Przenośność, nasilenie, reinfekcja podwariantu Omicron BA.2

Sopa Obrazy | Rakieta świetlna | Obrazy Getty

Bardziej zaraźliwy wariant podrzędny omicronu, znany jako BA.2, rozprzestrzenia się po całym świecie i wkrótce może stać się dominującą wersją Covid-19.

Według nowych danych Światowej Organizacji Zdrowia jest to obecnie najczęstszy wariant w co najmniej 18 krajach i szybko się rozprzestrzenia, stanowiąc 35% wszystkich nowych przypadków, które poddano sekwencjonowaniu genetycznemu na całym świecie, w porównaniu z 21 krajami i 2% przypadków tydzień wcześniej. . Według Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom w USA BA.3.8 stanowi obecnie XNUMX% genetycznie sekwencjonowanych przypadków Covid-XNUMX.

Zmęczona pandemią opinia publiczna chce wiedzieć dwie główne rzeczy: czy BA.2 spowoduje drugą falę przypadków omikronu i czy jeszcze więcej osób trafi do szpitala z ciężkimi infekcjami? Jak dotąd naukowcy twierdzą, że odpowiedź na oba pytania prawdopodobnie brzmi „nie”.

Jednak duńscy naukowcy potwierdzili w tym tygodniu, że nowy wariant podrzędny może ponownie zainfekować osoby, które wcześniej przeszły omikron, chociaż nie wydaje się to aż tak powszechne. Zgadzają się również, że jest on bardziej zaraźliwy niż oryginalna wersja omicronu, BA.1, która wciąż szeroko krąży po całym świecie.

Ale zaskakująco nie powoduje to drugiej fali infekcji omicronami. Według danych WHO w skali globalnej liczba przypadków Covid-21 spadła w ciągu ostatniego tygodnia o 8% – we wszystkich regionach z wyjątkiem zachodniego Pacyfiku – podczas gdy liczba zgonów spadła w ciągu ostatniego tygodnia o XNUMX%.

Maria Van Kerkhove, kierownik techniczny WHO w sprawie Covid-19, powiedziała, że ​​globalna agencja zdrowia uważnie monitoruje kraje, w których wykryto BA.2, ale jak dotąd wariant podrzędny nie spowodował nowego wzrostu liczby przypadków.

„Ponieważ obserwujemy spadek liczby przypadków w krajach, nie obserwujemy już wzrostu w przypadku BA.2” – powiedział Van Kerkhove podczas sesji pytań i odpowiedzi transmitowanej na żywo we wtorek na platformach mediów społecznościowych WHO.

Oto, co dotychczas wiadomo na temat podwariantu.

Bardziej przenosny

Duńscy badacze odkryli, że BA.2 jest o około 30% bardziej zaraźliwy niż BA.1. Dania była jednym z pierwszych krajów, w których dominował BA.2, a władze ds. zdrowia publicznego na całym świecie zwróciły szczególną uwagę na tamtejszą sytuację, aby uzyskać wgląd w znaczenie wariantu podrzędnego dla przyszłego przebiegu pandemii.

„Dochodzimy do wniosku, że Omicron BA.2 jest z natury znacznie bardziej zaraźliwy niż BA.1” – napisał w zeszłym miesiącu zespół naukowców powiązanych z duńskimi władzami ds. zdrowia publicznego i Uniwersytetem w Kopenhadze w badaniu, które nie zostało jeszcze poddane recenzji.

Brytyjska Agencja ds. Bezpieczeństwa Zdrowia stwierdziła pod koniec stycznia, że ​​BA.2 miał znaczną przewagę nad BA.1 w Anglii. „Teraz wiemy, że BA.2 charakteryzuje się zwiększoną dynamiką wzrostu, którą można zaobserwować we wszystkich regionach Anglii” – powiedziała dr Susan Hopkins, główny doradca medyczny agencji.

„Jeśli prawdą jest to, co donosi się, że BA.2 jest nieco bardziej przenoszony, to zdecydowanie skłaniam się ku stwierdzeniu, że BA.2 prawdopodobnie przejmie kontrolę tam, gdzie był BA.1” – powiedział Mehul Suthar, wirusolog z Emory University.

Jednak Suthar powiedział, że niekoniecznie oznacza to, że BA.2 spowoduje gwałtowny wzrost infekcji. Suthar powiedział, że zdolność BA.2 do wywołania kolejnej fali zależy częściowo od tego, czy będzie w stanie ponownie zainfekować ludzi, którzy już złapali wirusa i wyzdrowiali.

Ponowna infekcja jest możliwa, ale występuje rzadko

Duńscy naukowcy potwierdzili we wtorek, że podwariant BA.2 może ponownie zainfekować osoby, które wcześniej miały swojego poprzednika omicron, BA.1, chociaż ryzyko ponownego zarażenia wirusem wydaje się niskie.

