Dlatego dzisiejsza inflacja nie jest tak dobra, jak się wydaje

Dzisiaj Bureau of Labor Statistics opublikowało październikowy wskaźnik CPI, który był niższy od oczekiwań i wywołał silne wzrosty na giełdzie. Inwestorzy wydają się wierzyć, że liczba ta pokazuje, że restrykcyjna polityka monetarna Fedu obniża inflację i przekonuje urzędników do złagodzenia restrykcyjnej polityki. Taka interpretacja jest niebezpieczna dla inwestorów i niezwykle przedwczesna.

Październikowy wskaźnik CPI rok do roku dla wszystkich konsumentów miejskich wyniósł 7.7%, poniżej konsensusu 8% i 6.3% po wyłączeniu żywności i energii, mniej niż oczekiwano 6.6%. Lepsze niż oczekiwano dane o inflacji wywołały gwałtowny wzrost na giełdzie i do końca dnia S&P 500 zwyżkował o 5.5%, co jest najwyższym jednodniowym ruchem od kwietnia 2020 r. Nie wiadomo, czy ten wzrost będzie trwał. Prawdopodobieństwo, że było to spowodowane skomputeryzowanym handlem, a nie fundamentalną zmianą nastrojów inwestorów, nie jest trywialne.

Fedowi trudno jest tak precyzyjnie skalibrować politykę pieniężną, aby mógł obniżyć inflację bez wywoływania recesji. Rynek od miesięcy martwił się, że Fed był zbyt zdecydowany zaostrzać warunki monetarne. O ile dane mogą pokazać, że inflacja spada, to argumentuje, że Fed rozluźni uścisk i oszczędzi gospodarce zbytniego bólu.

Jednak wkrótce po publikacji tych danych szefowa Fed z Cleveland Loretta Mester stwierdziła, że ​​jest to dobra wiadomość, ale tak naprawdę nie zmieniła jej poglądów ani trochę. „Obecnie uważam, że większe ryzyko wynika ze zbyt małego zaostrzenia polityki”, tak powiedziała, wtórując szefowej Fed w San Francisco, Mary Daly: „Jeden miesiąc nie oznacza zwycięstwa”. Daly dodał, że celem jest „niezawodne doprowadzenie inflacji do poziomu 2%… Nie widzę niczego w nadchodzących informacjach, które zmieniłyby wygląd tej ścieżki”.

Czy Fed jest zbyt uparty? Niezupełnie, biorąc pod uwagę, jak patrzą na inflację.

Chociaż te dwie główne liczby są lepsze niż oczekiwano, obie skorzystały z gwałtownego spadku inflacji towarów, dzięki ulepszonym łańcuchom dostaw. Na przykład miesięczna inflacja dóbr nietrwałych była ujemna w 3 z ostatnich 4 miesięcy, a inflacja dóbr trwałego użytku za październik była drugą najbardziej ujemną od 2009 roku.

Tańsze rzeczy to oczywiście dobra rzecz, ale większość wydatków osobistych jest przeznaczona na usługi, a inflacja usług pozostaje bardzo wysoka. W rzeczywistości roczna 3- i 6-miesięczna inflacja usług, z usługami energetycznymi i bez nich (które stanowią odpowiednio 61% i 58% całkowitego CPI), pozostała zasadniczo niezmieniona i wysoka od maja.

Dynamika inflacji jest złożona, ale większość ekonomistów zgadza się, że gdy oczekiwania inflacyjne są utrwalone, walka z nimi staje się bardzo trudna, a inflacja usług odgrywa główną rolę w tych oczekiwaniach. Jednym z powodów jest efekt spirali płacowo-cenowej: utrzymujące się wyższe ceny powodują, że pracownicy domagają się wyższych płac, co z kolei podnosi ceny dla dostawców towarów i usług, prowadząc do dalszego wzrostu płac.

Innym, bardziej złożonym efektem jest zakłócenie cen względnych. Po długim okresie niskiej inflacji ceny względne osiągają stabilną równowagę – koszt jednej usługi względem drugiej jest mniej lub bardziej przewidywalny.

Ale szok cenowy w jednym wejściu zaburza te relacje, przynajmniej tymczasowo. Wstrząs, który jest niewielki lub krótkotrwały, nie dotrze daleko do systemu, a ogólna inflacja pozostanie pod kontrolą. Jednak duża, nagła i trwała zmiana ceny jednego wejścia może wywołać ogólną eskalację cen, po prostu dlatego, że ci, którzy dostarczają produkty, które nie wzrosły, stracili siłę nabywczą w stosunku do pozostałych.

Proces ten nazywa się „inflacją cen względnych” i pozostaje przedmiotem gorących dyskusji. Niektórzy ekonomiści wątpią, czy jest to w ogóle czynnik w poziomie ogólnej inflacji, podczas gdy inni uważają, że walka o przywrócenie cen względnych do tych, które były przed szokiem, prowadzi do oczekiwania, że ​​ogólna inflacja będzie nadal rosła. Gospodarka amerykańska z pewnością doświadczyła dużej zmiany cen względnych od czasu pandemii i duży wzrost ogólnej inflacji, więc być może zakłócenie cen względnych jest ważniejsze niż utrzymują wątpiący. Jeśli tak, to Fed ma rację, obawiając się umocnienia oczekiwań inflacyjnych.

Tak czy inaczej, nie ma wątpliwości, że urzędnicy Fed uważają, że „muszą być zdecydowanie, aby obniżyć inflację” i są „zjednoczeni w tym zobowiązaniu”, jak powiedział prezydent Daly tuż po październikowej wartości wskaźnika CPI. Jest oczywiście możliwe, że Fed może w końcu uznać październikową publikację za pierwszy przebłysk sukcesu, ale zwyżka na giełdzie wydaje się zbyt asertywna, jak na niepewny punkt danych z jednego miesiąca. Inflacja w końcu spadnie, ale ryzyko recesji w wyniku polityki Fed jest nadal bardzo wysokie i wątpliwe jest, aby ceny akcji w pełni uwzględniały to ryzyko, zwłaszcza po dzisiejszym ruchu. Inwestorzy powinni nadal stąpać lekko.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/raulelizalde/2022/11/10/this-is-why-todays-inflation-number-is-not-as-good-as-it-seems/