Warriors mogą mieć trudności z aktualizacją składu

Golden State Warriors znajdują się w trudnej sytuacji. Nie tylko mogliby zaryzykować utratę jednego z głównych architektów swojej dynastii, Boba Myersa, ale także utknęli na ziemi niczyjej, grając około 500 w koszykówkę rocznie, z niewielkimi szansami na znaczące ulepszenia.

Wydaje się, że wyzwaniem jest sprawienie, by młodzi zawodnicy zespołu wyglądali atrakcyjnie na rynku handlowym, próbując pozyskać ugruntowanych weteranów, którzy pomogą Golden State obronić tytuł.

James Wiseman, cenny wybór sprzed trzech lat, nie spełnił jeszcze oczekiwań, a jego wartość handlowa gwałtownie spadła w wyniku mało inspirującej gry i braku postępów. Gra nieco ponad 12 minut na mecz i można argumentować, że najbardziej atrakcyjną rzeczą w nim na tym etapie jest 9.6 miliona dolarów kontraktu na ten sezon. To czyni go chipem handlowym, a jeśli jakaś drużyna wierzy, że może zmienić go w gwiazdę, tym lepiej dla Warriors.

Jednak zespoły nie są głupie. Nawet jeśli jakaś organizacja jest przekonana, że ​​Wiseman im służy, muszą grać na rynku. Nikt nie przychodzi z ukochaną ofertą i nie rezygnuje z niezwykłej wartości za aktywa, które są powszechnie uważane za nieco przeciętne.

Jeśli już, najlepszym rozwiązaniem dla Warriors jest próba dołączenia przyszłych selekcji draftu do kontraktu Wisemana i zobaczenie, jaki rodzaj zwrotu mogą uzyskać. A nawet wtedy może to nie być tego warte.

Jonathan Kuminga to solidny kandydat, który wykazał się pewną zdolnością do produkowania, odkąd awansował do ligi w zeszłym roku. Zespoły powinny być zainteresowane przyjęciem dużego skrzydłowego 6'8, który projektuje jako długoterminowy współpracownik.

Ale pytanie bez wątpienia będzie brzmiało „jaka jest cena?”. Chociaż jest intrygującym graczem, istnieje granica tego, co większość drużyn oddałaby za Kumingę, który pozostaje surowy i trochę projektu.

Wojownicy mogliby jutro sprzedać Kumingę za weterana, gdyby chcieli, ale czy dostaliby wystarczająco dużo w zamian za to, z czego zrezygnowali?

Jest prawdopodobne, że Warriors uzyskają większą wartość z Kumingi jako gracza niż jako żeton handlowy, co sprawiłoby, że jakikolwiek układ byłby nieco bezcelowy. Chodzi o to, aby dokonać znacznego ulepszenia talentów, aby koła się kręciły, ale jeśli to ulepszenie nie jest dostępne, rozsądniej jest grać w długą grę i mieć nadzieję, że Kuminga wejdzie w swój trzeci sezon jako bardziej dopracowany gracz gotowy do gry stałe składki.

Wreszcie jest Moses Moody, kolejny wybór loterii. Moody, podobnie jak Kuminga, ma przewagę. Ale dochodzimy do punktu, w którym można się zastanawiać, jaki jest zakres tego wzrostu. Czy projektuje jako początkowe dwukierunkowe skrzydło, a jeśli tak, to co będzie musiał zrobić, aby dojść do tego punktu?

Moody jest surowy, niezbyt produktywny, a jego podejście do gry jest nieco nieśmiałe, ale po części może to wynikać z ogólnego poziomu oczekiwań związanych z grą w drużynie takiej jak Golden State, gdzie mistrzostwo jest zawsze celem końcowym. Optymizmem wydaje się oczekiwanie znacznego zwrotu Moody'ego, dopóki nie zacznie stawać się bardziej asertywny, ale ponieważ termin jest krótszy niż dwa tygodnie, po prostu nie ma wystarczająco dużo czasu, aby młodzieniec przekonał zespoły, że to prawdziwy interes.

To nie jest łatwe miejsce dla Moody'ego. Organizacja i liga będą szukać odpowiedniego kroku naprzód, kiedy wejdzie w swój trzeci sezon, a jeśli nie zareaguje, jego wartość spadnie. I szybko. Z tej perspektywy, czy dobrym pomysłem byłoby, aby uzyskać teraz to, co możesz dla 20-latka i żyć z konsekwencjami, gdyby wybuchł gdzie indziej? To rozmowa, którą warto odbyć wewnętrznie, jeśli jesteście Wojownikami.

Oczywiście, Jordan Poole jest bardzo produktywnym młodym zawodnikiem, ma zaledwie 23 lata, ale już podpisał przedłużenie umowy i dlatego obecnie ma status Trującej Pigułki, co sprawia, że ​​jest niezwykle trudny w handlu. Gdyby nie był, byłby oczywiście głównym graczem, który się rozejrzał. Ale to będzie możliwe dopiero po zakończeniu sezonu, chyba że Wojownicy wykażą się kreatywnością przy tworzeniu struktury handlu.

Ogólnie rzecz biorąc, Warriors są w trudnej sytuacji, jeśli chcą zmienić swoich młodych graczy w dobrze ugruntowanych weteranów, którzy mogą pomóc Stephenowi Curry'emu, Klayowi Thompsonowi, Draymondowi Greenowi i Andrew Wigginsowi w dążeniu do kolejnych mistrzostw.

O ile nie zaznaczono inaczej, wszystkie statystyki za pośrednictwem NBA.com, PBPSstats, Czyszczenie szkła or Koszykówka-Referencja. Wszystkie informacje o wynagrodzeniu za pośrednictwem Spotrac. Wszystkie szanse dzięki uprzejmości Zakłady sportowe FanDuel.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/mortenjensen/2023/01/27/the-warriors-could-be-in-for-a-tough-time-upgrading-roster/