Wartość wyjątku niepełnosprawnego gracza w ostatecznym terminie handlu NBA

Grudniowa porażka Ricky'ego Rubio do końca sezonu była znaczącym wydarzeniem dla odradzającej się drużyny Cleveland Cavaliers, która z piwnicy urosła do grona faworytów Konferencji Wschodniej. Rubio wniósł znaczący wkład w odgrywanie często roli szóstego zawodnika, notując średnio 13.1 punktu, 4.1 zbiórki i 6.6 asysty na mecz, wykonując kluczową pracę, zastępując kontuzjowanego wcześniej Collina Sextona.

To powiedziawszy, ma to swoje zalety. W tym tygodniu NBA przyznało Cavaliers wyjątek dla niepełnosprawnego zawodnika, dając Cavaliers trochę pieniędzy na wydatki, dzięki którym mogliby potencjalnie znaleźć krótkoterminowego zastępcę. Podobnie, Denver Nuggets otrzymało również DPE w tym tygodniu w ramach rekompensaty za stratę Michaela Portera Jr., tym razem o wartości około 2.7 miliona dolarów.

Wyjątki te można wykorzystać od teraz do 10 marca w celu potencjalnego pozyskania zawodników zastępczych dla Portera Jr. i Rubio, po spełnieniu określonych kryteriów. Kryteria te mogą być jednak trudne do spełnienia i zostały omówione poniżej.

Co to jest wyjątek dla niepełnosprawnych graczy?

Wyjątek dla graczy niepełnosprawnych nie jest wyjątkiem w składzie; nie uzyskuje się dodatkowego miejsca w składzie. Jest to jednak wyjątek dotyczący górnego pułapu wynagrodzeń, przyznawany w celu zapewnienia dodatkowej siły nabywczej w przypadku poważnych obrażeń. Jeżeli lekarz wyznaczony przez ligę stwierdzi, że zawodnik nie wróci na kort w tym sezonie, drużynie tego zawodnika może zostać przyznane uznaniowe DPE, aby umożliwić mu znalezienie następcy.

Wyjątkową cechą zespołów jest to, że muszą ubiegać się o DPE – nie są one po prostu przyznawane. Jeżeli jednak rzeczywiście zostaną przyznane, to mogą one dotyczyć znacznych kwot, jak widać w przypadku Rubio powyżej. Wysokość wyjątku dla zawodnika niepełnosprawnego obejmuje mniejszą kwotę stanowiącą połowę wynagrodzenia zawodnika kontuzjowanego lub wyjątek średniego szczebla niebędącego podatnikiem w danym roku. W obu przypadkach przyznawane jest również 100,000 XNUMX dolarów miejsca na manewry.

Ponieważ Rubio zarobił w tym sezonie 17.8 miliona dolarów, Cleveland zasadniczo otrzymał wyjątek dotyczący górnego pułapu wynagrodzeń, nakazując wydanie 9 milionów dolarów więcej na następcę Rubio. Całkiem niezła premia w zakresie górnego pułapu wynagrodzeń w środku sezonu.

Mogą to zrobić poprzez podpisanie umowy lub zawarcie transakcji, co jest charakterystyczną cechą DPE. Zastąpienie to jednak wymaga podpisu tylko na pozostałą część sezonu lub na ostatni rok istniejącej umowy, jeśli został nabyty w drodze handlu.

To postanowienie dotyczące „ostatniego roku” jest ważne i nie zawsze tak było. W 2011 roku, kiedy Yao Ming został wykluczony z sezonu, Houston Rockets otrzymali DPE równoważny pełnemu MLE i wykorzystali go do podpisania z Trevorem Arizą pięcioletniego kontraktu, czyli na okres znacznie dłuższy niż Yao był nieobecny.

W świetle protestów innych drużyn, że nie jest to zgodne z duchem i zamierzonym celem przepisu, w kolejnym Układzie Zbiorowym zmieniono tę zasadę i DPE może być obecnie wykorzystywane wyłącznie do pozyskiwania zawodników w ostatni sezon kontraktu (zastrzeżenie, które dodatkowo dyskwalifikuje wszelkie transakcje, w tym przyszłe sezony opcyjne). Niemniej jednak takich przejęć można dokonać w drodze podpisów, w drodze transakcji lub w drodze roszczeń o zrzeczenie się prawa (które od 2012 r. wyjaśniono, że należy je traktować jako transakcje w języku potocznym układów zbiorowych pracy), co poszerza możliwości, przynajmniej w teorii.

