Przejściowa rozmowa o inflacji powraca. Ale ekonomiści twierdzą, że wyższe ceny tutaj pozostaną

Ceny owoców i warzyw są wystawione w sklepie na Brooklynie w Nowym Jorku, 29 marca 2022 r.

Andrew Kelly | Reuters

Światowe rynki nabrały w ostatnich tygodniach otuchy po danych wskazujących, że inflacja mogła osiągnąć szczyt, ale ekonomiści przestrzegają przed powrotem „przejściowej” narracji inflacyjnej.

Akcje odbiły się, gdy październikowy indeks cen konsumpcyjnych w USA spadł poniżej oczekiwań na początku tego miesiąca, ponieważ inwestorzy zaczęli obstawiać złagodzenie agresywnych podwyżek stóp procentowych przez Rezerwę Federalną.

Podczas gdy większość ekonomistów spodziewa się znacznego ogólnego spadku głównych stóp inflacji w 2023 r., wielu wątpi, czy zwiastuje to fundamentalną tendencję dezinflacyjną.

Paul Hollingsworth, główny ekonomista BNP Paribas na Europę, ostrzegł inwestorów w poniedziałek, aby uważali na powrót „Team Transitory”, odniesienie do szkoły myślenia, która przewidywała, że ​​wzrost inflacji na początku roku będzie ulotny.

Sam Fed był zwolennikiem tego poglądu, a prezes Jerome Powell ostatecznie wydał mea culpa, uznając, że bank centralny źle odczytał sytuację.

„Ożywienie„ przejściowej ”narracji o inflacji może wydawać się kuszące, ale inflacja bazowa prawdopodobnie pozostanie podwyższona w porównaniu z poprzednimi standardami”, powiedział Hollingsworth w nocie badawczej, dodając, że ryzyko wzrostu stopy procentowej w przyszłym roku jest nadal obecne, w tym potencjalne ożywienie w Chinach.

Banki centralne utrzymają stopy procentowe na wysokim poziomie w przyszłym roku, aby uniknąć drugiej rundy inflacji w stylu lat 1970.: CIO

„Duże wahania inflacji podkreślają jedną z kluczowych cech globalnej zmiany reżimu, która naszym zdaniem jest w toku: większą zmienność inflacji” – dodał.

Francuski bank spodziewa się „historycznie dużego” spadku głównych stóp inflacji w przyszłym roku, przy czym prawie wszystkie regiony odnotują niższą inflację niż w 2022 r., odzwierciedlając kombinację efektów bazowych – ujemny wkład w roczną stopę inflacji występujący wraz ze zmianami z miesiąca na miesiąc kurczą się — a dynamika między podażą a popytem przesuwa się.

Hollingsworth zauważył, że może to ożywić „przejściową” narrację” w przyszłym roku lub przynajmniej ryzyko, że inwestorzy „ekstrapolują trendy inflacyjne, które pojawią się w przyszłym roku, jako znak, że inflacja szybko wraca do„ starej ”normy”.

Zasugerował, że te narracje mogą przełożyć się na oficjalne prognozy rządów i banków centralnych, przy czym brytyjskie Biuro Odpowiedzialności Budżetowej (OBR) przewiduje jawną deflację w latach 2025-26 w „uderzającym kontraście z obecnymi rynkowymi ustaleniami RPI”, a Bank of England prognozowanie inflacji znacznie poniżej celu średniookresowego.

„Światełko w tunelu” w sprawie inflacji, mówi główny ekonomista OECD

Sceptycyzm co do powrotu inflacji do normalnego poziomu powtórzył Deutsche Bank. Dyrektor ds. Inwestycji, Christian Nolting, powiedział CNBC w zeszłym tygodniu, że ceny rynkowe cięć banków centralnych w drugiej połowie 2023 r. były przedwczesne.

„Patrząc na nasze modele, uważamy, że tak, jest łagodna recesja, ale z punktu widzenia inflacji” uważamy, że istnieją efekty drugiej rundy” – powiedział Nolting.