Staten Serum Institute w Kopenhadze przeanalizował losowo wybraną próbę 263 przypadków ponownego zakażenia. Z badania wynika, że ​​czterdzieści siedem osób zaraziło się BA.2 w niecałe dwa miesiące po zakażeniu BA.1. Większość osób zakażonych ponownie BA.2 po BA.1 była w wieku poniżej 20 lat i nie była szczepiona.

„Współczynnik ponownych infekcji wydaje się niski, biorąc pod uwagę dużą liczbę pozytywnych wyników testów na SARS-CoV-2 w okresie badania, ale nadal podkreśla potrzebę ciągłej oceny czasu trwania odporności wywołanej szczepionką i/lub naturalnej” – napisali autorzy badania.

Osoby ponownie zakażone miały łagodne objawy i żadna z nich nie była hospitalizowana ani nie zmarła. Badanie wykazało również, że osoby ponownie zakażone infekcją BA.2 miały zmniejszone miano wirusa, co wskazuje na pewną odporność krzyżową od pierwszej infekcji.

Brytyjska Agencja ds. Bezpieczeństwa Zdrowia w oddzielnym badaniu stwierdziła 69 przypadków osób ponownie zakażonych BA.2 nie później niż 90 dni po pierwszym zakażeniu Covidem. Jednakże wśród 2 przypadków, dla których dostępne były wystarczające informacje, nie znaleziono przypadków osób ponownie zakażonych BA.1 po pierwszym złapaniu BA.51. Czas i sekwencjonowanie pierwszych infekcji wskazywały, że pierwotne przypadki Covid-XNUMX były wariantem delta.

Żadne z badań nie zostało poddane recenzji naukowej, co stanowi złoty standard w publikacjach akademickich. Ze względu na pilność pandemii naukowcy publikują wyniki swoich badań tak szybko, jak to możliwe.

WHO we wtorkowym oświadczeniu stwierdziła, że ​​dane z wczesnych badań przypadków reinfekcji w populacji ogólnej pokazują, że jedno zakażenie BA.1 zapewnia silną ochronę przed ponownym zakażeniem BA.2.

„Być może jest tak, że BA.2 ma, ze swojego punktu widzenia, niefortunny scenariusz pojawienia się populacji, która ma dużą istniejącą wcześniej odporność, która jest jej celem, i może to być jeden z powodów, dla których nie obserwujemy jej tak szybkiego wzrostu jak omikron BA.1” – powiedział Andrew Pekosz, wirusolog z John Hopkins University.

Nie wygląda na poważniejszego

Duże badanie przeprowadzone w świecie rzeczywistym w Republice Południowej Afryki, które również nie zostało jeszcze poddane recenzji, wykazało, że BA.2 powoduje chorobę podobną do omikronu BA.1, która generalnie nie powoduje, że ludzie są tak chorzy jak wariant delta. Innymi słowy, BA.2 na ogół nie powoduje poważniejszej choroby.

Narodowy Instytut Chorób Zakaźnych Republiki Południowej Afryki stwierdził, że 3.6% osób z BA.2 było hospitalizowanych w porównaniu z 3.4% osób z BA.1. Około 30% pacjentów hospitalizowanych z powodu BA.2 było ciężko chorych w porównaniu z 33% pacjentów hospitalizowanych z powodu BA.1. Badanie przeprowadzono na grupie ponad 95,000 XNUMX osób, które wykonały testy na obecność Covid-XNUMX od grudnia do stycznia.

„BA.2 pod względem ciężkości klinicznej zachowuje się bardzo podobnie do BA.1, ale ma zmniejszoną ciężkość kliniczną w porównaniu z poprzednimi wariantami, a zwłaszcza deltą” – powiedziała Cheryl Cohen, jedna z autorek badania, na konferencji prasowej transmitowanej wcześniej na YouTube. miesiąc.

Urzędnicy WHO wielokrotnie powtarzali, że nic nie wskazuje na to, aby zakażenie BA.2 było poważniejsze. Cohen stwierdziła, że ​​dane z Republiki Południowej Afryki uspokajają, ale przestrzegła również przed wyciąganiem wniosków na temat innych krajów na podstawie wyników.

„Powinniśmy zachować ostrożność w ekstrapolacji na inne miejsca, szczególnie na inne kraje, w których większość odporności pochodzi od szczepień, w przeciwieństwie do Republiki Południowej Afryki, gdzie większość odporności pochodzi od naturalnej infekcji” – powiedział Cohen. „Naturalna infekcja może potencjalnie zapewnić silniejszą ochronę przed BA.1 i BA.2 niż szczepienie”.