Jest mało prawdopodobne, aby Cavaliers potrzebowali lub używali DPE w przypadku podpisania kontraktu z wolnym agentem w tym momencie, ponieważ podpisywanie kontraktów z wolnym agentem powyżej minimum w środku sezonu jest na początku bardzo rzadkie, a każdy zawodnik godny dowodzenia taki rodzaj wynagrodzenia z pewnością może również zapewnić przyszłe lata ich umowy, na co obecnie pozwala DPE. Jeszcze mniej prawdopodobne jest, że dojdzie do wniosku o odstąpienie od umowy. Ale można go wykorzystać w handlu. A zatem, biorąc pod uwagę, że do terminu wymiany zawodników w NBA pozostało zaledwie kilka dni, moment może być przypadkowy dla drużyny Cavaliers, która chce podtrzymać dobrą atmosferę tego sezonu rekonwalescencji.

To nadal może być kosztowne

Należy jednak pamiętać, że każdy gracz pozyskany za pomocą DPE – a może to być tylko jeden gracz, gdyż nie jest dozwolone dzielenie kwoty, jak można to zrobić z innymi wyjątkami – nie jest darmowy. Każdy gracz pozyskany za pomocą DPE nadal otrzymuje wynagrodzenie od zespołu, nadal wlicza się do górnego limitu wynagrodzeń i nadal wlicza się do obliczeń podatku od luksusu. Nie jest też w żaden sposób obniżony górny limit wynagrodzeń kontuzjowanego zawodnika.

W przypadku dzisiejszego Cleveland Cavaliers może to być istotny czynnik. W tym momencie sezonu brakuje im zaledwie około 3.5 miliona dolarów poniżej progu podatku od luksusu i chociaż ich odrodzenie jest silne, być może powinni priorytetowo potraktować zatrzymanie nadmiaru gotówki w banku w celu utrzymania tego rdzenia razem przez natychmiastowy i długoterminowy okres. terminowe kontrakty futures, a nie krótkoterminowe stop-gapy.

Co więcej, nie bez powodu Cavaliers mieli już mnóstwo do wydania. W tym sezonie nie wydali ani dolara na wyjątek dla średniego poziomu, a wyjątek dwuletni również nie został dotknięty.

Nawet jeśli wartość MLE maleje w miarę upływu sezonu, jest ona nadal porównywalna z wartością nowego DPE, a jeśli MLE nie został dotychczas wydany (lub nie mógł zostać wydany), nie jest pewne, czy DPE kiedykolwiek będzie. Mają nawet niewykorzystany wyjątek handlowy o wartości 4.2 miliona dolarów. Obecna bliskość Cavaliers do progu podatku od luksusu narzuciła Wtheirowi pewną elastyczność finansową, powodując niedobór siły nabywczej, a nie brak opcji wydatków.

Jak na ironię, ta potencjalna nieoczekiwana nagroda mogła trafić do jednej z niewielu drużyn, która nie była dobrze przygotowana, aby z niej skorzystać. Ale jeśli tak się stanie, hipotetyczny powrót Rubio nie będzie problemem.

Co się stanie, jeśli gracz powróci?

O tym, czy kontuzjowany rzeczywiście będzie pauzował do końca sezonu, decyduje lekarz wyznaczony przez NBA lub, jeśli to konieczne, panel ds. sprawności fizycznej do gry. Jednakże może to być oczywiście wyłącznie kwestia opinii i możliwe jest, że zawodnik, o którym sądzono, że będzie pauzował przez cały sezon, powróci wcześniej, niż oczekiwano.

Jeśli jednak tak się stanie, dobrą wiadomością jest to, że nie będzie to miało wpływu na żadnego gracza podpisanego lub pozyskanego w ramach przyznanego wyjątku dla graczy niepełnosprawnych. W tej sytuacji, gdyby Cavaliers mieli wymienić się za, powiedzmy, Dennisa Schroedera, a Rubio i tak wrócił po sezonie, zarówno on, jak i Schroeder będą mogli grać. (Uwaga: użycie tutaj Schroedera wynika wyłącznie z wielkości i czasu trwania jego kontraktu, które można wykorzystać jako przykład, a nie dlatego, że uważam, że Cavaliers powinni lub będą handlować za Dennisa Schroedera.) Gdyby tak się stało, należy uznać to za łut szczęścia, aby zrównoważyć pecha spowodowanego początkową kontuzją.

Fakt, że zespoły muszą działać w przekonaniu, że takie pecha ich nie spotkają, a tym samym przejmować większość swojego pułapu wynagrodzeń i wydatków wyjątkowych przed rozpoczęciem sezonu, często oznacza, że ​​DPE przyznawane w sezonie nie są prawie tak owocne, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka ze względu na bliskość względnych progów finansowych. Ale jeśli nic więcej, zespół Cleveland Cavaliers, który w nadchodzącym terminie transakcji może być aktywny zarówno jako kupujący, jak i sprzedający, właśnie dostał jeszcze jedną sztukę, aby ułatwić zawieranie transakcji.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/markdeeks/2022/01/31/the-value-of-a-disabled-player-exception-at-the-nba-trade-deadline/