Człowiek z Turynu o wartości 100 milionów euro opuszcza klub za darmo

Pamiętacie lato 2017? Fani AC Milan z pewnością tak, ponieważ wtedy chiński biznesmen Yonghong Li przejął pełną kontrolę nad klubem i szybko zaczął ożywiać Rossoneri szaleństwem ogromnych wydatków.

Szukając posiłków, jednym z obszarów, na którym się skupili, było znalezienie napastnika, który poprowadzi atak, a Andrea Belotti szybko wyłonił się jako główny kandydat. Miał wtedy zaledwie 24 lata, a poprzedni sezon zakończył zaledwie trzema golami za najlepszym strzelcem Serie A Edinem Dzeko, a jego wynik 26 goli pokazał, jak zabójczy był dla Turynu.

Oklaski pojawiły się szybko, a Siniša Mihajlović porównał Belottiego do Christiana Vieriego, Gennaro Gattuso stwierdził, że jego strzały są podobne do strzelań Andrija Szewczenki, a także został nagrodzony tytułem „Występu Roku” w konkursie Gazzetta Sports Awards.

Milan rozpoczął rozmowy z Turynem i spodziewał się szybkiego zawarcia umowy, ale do akcji wkroczył Urbano Cairo z Toro. Kontrakt Belottiego zawierał klauzulę wykupu na kwotę 100 milionów euro (104.6 miliona dolarów) i – wobec zainteresowanych także Chelsea i Manchesteru United – klub Prezydent publicznie nalegał, aby Granata nie przyjęła ani grosza mniej niż cała kwota.

Ostateczną ofertę w wysokości 70 milionów euro (70.3 miliona dolarów) złożył Milan, ale kiedy została odrzucona, obrał inne cele, podobnie jak pozostali potencjalni zalotnicy. Kibice Turynu odetchnęli z ulgą, że udało im się utrzymać swoją gwiazdę w formie i ci sami kibice obserwowali, jak Belotti wyrastał na prawdziwego lidera drużyny.

Ostatecznie został kapitanem klubu i ucieleśniał dumnego ducha, który zawsze był silną cechą charakterystyczną Turynu, a jego historia i tradycja sięgały daleko poza ich obecny status.

Fakt, że został z nimi, zamiast gonić za pieniędzmi i chwałą gdzie indziej, tylko się do tego przyczynił, a więź między Belottim a zawodnikami Curva Maratona tylko się wzmocniła.

Jednak w miarę upływu ostatnich kilku miesięcy zawodnik i klub nie byli w stanie dojść do porozumienia w sprawie warunków nowego kontraktu, co doprowadziło do ogłoszenia w tym tygodniu, że zawodnik odejdzie latem tego roku jako wolny agent.

„Droga Andreo, potwierdzamy Twoją decyzję o rozpoczęciu nowego doświadczenia, od dziś podążamy innymi ścieżkami” – powiedział oświadczenie na oficjalnej stronie Turynu. „Spędziliśmy razem siedem sezonów, co we współczesnym futbolu stanowi bardzo solidną więź.

„Zawsze dzieliliśmy te same emocje; pasja, radość, cierpienie i rozczarowanie. Dziękujemy za wszystko co nam dałeś. Jesteśmy dumni z tego, kim się stałeś dla Toro, pozdrawiamy Cię i życzymy powodzenia w dalszej karierze”.

Będzie nadal strzelał 113 goli w 251 występach, ale tak naprawdę nigdy nie utrzymał formy z niszczycielskiego sezonu 2016/17, w którym Belotti trafiał do siatki 26 razy w 35 występach w Serie A.

Biorąc pod uwagę, że w ciągu ostatnich pięciu lat strzelał 10, 15, 16, 13 i 8 goli w Serie A w każdym kolejnym sezonie, to po prostu za mało widoków na niesławne świętowanie „koguta” z Toro nr 9.

W zeszłym sezonie wystąpił w barwach Toro zaledwie w 16 meczach z powodu kontuzji, ale nawet menadżer Włoch Roberto Mancini przyznał, że brak bramek „jest niepokojący”. Słabe wyniki Belottiego w reprezentacji tylko pogłębiają problemy strzeleckie Azzurri, ponieważ w sumie w jego 44 występach zdobył zaledwie 12 bramek, z czego tylko trzy w ciągu ostatnich trzech lat.

To tylko potęguje nieuniknione poczucie, że jest to napastnik, który zagubił się. Jednak Belotti pozostaje równie pracowity jak zawsze i jest chętnym biegaczem, który jest kluczem do szybkiego pressingu wymaganego przez Ivana Juricia.

Dodajmy do tego zaskakującą świadomość, że ma dopiero 28 lat i istnieje wiele powodów, by wierzyć, że odejście z Turynu może na nowo rozpalić Belottiego, który był tak poszukiwanym zawodnikiem w 2017 roku.

Czy może to wywołać uczucie żalu na Stadio Olimpico, gdy człowiek uważany niegdyś za wartego 100 milionów euro (104.6 miliona dolarów) odchodzi za darmo?

Czy powinni byli wziąć pieniądze oferowane przez Milan, czy też warto było mieć kapitana, który rozumiał i ucieleśniał znaczenie i wartości Turynu? Czas pokaże.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/adamdigby/2022/07/01/andrea-belotti-torinos-100-million-man-leaves-the-club-for-free/