Co najmniej jedno badanie wykazało, że mutacje w białku kolca BA.2 powodowały poważniejszą infekcję płuc u chomików niż BA.1. Wirus wykorzystuje kolec do inwazji komórek, a szczepionki celują w to białko, aby zablokować infekcję. Zespół japońskich naukowców prowadzący badanie stwierdził, że w rezultacie WHO powinna rozważyć oznaczenie BA.2 jako odrębnego wariantu budzącego obawy.

Suthar, wirusolog z Emory, nalegał na ostrożność przy interpretacji wyników japońskiego badania, ponieważ nie wykorzystuje się w nim prawdziwej wersji BA.2. Powiedział, że mutacje pojedynczego składnika wirusa, takiego jak kolec, niekoniecznie decydują o tym, czy wirus ma poważniejszy przebieg.

Badanie nie zostało poddane recenzji naukowej, a jeden z naukowców stwierdził, że wyniki mogą nie sprawdzić się w świecie rzeczywistym, ponieważ do przetestowania swojej teorii wykorzystano zmodyfikowaną wersję BA.2. Według Takashi Irie, jednego z autorów badania, zespół pobrał białko kolczaste z BA.2, zamienił je i umieścił na oryginalnym wirusie z Wuhan. Irie w e-mailu do CNBC przyznała, że ​​więcej raportów nie wskazuje na wzrost nasilenia problemu BA.2 w porównaniu z BA.1.

„Dlatego stwierdzenie naszego badania, że ​​BA.2 jest bardziej patogenny niż BA.1, może nie odzwierciedlać faktycznych wyników badania wyizolowanego wirusa” – napisała Irie. Stwierdził jednak, że wyniki badania rzeczywiście wskazują, że mutacje w piku BA.2 mogą powodować poważniejszą infekcję.

Oddzielne badanie przeprowadzone w Japonii, w którym wyizolowano wirusa BA.2 od podróżnika, który przybył do Japonii z Indii, wykazało, że podwariant miał podobny poziom ciężkości do BA.1 u myszy i chomików. Badanie nie zostało również recenzowane.

Grupa doradcza WHO ds. wariantu Covida przeanalizowała między innymi badania z Republiki Południowej Afryki i Japonii, zanim stwierdziła, że ​​BA.2 powinien pozostać sklasyfikowany jako omikron, a nie wyznaczać go jako odrębny wariant budzący obawy. Sugeruje to, że WHO nie postrzega obecnie BA.2 jako większego zagrożenia dla zdrowia na świecie niż ogólnie omicron.

Szczepionki

Oryginalny szczep omicron BA.1 wykazał znaczną zdolność do unikania przeciwciał wywołanych przez szczepionki, co doprowadziło do wielu przełomowych infekcji podczas niedawnego wzrostu zachorowań. Z badania opublikowanego w zeszłym miesiącu wynika, że ​​duńscy naukowcy odkryli, że BA.2 lepiej omija ochronę szczepionek niż BA.1.

Jednak według badania zaszczepione osoby, u których wystąpiła przełomowa infekcja, nie przenoszą wirusa na inne osoby tak łatwo, jak osoby niezaszczepione. Naukowcy twierdzą, że dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że osoby zaszczepione mają niższy poziom wirusa w porównaniu z osobami, które nie otrzymały szczepionki. Innymi słowy, szczepionki nadal pomagają ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa.

Naukowcy z Beth Israel Deaconess Medical Center w Bostonie odkryli, że BA.2 unika przeciwciał pochodzących z dwóch dawek preparatu Pfizer w nieco większym stopniu niż BA.1. Jak wynika z badania opublikowanego na początku lutego, poziom przeciwciał neutralizujących był około 1.4 razy niższy w stosunku do BA.2.

„BA.2 unika przeciwciał ze szczepionek firmy Pfizer podobnie jak BA.1, może nieco bardziej, ale nie bardziej dramatycznie” – powiedział Dan Barouch, autor badania i główny badacz w Harvard's Center for Virology and Vaccine Research. Barouch pomógł także w opracowaniu szczepionki Covid firmy Johnson & Johnson.

Barouch powiedział, że zaszczepione osoby zakażone BA.1 również wytworzyły silne przeciwciała przeciwko BA.2. „Sugerowałoby to, że skoro omikron BA.1 jest bardzo rozpowszechniony, osoby te prawdopodobnie mają znaczny stopień odporności na BA.2” – stwierdził.

Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowia w raporcie opublikowanym 24 lutego również stwierdziła, że ​​skuteczność dwóch dawek szczepionki przeciwko chorobie objawowej spadła do podobnego poziomu w przypadku BA.1 i BA.2. Jak wynika z brytyjskiego badania, zastrzyki przypominające zwiększyły ochronę do 69% przeciwko BA.1 i 74% przeciwko BA.2 dwa tygodnie po trzeciej dawce.

Źródło: https://www.cnbc.com/2022/02/25/covid-transmissibility-severity-reinfection-of-omicron-bapoint2-subvariant.html