David Sacks | Obrazy Getty’ego
Ceny konsumpcyjne rosną w najszybszym tempie od dziesięcioleci, a inflacja jest najbardziej dotkliwa w przypadku podstawowych artykułów gospodarstwa domowego, takich jak żywność, mieszkania i transport, co utrudnia uniknięcie nacisków budżetowych.
Indeks cen towarów i usług konsumenckich wzrósł w lutym o 7.9% w porównaniu z rokiem poprzednim, co stanowi największy wzrost od 12 miesięcy od stycznia 1982 r., podał w czwartek Departament Pracy Stanów Zjednoczonych.
Indeks mierzy wahania cen w szerokim koszyku towarów i usług. Rok temu koszyk o wartości 100 dolarów kosztowałby dzisiaj 107.90 dolarów.
Departament Pracy podał, że schronienie, benzyna i żywność miały największy udział w ogólnym wzroście cen w lutym. (Wskaźnik cen wzrósł w ciągu miesiąca o 0.8%.)
Te trzy kategorie stanowiły odpowiednio trzy największe składniki budżetów gospodarstw domowych w 2020 roku. Według najnowszych danych Departamentu Pracy stanowiły one łącznie 63% ogółu wydatków.
„Nie ma gdzie się ukryć” – powiedział Greg McBride, główny analityk finansowy Bankrate. „To uderza w każdego”.
Inflacja „jest najbardziej widoczna w przypadku artykułów pierwszej potrzeby” – dodał.
(Benzyna należy do szerszej kategorii „transport”, która obejmuje również koszty transportu publicznego i zakup pojazdów. W zeszłym roku sprzedaż samochodów również wzrosła.)
Więcej z Personal Finance:
Jak zaoszczędzić pieniądze w sklepie spożywczym, gdy ceny żywności rosną
Emeryci prawdopodobnie chronieni przed inflacją uderzającą w niektóre wydatki
Wielka Rezygnacja wciąż trwa
Oczywiście inflacja nie wpływa jednakowo na wszystkich konsumentów. Przykładowo konsument, który dojeżdża samochodem i musi zatankować paliwo, może dotkliwiej odczuć wyższe ceny niż ten, który pracuje w domu lub korzysta z transportu publicznego. W ubiegłym roku amerykańscy pracownicy otrzymali duże podwyżki, co zmniejszyło (choć nie zawsze przezwyciężyło) wpływ wyższych cen.
Oczekuje się, że Rezerwa Federalna zacznie także podnosić stopy procentowe w przyszłym tygodniu, próbując stłumić inflację.
Wielka trójka
Według Departamentu Pracy rachunki za artykuły spożywcze w gospodarstwach domowych wzrosły o 8.6% w ciągu ostatnich 12 miesięcy, co stanowi największy wzrost od kwietnia 1981 roku.
W lutym wzrosły koszty wszystkich głównych grup żywności; ceny nabiału oraz owoców i warzyw rosły w najszybszym miesięcznym tempie od ponad dziesięciu lat.
Ceny benzyny wzrosły w zeszłym roku o 38%. Statystyka ta nie obejmuje niedawnego wzrostu spowodowanego inwazją Rosji na Ukrainę, która spowodowała, że ceny na dystrybutorach wzrosły średnio w niedzielę do ponad 4 dolarów za galon – najwięcej od 2008 roku.
Całkowite koszty energii (obejmujące pozycje inne niż benzyna) w ujęciu rocznym wzrosły najbardziej od lipca 1981 r.
Koszty schroniska, takie jak czynsze, wzrosły w zeszłym roku o 4.7%, najwięcej od maja 1991 r. Chociaż ten procentowy wzrost był mniejszy niż w przypadku innych kategorii, koszty mieszkaniowe stanowią ponad jedną trzecią średniego budżetu gospodarstwa domowego, co daje ogromny wpływ na dolara .
„Ten stosunkowo łagodny wzrost… prawdopodobnie spowoduje największe obciążenie budżetów gospodarstw domowych na pozostałą część roku” – stwierdził McBride.
Podwyżka o 5% w przypadku wynajmu mieszkania za 1,000 dolarów miesięcznie oznacza znacznie więcej pieniędzy niż na przykład 20% wzrost w przypadku czegoś, co kosztuje 5 dolarów (odpowiednio 50 dolarów miesięcznie w porównaniu do 1 dolara). A umowa najmu blokuje tę cenę na czas określony.
Dlaczego inflacja?
Podwyższona inflacja zaczęła się pojawiać wiosną 2021 r., gdy gospodarka amerykańska wyszła z zimowego stanu hibernacji.
Konsumenci odnotowali stłumiony popyt po miesiącach pozostawania w domu w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się Covid-19. Gospodarstwa domowe miały mnóstwo gotówki; nie byli w stanie wydać na takie rzeczy jak rozrywka i podróże, a mieli oszczędności dzięki czekom stymulacyjnym i zwiększonym zasiłkom dla bezrobotnych, które rząd federalny wydawał w celu wsparcia gospodarki.
Wysoki popyt konsumencki obciążył linie dostaw, które już borykają się z zakłóceniami związanymi z wirusami. Potem nastąpiły wyższe ceny, choć początkowo dotyczyły tylko kilku kategorii. Wielu ekonomistów i urzędników federalnych uważało, że zjawisko to będzie tymczasowe.
Jednak inflacja utrzymuje się. Zdaniem ekspertów finansowych w ciągu najbliższych kilku miesięcy konsumenci mogą odczuć jeszcze szybszy wzrost kosztów.
Prawdopodobnie będzie to prawdą w przypadku benzyny i innych kategorii, na które wojna na Ukrainie ma negatywny wpływ. Co więcej, według Jasona Pride’a, dyrektora ds. inwestycji ds. majątku prywatnego w firmie Glenmede Trust Company z siedzibą w Filadelfii, zaburzenia w łańcuchu dostaw „mogą się pogorszyć w wyniku przedłużających się konsekwencji gospodarczych” konfliktu.
Oczekuje, że do końca 4 r. ceny będą rosły w skromniejszym tempie od 5% do 2022% rocznie.
Źródło: https://www.cnbc.com/2022/03/10/theres-nowhere-to-hide-for-consumers-as-inflation-hits-food-gas-housing.html