Największy eksporter LNG w Australii stoi w obliczu niedoboru gazu ziemnego — Quartz

Australia jest największym na świecie eksporterem skroplonego gazu ziemnego (LNG). W tej chwili jest też w obliczu krajowego kryzysu gazowego.

Ceny energii i gazu na ziemiach pod ziemią wzrosły w związku z tym, co minister energetyki kraju nazwał „sztorm doskonały” czynników.

Czynniki te obejmują mrozy, które zwiększyły zapotrzebowanie na ciepło, przestoje w elektrowniach węglowych oraz napięty globalny rynek LNG, gdy kraje europejskie walczą o odciąć swoją zależność od rosyjskiego gazu. To pozostawiło Australię na lodzie, ponieważ zapasowe jednostki regazyfikacyjne – statki, które przechowują LNG i w razie potrzeby zamieniają go z powrotem na gaz ziemny – zostały przyciągany przez europejskich klientów. Gaz ziemny odpowiada za 22% zużycia energii pierwotnej w Australii.

Niedobór gazu oznacza, że ​​wielu konsumentów musi płacić więcej, aby mieć włączone światła i ogrzewać domy; energochłonne firmy mogą znaleźć się w niebezpieczne sytuacje finansowe, potencjalnie zagrażając miejscom pracy. Dla nowo wybranego rządu kierowanego przez premiera Anthony'ego Albanese'a kryzys energetyczny również reprezentuje jego pierwszy poważny test.

„Kryzys gazowy… trwa 15 lat”.

Może wydawać się sprzeczne z intuicją, że największy światowy eksporter LNG stanie w obliczu niedoboru gazu w kraju.

Częściowo wynika to z przyczyn geograficznych: główne miasta, w tym Sydney i Melbourne na południowym wschodzie, są daleko od głównych złóż gazu w kraju.

Oczywiście winny jest również globalny kryzys energetyczny wywołany inwazją Rosji na Ukrainę.

Ale decyzje polityczne podjęte przez rząd australijski położyły również podwaliny pod to, co redaktor biznesowy Australian Broadcasting Corporation Ian Verrender Połączenia „kryzys gazowy, który trwa od 15 lat”.

Po pierwsze, przekonuje, „wystąpił krytyczny niedobór inwestycji w wytwarzanie energii”. Po drugie, Australia pozwoliła dużym globalnym firmom energetycznym eksportować znaczną część krajowego gazu.  

Rzeczywiście, podczas gdy stan Australii Zachodniej nakazuje, aby projekty rozwoju eksportu gazu musiały zarezerwować 15% na rynek krajowy, rządy stanowe na wschodzie nie wprowadziły takiego wymogu i „ dały lokalnym i międzynarodowym firmom energetycznym carte blanche do eksportu jako tyle, ile by chcieli”, pisze Verrender. W rezultacie prawie 75% produkcji gazu w Australii jest eksportowane.

Więc co należy zrobić?

Australijski operator rynku energii ma już ograniczone hurtowe ceny gazu w stanach południowych. To też po raz pierwszy uruchomił mechanizm domagać się większych dostaw gazu dla generatorów prądu.

Jednak te środki pozostawiają bez rozwiązania to, co zdaniem analityków jest bardziej podstawowym problemem: wysokim udziałem eksportu gazu ziemnego w stosunku do produkcji.

Analityk gazowy Bruce Robertson z Instytutu Ekonomiki Energii i Analiz Finansowych twierdzi że wschodnie stany Australii powinny mieć politykę rezerwacji gazu, taką jak ich odpowiedniki w Australii Zachodniej. jako Robertson powiedział Canberra Times, krajowa polityka rezerwacji gazu w innych stanach może chronić konsumentów przed „śmiesznymi cenami”.

Albo jako badania z programu Klimatu i Energii Australijskiego Instytutu ujmuje to, „Australia nie ma problemu z dostawami gazu. [Ma] problem z eksportem gazu”.

Źródło: https://qz.com/2173486/top-lng-exporter-australia-faces-natural-gas-shortage/?utm_source=YPL&yptr=yahoo