obywatel, a nie jako prawnik pracujący na rzecz kampanii Clinton.

Trump szybko odniósł się do oskarżenia jako dowodu popełnienia wobec niego poważnego przestępstwa, stwierdzając w sobotnim oświadczeniu: „W silniejszym okresie w naszym kraju za to przestępstwo groziłaby kara śmierci”, podczas gdy prawicowe przedstawicielki mediów, w tym m.in. pracownicy Fox News sugerowali, że kampania Clintona bezpośrednio nadzorowała akcję szpiegowską.

Złożony w piątek wniosek Durham do sądu w rzeczywistości nie wskazuje na związek Clinton ani nie oskarża jej kampanii o szpiegostwo; sprawa przeciwko Sussmannowi będzie kontynuowana w nadchodzących miesiącach przed federalnym sądem rejonowym w Waszyngtonie, prawdopodobnie z dodatkowymi informacjami na temat jego rzekomej roli w wyborach w 2016 r.

Aktualności 

Hillary Clinton w środę skrytykowała Trumpa za promowanie tych twierdzeń, zamieszczając na Twitterze link do: Targowisko próżności w środę po południu artykuł dyskredytujący ich. „Trump i Fox desperacko rozkręcają fałszywy skandal, aby odwrócić uwagę od prawdziwego. Jest to więc dzień kończący się na Y” – powiedziała.

Kluczowe tło

W 2019 r. Barr mianował Durhama do kierowania dochodzeniem w sprawie początków śledztwa FBI, które miało szukać powiązań między kampanią Trumpa w 2016 r. a rosyjskim rządem, co Demokraci odebrali wówczas jako oznakę potencjalnej „rosyjskiej zmowy”. Sussmann, który został oskarżony we wrześniu, twierdził, że chce pomóc w śledztwie, dzieląc się rzekomymi powiązaniami między Organizacją Trumpa a rosyjskim bankiem, które podobno uzyskał od Rodneya Joffe, dyrektora technologicznego. Joffe znajduje się w centrum nowych oskarżeń o szpiegostwo, według których kierował zespołem, który „wykorzystał” informacje umożliwiające śledzenie w Internecie w Białym Domu i budynkach Trumpa. Joffe i jego współpracownicy zaprzeczyli jednak, jakoby dopuścili się jakichkolwiek nieprawidłowości, twierdząc, że otrzymali kontrakt na świadczenie usług w zakresie cyberbezpieczeństwa dla Białego Domu począwszy od prezydentury Baracka Obamy w 2014 r., a ich zadanie zakończyło się na początku 2017 r., być może jeszcze przed objęciem urzędu przez Trumpa. Sussmann nie przyznał się do winy, a jego prawnicy twierdzą, że nigdy nie powiedział FBI, że nie ma żadnych klientów.

Kluczowy cytat

„Badacze cyberbezpieczeństwa badali złośliwe oprogramowanie w Białym Domu, a nie szpiegowali kampanię Trumpa” – powiedział prawnik jednego z badaczy Joffe’a. New York Times.

Zaskakujący fakt

W kampanii Clinton próbowano wykorzystać rzekome powiązania Trumpa z rosyjskim bankiem w 2016 r., a z aktu oskarżenia wynika, że ​​Sussmann podał rzekome powiązanie z mediami, ale tylko jedna placówka opublikowała artykuł na temat tych twierdzeń.

Styczna

Trump twierdził także, że Obama szpiegował jego kampanię w 2016 roku. Oskarżenia te są zbyt bezpodstawne.

Inne dokumenty

Oto dlaczego Trump po raz kolejny twierdzi, że Demokraci „szpiegowie” (Washington Post)

Pozew do sądu wywołał zamieszanie w prawicowych placówkach handlowych, ale ich narracja jest niewłaściwa (New York Times)

Trump bez dowodów twierdzi, że Obama szpiegował jego kampanię w 2016 r., i nawołuje do „Zamknij go!” Śpiewać (Forbes)

Źródło: https://www.forbes.com/sites/nicholasreimann/2022/02/17/trumps-latest-claim-that-clinton-spied-on-his-campaign-explained/