Inwestorzy, którzy chcą skorzystać z tegorocznego wzrostu cen, mogą warto wziąć pod uwagę niektóre z mniej znanych zintegrowanych spółek naftowych w Europie.
Europejskie supermajory
BP
(symbol: BP.UK) i
Powłoka
(SHEL.UK) przyciąga najwięcej nagłówków gazet. Ale akcje trzech mniejszych spółek…
Całkowita energiaEn
(TTE.Francja),
Repsol
(REP.Hiszpania) oraz
Równik
(EQNR.Norway) – gwałtownie rosną w kontekście spadków na giełdach. To, czy warto je teraz trzymać, zależy od tego, czy inwestorzy wycenią je po obecnych cenach ze względu na solidne perspektywy dywidend.
„Ostatnie dwa i pół roku to kompletny rollercoaster” – mówi Jason Kenney, szef europejskiego działu badań naftowych w Santander. „Wiele z nich miało charakter zewnętrzny; nikt nie był w stanie przewidzieć tego rodzaju wpływów i wahań, jakie zaobserwowaliśmy w przypadku cen ropy”.
Co więcej, koncerny naftowe znajdują się pod presją, ponieważ inwestorzy priorytetowo traktują firmy przyjazne środowisku, społeczeństwu i zarządzaniu. Inwestorzy z branży ESG zdają sobie obecnie sprawę, że koncerny naftowe mają pieniądze na inwestycje i wiele mogą zyskać na przejściu na niskoemisyjną przyszłość.
Największy z nich TotalEnergys z siedzibą w Paryżu ma kapitalizację rynkową na poziomie 136 miliardów euro (144 miliardów dolarów). Jej głównym segmentem działalności jest rafineria i chemia, jest jednym z największych członków indeksu MSCI Europe ESG Leaders.
Osiąga pięciokrotność oczekiwanych zysków w tym roku, notując porównywalne wyniki. Akcje zwyżkowały w tym roku o 14.8% i osiągnęły cenę 51.33 euro. Banco Santander rekomenduje Trzymaj z ceną docelową 50.90 euro i stopą dywidendy na poziomie 5.4%.
TotalEnergys oświadczyła w kwietniu, że przyspieszy tempo wykupu akcji, zobowiązując się do zakupu własnych akcji o wartości 2 miliardów dolarów do czerwca po nabyciu 1 miliarda dolarów w pierwszym kwartale. Zwiększyła także zaliczkę na dywidendę o 5% w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Dyrektor generalny Patrick Pouyanné miał ambiwalentny stosunek do Rosji, gdzie TotalEnergys posiada 20% udziałów w spółce
Novatek
,
największym w kraju producentem skroplonego gazu ziemnego. Pouyanné podaje firmę nie zobowiązał się do pozostania w Rosji, ale nie wiadomo jeszcze, kiedy i czy w ogóle się wycofa.
Norweska spółka Equinor, której wartość rynkowa wynosi 1.1 biliona koron (110 miliardów dolarów), działa na całym świecie, ale większościowym udziałowcem jest państwo norweskie. Osiąga 6.8-krotność oczekiwanych zysków w tym roku i oferuje stopę dywidendy na poziomie 2.4%.
Equinor wypłaci dywidendę nadzwyczajną w drugim i trzecim kwartale. Akcje wzrosły w tym roku o 41% do 332.05 NOK. RBC Capital Markets ustaliło cenę docelową na poziomie 330 NOK i zdecydowało się na Trzymanie akcji. W swoim raporcie o wynikach z 4 maja Equinor podtrzymał plany utrzymania w tym roku wykupów własnych i dywidend na poziomie 10 miliardów dolarów.
Repsol z siedzibą w Madrycie ma najmniejszą ze wszystkich trzech kapitalizację rynkową wynoszącą 21.3 miliarda euro. Daje pięciokrotność oczekiwanych zysków w tym roku, a stopa dywidendy wynosi 1.9%. Akcje zwyżkowały o 38% do 14.41 euro. Cena docelowa Jamesa Hubbarda z Deutsche Bank wynosi 16.77 euro. Repsol podał, że za pierwszy kwartał prawie 70% zysków pochodziło z działalności poszukiwawczo-wydobywczej. Firma intensywnie inwestuje w biopaliwa i gaz wodorowy.
Docelowe ceny analityków sugerują, że dalsze podwyżki cen akcji mogą być ograniczone, ale jest to sprzeczne z recesją na rynku –
Euro Stoxx 50
spadł w tym roku o ponad 10%. The perspektywy utrzymania wysokich cen energiioraz możliwość jeszcze większych wypłat dla akcjonariuszy oznaczają, że warto przyjrzeć się tym spółkom.
E-mail: [email chroniony]