Wskazał lata siedemdziesiąte jako porównywalny okres, kiedy światem zachodnim wstrząsnął kryzys energetyczny, sugerując, że pojawiły się efekty drugiej rundy inflacji, a banki centralne „zbyt wcześnie obniżyły”.

„Tak więc z naszej perspektywy uważamy, że inflacja będzie niższa w przyszłym roku, ale także wyższa niż w porównaniu z poprzednimi latami, więc pozostaniemy na wyższych poziomach i z tej perspektywy myślę, że banki centralne pozostaną na miejscu i nie obniżą bardzo szybko – dodał Nolting.

Powody do ostrożności

Powszechnie uważano, że niektóre znaczące wzrosty cen podczas pandemii Covid-19 nie były w rzeczywistości „inflacją”, ale wynikiem względnych zmian odzwierciedlających określone nierównowagi podaży i popytu, a BNP Paribas uważa, że ​​to samo dotyczy odwrotnej sytuacji.

Jako taka, dezinflacja lub wręcz deflacja w niektórych obszarach gospodarki nie powinna być traktowana jako wskaźnik powrotu do starego reżimu inflacyjnego, nalegał Hollingsworth.

Co więcej, zasugerował, że firmy mogą wolniej dostosowywać ceny w dół niż je podnosić, biorąc pod uwagę wpływ rosnących kosztów na marże w ciągu ostatnich 18 miesięcy.

Chociaż inflacja towarów prawdopodobnie będzie spadać, BNP Paribas uważa, że ​​inflacja usług jest bardziej stabilna, po części z powodu leżącej u jej podłoża presji płacowej.

„Rynki pracy są historycznie napięte i – w zakresie, w jakim prawdopodobnie istniał element strukturalny, szczególnie w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych (np. pozostają względnie podwyższone w porównaniu z poprzednimi standardami” – powiedział Hollingsworth.

Goldman Sachs: Kryzys energetyczny wepchnie strefę euro w „płytką” recesję

Chińska polityka Covid ponownie trafiła na pierwsze strony gazet w ostatnich dniach, a akcje w Hongkongu i na kontynencie odbiły się we wtorek po tym, jak chińskie władze ds.

BNP Paribas przewiduje, że stopniowe złagodzenie chińskiej polityki „zero-Covid” może być inflacyjne dla reszty świata, ponieważ Chiny w niewielkim stopniu przyczyniają się do globalnych ograniczeń podaży w ostatnich miesiącach, a złagodzenie ograniczeń „jest mało prawdopodobne, aby istotnie zwiększyć podaż”.

„Dla kontrastu, silniejsze ożywienie chińskiego popytu prawdopodobnie wywrze presję wzrostową na światowy popyt (w szczególności na towary), a tym samym, przy wszystkich innych równych warunkach, podsyci presję inflacyjną” – powiedział Hollingsworth.

Dodał, że kolejnym czynnikiem przyczyniającym się do przyspieszenia i zaostrzenia się trendów dekarbonizacji i deglobalizacji jest wojna na Ukrainie, ponieważ oba te czynniki prawdopodobnie zwiększą średnioterminową presję inflacyjną.

BNP utrzymuje, że zmiana reżimu inflacyjnego nie polega tylko na tym, gdzie ustabilizują się podwyżki cen, ale na zmienności inflacji, która zostanie podkreślona przez duże wahania w ciągu najbliższego roku do dwóch lat.

„To prawda, że ​​uważamy, że zmienność inflacji nadal prawdopodobnie spadnie z obecnych niezwykle wysokich poziomów. Nie spodziewamy się jednak powrotu do poziomów, które charakteryzowały „wielką moderację”” – powiedział Hollingsworth.

Dlaczego wszyscy mają taką obsesję na punkcie inflacji

Źródło: https://www.cnbc.com/2022/11/30/transitory-inflation-talk-is-back-but-economists-say-higher-prices-here-to-stay.html