Czołowy ekonomista Mohamed El-Erian twierdzi, że wzrost rynku nie jest sygnałem do kupna w obliczu zbliżającej się stagflacji. „Chciałbym zabrać trochę żetonów ze stołu”

Akcje amerykańskie miały właśnie jeden z najgorszych startów roku w historii, a indeks S&P 500 spadł do połowy maja o prawie 19%, do najniższego poziomu 3,900.

Jednak w ciągu ostatnich kilku tygodni indeks odbił się o około 6% do 4,150.

Niektórzy twierdzą, że to nic innego jak wiec na rynku niedźwiedzi i zalecają inwestorom, aby unikali nadmiernej ekscytacji, inni natomiast postrzegają niedawne ożywienie jako a możliwość zakupu, szczególnie jeśli chodzi o przecenione akcje spółek technologicznych.

Mohamed El-Erian, prezes Gramercy Funds Management i były dyrektor generalny Pimco, argumentował w wywiad z CNBC w środę, że inwestorzy powinni zachować większą ostrożność, biorąc pod uwagę potencjalne ryzyko gospodarcze.

„Gdybym teraz w pełni zainwestował, zdjąłbym ze stołu trochę żetonów” – powiedział. „Poczekałbym, aż zostanie stworzona większa wartość”.

El-Erian wyraził obawy, że gospodarka amerykańska stanie w obliczu kryzysu Stagflacja w stylu lat 1970. scenariusz przyszłościowy – w którym inflacja pozostaje wysoka, a wzrost gospodarczy utknął w martwym punkcie.

Ekonomista, który pełni także funkcję rektora Queens' College w Cambridge, argumentował, że rosnące ceny konsumenckie pozostaną solą w oku Rezerwy Federalnej pomimo podwyżek stóp procentowych banku centralnego.

10 czerwca rynki przetrawią majowe dane dotyczące indeksu cen towarów i usług konsumenckich (CPI), a El-Erian wyraził obawę, że dowody na spadającą inflację jeszcze się nie pojawią.

„Myślę, że oczekuje się, że [inflacja bazowa] spadnie, ale zasadnicza [inflacja] pozostanie na poziomie 8.3%” – powiedział El-Erian. „A jeśli zapytasz mnie, gdzie jest bilans ryzyka, myślę, że bilans ryzyka polega na tym, że po stronie nagłówka drukujemy wyższą liczbę, a nie niższą”.

Co to oznacza dla gospodarki? El-Erian argumentuje, że implikacje są „krystalicznie jasne” – nadchodzi stagflacja, a recesja jest bardziej prawdopodobna niż powrót do normalności.

„Obecnie wszyscy przyznają, że naszym punktem odniesienia jest stagflacja, a nasza równowaga ryzyka przechyla się bardziej w stronę recesji niż w stronę wysokiego wzrostu gospodarczego i niskiej inflacji” – stwierdził.

Dla firm toksyczna sytuacja gospodarcza oznacza, że ​​w przyszłości prawdopodobnie zobaczymy spadające prognozy zysków i oczekiwania dotyczące zysków. Oznacza to, że nadszedł czas, aby inwestorzy giełdowi zrezygnowali z części ryzyka, argumentował El-Erian.

Przed czym ostrzegał El-Erian groźba stagflacji od miesięcy, argumentując w maju, że Fed nie będzie w stanie uniknąć katastrofalnej recepty na utrzymującą się inflację i spowolnienie wzrostu gospodarczego. W tym tygodniu otrzymał wsparcie od prezesa Banku Światowego Davida Malpassa.

W Banku Światowym najnowsza globalna prognoza gospodarcza opublikowany we wtorek Malpass stwierdził, że wielu krajom będzie trudno uniknąć całkowitej recesji w ciągu przyszłego roku, a stagflacja jest obecnie najbardziej prawdopodobnym skutkiem gospodarczym dla gospodarki światowej.

„Obecnie prawdopodobne jest kilka lat ponadprzeciętnej inflacji i wzrostu poniżej średniej, co będzie miało potencjalnie destabilizujące konsekwencje dla gospodarek o niskich i średnich dochodach. To zjawisko – stagflacja – jakiego świat nie widział od lat 1970. XX wieku” – stwierdził.

Ta historia została pierwotnie przedstawiona na fortune.com

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/top-economist-mohamed-el-erian-165112413.html