Załogi zwiadowcze ukraińskich sił powietrznych mają niebezpieczną pracę, lecąc blisko rosyjskich żołnierzy, aby zrobić zdjęcia

Siły powietrzne Ukrainy miały zaledwie 21, a aż 25 bombowców Suchoj Su-24M i samolotów rozpoznawczych Su-24MR, gdy siły rosyjskie rozszerzyły wojnę na Ukrainie, rozpoczynając we wczesnych godzinach porannych 24 lutego.

Pozostał co najmniej jeden Su-24MR. On i inne samoloty zwiadowcze, które przetrwały rosyjską obronę powietrzną, prawdopodobnie są teraz dość zajęte, wykrywając cele dla innych sił.

Wszystkie przedwojenne bombowce i samoloty zwiadowcze – aż 16 tych pierwszych i XNUMX tych drugich – należały do 7. Pułk Bombowców w bazie lotniczej Starokonstantynów na zachodniej Ukrainie.

W ciągu 10 miesięcy ciężkiego latania i śmiercionośnej walki, pułk odpisał co najmniej 12 Su-24. Znamy na pewno Rosjan zestrzelony jeden Su-24MR i zabił jego dwie załogi nad obwodem połtawskim w centralnej Ukrainie 22 października. Nie jest jasne, ile z pozostałych 11 strat dotyczyło wariantów zwiadowczych.

Na szczęście dla 7 Pułku Bombowego w całej Ukrainie przechowywano do 47 starych samolotów Su-24, wiele z nich w cmentarz samolotów w Białej Cerkwi pod Kijowem. Technicy naprawiali te stare odrzutowce, aby utrzymać 7 Pułk Bombowców w stanie wojny.

Po wszystkich stratach i wszystkich uzupełnieniach linii lotniczej w Starokostiantynowie, 7. Pułk Bombowy nadal ma co najmniej jeden samolot zwiadowczy Su-24MR. Widać to w tle załączonych zdjęć wywiad z dowódcą pułku płk Jewgienijem Bogdanowiczem Bułacykiem.

Jest możliwe, choć mało prawdopodobne, że ten pojedynczy Su-24MR jest ostatnim samolotem zwiadowczym w ukraińskich siłach powietrznych, które rozpoczęły szerszą wojnę z około 125 odrzutowcami i straciły 51 z nich, dodając kilka innych dzięki darowiznom z zagranicy – ​​lub przez naprawy porzuconych płatowców.

Jest bardziej prawdopodobne, że pozostało co najmniej kilka Su-24MR. W każdym razie są cennym zasobem dla kraju spragnionego wywiadu z pola bitwy.

Suchoj opracował Su-24MR w połowie lat 1970. jako następcę starzejących się samolotów zwiadowczych Iljuszyn Ił-28R. Firma wzięła podstawowy, dwumiejscowy naddźwiękowy bombowiec Su-24M, usunęła działo i awionikę szturmową i zastąpiła je kamerami, radarem bocznym i osprzętem do podziemnej kapsuły wywiadowczej.

Su-24MR to dziś swego rodzaju anachronizm. Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych i Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych nie obsługują już taktycznych odrzutowców rozpoznawczych, a zamiast tego używają satelitów i dronów do obrazowania celów. W końcu to niebezpieczna praca — latanie nisko nad terytorium wroga lub w jego pobliżu w celu ustawienia ostrości skierowanej w dół kamery. Nie każda armia lotnicza jest skłonna zaryzykować pilotów dla kilku zdjęć.

Ale Ukraina posiada tylko kilka dużych dronów i całkowicie polega na swoich zagranicznych sojusznikach lub firmach komercyjnych w zakresie zdjęć satelitarnych. Su-24MR nadal jest przydatny w kraju, w którym jest niewiele alternatyw.

Nie jest do końca jasne, w jaki sposób ukraińscy dowódcy używają swoich odrzutowców rozpoznawczych. Być może własne operacje Su-24MR rosyjskich sił powietrznych dostarczają wskazówek. Rosjanie w lutym mieli około 50 samolotów zwiadowczych. Od tego czasu stracili dziewięć Su-24 — przynajmniej jeden z nich to Su-24MR.

Startując ze Smoleńska w zachodniej Rosji, a także z okupowanego przez Rosję Krymu, rosyjskie Su-24MR „obszernie zmapowały” ukraińskie pole bitwy, napisali Justin Bronk, Nick Reynolds i Jack Watling nowe badanie dla Royal United Services Institute w Londynie.

„Ukraińskie siły powietrzne zaobserwowały, że [Su-24MR] nieustannie wykonywały dwa do czterech lotów bojowych dziennie na średnich i dużych wysokościach wzdłuż granic Ukrainy od początku lutego do końca kwietnia” – napisali analitycy. Średni lub wysoki lot zwiększa zasięg kamer i radaru Su-24MR, pomagając załogom pozostać poza zasięgiem ukraińskiej obrony powietrznej.

Problem dla ukraińskich załóg zwiadowczych polega na tym, że najlepsza rosyjska obrona powietrzna – jej pociski ziemia-powietrze S-400 – mają większy zasięg niż ukraińskie S-300: 155 mil zamiast 70 mil.

Dlatego ukraińskim załogom Su-24MR znacznie trudniej jest fotografować cele i chronić się przed rosyjskimi pociskami niż Rosyjski Załogi Su-24MR fotografują cele i chronią się przed nimi ukraiński pociski.

To może tłumaczyć większe straty, jakie najwyraźniej poniosły ukraińskie siły Su-24MR. Straty, które, jakkolwiek by nie były, nie miały miejsca jeszcze doprowadził moc do wyginięcia.

Obserwuj mnie na TwitterTwój koszyk my   lub inne moje prace tutajWyślij mi bezpieczny typ

Źródło: https://www.forbes.com/sites/davidaxe/2022/12/11/the-ukrainian-air-forces-recon-crews-have-a-dangerous-job-flying-directly-over-russian- żołnierze-do-zdjęć/