Aby przetrwać obronę powietrzną Ukrainy, rosyjscy piloci latają nisko i wystrzeliwują rakiety. To może nie być tak niedokładne, jak się wydaje.

To jeden z dziwacznie ikonicznych obrazów wojny na Ukrainie: rosyjskie i ukraińskie helikoptery oraz odrzutowce szturmowe przelatują nisko nad polem bitwy, a następnie nagle podnoszą się i gubią niekierowane rakiety w wysokich, balistycznych łukach.

Gdy rakiety znikają w oddali i mają uderzyć gdzieś na linii frontu, strzelający samolot nurkuje nisko i gwałtownie skręca — wszystko po to, by pozostać poza zasięgiem najgroźniejszych systemów obrony przeciwlotniczej wroga.

Metoda ataku „lob-and-pray” nadal wprawia w zakłopotanie wielu zachodnich obserwatorów ukraińskiej wojny powietrznej. Obserwatorzy, którzy są przyzwyczajeni do oglądania samolotów bojowych USA i NATO, przelatują wysoko nad niekwestionowaną przestrzenią powietrzną, powiedzmy, Iraku lub Afganistanu i spokojnie zrzucają precyzyjnie kierowane bomby.

Dla mieszkańców Zachodu ataki rakietowe – choć uzasadnione względną prymitywnością ukraińskich i rosyjskich samolotów bojowych oraz samą gęstością obrony przeciwlotniczej wzdłuż ukraińskiego frontu – mogą wydawać się marnotrawstwem. Te rakiety z pewnością lecą szeroko i nie trafiają w nic wartościowego. W jaki sposób niedokładne ataki rakietowe mogą usprawiedliwiać ryzykowne ataki załóg latających gdziekolwiek w pobliżu krawędzi bitwy?

Aleksander Szyszkin, emerytowany oficer rosyjskiej marynarki wojennej, niedawno wyjaśnił taktykę— i sposób myślenia, który za tym stoi — na swoim blogu. Okazuje się, że te ataki rakietowe nie są koniecznie niedokładny.

„O premierach powiedziano wiele niepochlebnych słów” – napisał Shishkin. „Wydaje się jednak, że prawdopodobieństwo wystąpienia błędu cyklicznego nie jest gorsze” niż w przypadku innych metod ataku.

Żeby było jasne, Shishkin jest prorosyjskim propagandystą. W tym samym poście, w którym wyjaśnił ataki rakietowe, nazwał Ukrainę „historycznym i geograficznym nieporozumieniem”. Zasadniczo małpowanie kłamstw, które Kreml opowiada, aby usprawiedliwić nieuzasadnioną wojnę.

Ale nie ma powodu, by wątpić w analizę techniczną Shishkina. rosyjskie siły powietrzne Samoloty szturmowe Suchoj Su-25, działające w parach z konstelacji baz lotniczych na wschód i północ od granicy z Ukrainą, zazwyczaj latają wysoko-nisko-wysoko, pakując parę podskrzydłowych zbiorników paliwa i dwa zasobniki rakietowe, każdy z pięcioma 122-milimetrowymi rakietami S-13.

Wyposażenie zapewnia Su-25 zasięg wystarczający do pokonania około 400 mil do iz przodu. Niebezpieczna, godzinna misja polegająca na wystrzeleniu 10 niekierowanych rakiet.

O ryzyku świadczy rosnąca lista strat. Rosyjskie siły powietrzne odpisał 25 samolotów Su-25 od czasu, gdy Rosja rozszerzyła wojnę na Ukrainę w lutym. To jedna dziesiąta rosyjskiej floty Su-25. Ukraina ze swojej strony straciła 15 Su-25 – potencjalnie połowę swojej przedwojennej floty.

Oczywiście ukraińskie siły powietrzne od lutego otrzymały wystarczającą liczbę używanych Su-25 od swoich sojuszników z NATO, aby odrobić wszystkie straty. Również rosyjskie siły powietrzne mogłyby uzupełniać swoje pułki Su-25, wyciągając stare płatowce z magazynów.

Rosyjskie naloty S-13 mogą być całkiem dokładne, wyjaśnił Shishkin. Systemy sterowania lotem w rosyjskich śmigłowcach szturmowych obejmują tryb, który na podstawie dokładnych lokalizacji wroga i wystrzeliwującego samolotu oblicza położenie wyzwolenia dla ataków balistycznych rakietami niekierowanymi. Załogi muszą tylko podążać za wskazówkami na swoich wyświetlaczach przeziernych, aby stracić rakiety wzdłuż prawego łuku.

Nie ma powodu, by wątpić, że sterowanie lotem w Su-25 obejmuje ten sam tryb, napisał Shishkin. Wystrzelony pod kątem 20 stopni między 2.4 a 3.2 mili od celu salwa S-13 nie powinna odchylać się od punktu celowania o więcej niż 50 stóp, wyjaśnił. „Gwarantowane jest utworzenie ciągłej strefy zniszczenia z rozprzestrzeniania się 10 głowic odłamkowo-burzących”.

Ataki rakiet balistycznych praca, według Shishkina. Ale to nie znaczy, że nie są kompromisem. Napisał, że rosyjskie samoloty szturmowe byłyby o wiele celniejsze, gdyby mogły latać wyżej i zrzucać bomby z lotu poziomego.

Ale dopóki rosyjskie siły powietrzne nie będą w stanie stłumić obrony przeciwlotniczej Ukrainy, średni lot jest samobójstwem dla rosyjskich pilotów. I żeby było jasne, Rosjanie próbowali i nie, przez miesiące tłumić obronę powietrzną Ukrainy.

Tak więc ataki rakietowe będą kontynuowane.

Obserwuj mnie na TwitterTwój koszyk my   lub inne moje prace tutajWyślij mi bezpieczny typ

Źródło: https://www.forbes.com/sites/davidaxe/2022/12/29/to-survive-ukraines-air-defenses-russian-pilots-fly-low-and-lob-rockets-it-might- nie-być-tak-niedokładnym-jak-się-wydaje się/