„Ticking time bomb” — kryzys na rynku nieruchomości w Chinach pogłębia się, gdy ceny mieszkań spadają jedenasty miesiąc z rzędu

Jeśli martwisz się o cenę, powiedzmy, przesuwającej się nieruchomości przy plaży na Florydzie, bądź wdzięczny, że nie jest to w Chinach.

Rynek nieruchomości, który napędzał szybki wzrost Chin od czasu kryzysu finansowego z 2008 r., znajduje się w samym środku krachu na rynku mieszkaniowym, który teraz odnotował 11th prosty miesiąc spadków cen.

Chiny mogą być oddalone o pół świata, ale ich problemy wkrótce będą odczuwalne bliżej domu. Jeśli marazm na rynku nieruchomości rozprzestrzeni się na inne sektory, może wykoleić lokomotywę, która od ponad dekady ciągnie za sobą światową gospodarkę – i duże amerykańskie firmy, takie jak Tesla.

Ceny nowych mieszkań w 70 miastach, z wyłączeniem mieszkań dotowanych przez państwo, spadła w lipcu o nieco ponad 0.1% od czerwca, według Chińskiego Narodowego Biura Statystycznego.

Dla porównania, S&P CoreLogic Amerykański krajowy indeks cen domów Case-Shiller nadal zdołał osiągnąć wysoki poziom 1% zysku miesiąc do miesiąca w maju, zgodnie z najnowszymi dostępnymi danymi. Analitycy branży ostrzegają przed nadchodzącą korektą, która szczególnie wpłynie na przegrzane rynki, takie jak Austin.

„Istnieje pilna potrzeba aktywnej polityki w całym kraju, aby stymulować ożywienie rynku”, powiedział Yan Yuejin, dyrektor ds. Badań w think tanku zajmującym się rynkiem mieszkaniowym z siedzibą w Szanghaju. Global Times w poniedziałek.

Chiny od lat wolą, aby ich obywatele inwestowali we własne cztery ściany, a nie na często niestabilnych giełdach w Szanghaju i centrum technologicznym Shenzhen. Biorąc pod uwagę, że konsumenci praktycznie nie otrzymywali odsetek od depozytów bankowych, a ich pieniądze podlegają ścisłej kontroli kapitału transgranicznego, ludność miała niewiele innych miejsc, w których mogliby lokować swoje rosnące oszczędności, poza rynkiem mieszkaniowym.

Zniknęło 90 miliardów dolarów

W wyniku boomu kredytowego Goldman Sachs słynnie oszacowano w 2019 r., że rynek nieruchomości mieszkaniowych w tym kraju został wyceniony na 52 biliony dolarów, dwa razy większy jako jego odpowiednik w Stanach Zjednoczonych.

Jednak przed spodziewaną jesienią reelekcji prezydenta Xi Jinpinga na bezprecedensową trzecią kadencję, szybko pojawiają się pęknięcia. Evergrande, najbardziej zadłużona firma na świecie i największy chiński deweloper, nie spłacił swojego zadłużenia w zeszłym roku, podczas gdy rywale Kaisa Group, Country Garden, Sunac China i Shimao Group również znajdują się na różnych etapach niebezpieczeństwa.

Co więcej, wielu chińskich inwestorów inscenizuje bojkot kredytów hipotecznych, odmawiając spłaty rat za nieruchomość, która być może nigdy nie zostanie zbudowana.

Według Bloomberga sektor widział co najmniej 90 miliardów dolarów zlikwidowało akcje i obligacje od początku roku w wyniku kryzysu.

Co gorsza, prezydent Xi nie odszedł od swojej polityki zerowej COVID, nakładając drakońskie blokady, które powstrzymują gospodarkę przed powrotem do poprzedniego boomu. Ostatnio tropikalny hotspot turystyczny Sanya, rodzaj chińskich Hawajów, został dotkniętych epidemią, wpływając na podróż do popularnego kurortu.

W celu złagodzenia sytuacji bank centralny kraju przycięto dwie kluczowe stopy procentowe w zaskakujący ruch w poniedziałek. Inną kwestią jest to, czy pomaga to stymulować popyt w przyszłości.

W niedzielę Hongkong codziennie Porcelana południowa Morning Post, który należy do chińskiego giganta e-commerce Alibaba, ostrzegł 50 milionów wolnych mieszkań może zalać rynek, nazywając go „tykającą bombą zegarową”.

Ta historia została pierwotnie przedstawiona na fortune.com

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/ticking-time-bomb-china-real-164009275.html