Amerykański rynek mieszkaniowy właśnie odniósł kolejny cios

Wracając na początku lutego, Prezes Fed w Minneapolis Neel Kashkari udał się do CNBC, aby wyjaśnić, że rozluźnienie warunków finansowych, w tym oprocentowanie kredytów hipotecznych który spadł w tym czasie do 6.09%, mógłby zakłócić walkę inflacyjną Fed, gdyby zobaczył ocieplenie gospodarki.

Więcej od Fortuny:

„Rynek mieszkaniowy [w USA] znów zaczyna wykazywać oznaki życia, ponieważ oprocentowanie kredytów hipotecznych spadło” – powiedział Kaszkari. „Masz rację, że [poluzowanie warunków finansowych] utrudnia nam pracę, aby doprowadzić gospodarkę do równowagi. Jeśli wszystkie rzeczy są takie same, oznacza to, że musielibyśmy zrobić więcej z naszymi innymi narzędziami”.

W dniach następujących po tym wywiadzie rynki finansowe ponownie się zacieśniły i średnia 30-letnia stała oprocentowanie kredytu hipotecznego wzrosła w piątek do 6.97%, ponieważ inwestorzy zdali sobie sprawę, że lepsze dane gospodarcze oznaczają, że Rezerwa Federalna prawdopodobnie utrzyma wyższą stopę funduszy federalnych dłużej niż wcześniej oczekiwano.

Pośrednicy w obrocie nieruchomościami i budowniczowie domów świętowali nieznaczną poprawę poziomu transakcji wywołaną obniżonymi oprocentowaniami kredytów hipotecznych na początku tego roku, ale to odbicie oprocentowania kredytów hipotecznych oznacza, że ​​rynek mieszkaniowy w USA, jeśli chodzi o aktywność, może znajdować się w dłuższym okresie spowolnienia.

Już teraz liczba wniosków o zakup kredytu hipotecznego — wiodący wskaźnik wielkości sprzedaży domów — zaczęła ponownie spadać. Rzeczywiście, w tym tygodniu sezonowo modyfikowany indeks wniosków o zakup kredytów hipotecznych znalazł się na najniższym poziomie od 1995 r.

„Po krótkim ożywieniu aktywności w zakresie składania wniosków w styczniu, kiedy oprocentowanie kredytów hipotecznych spadło do 6.2%, nastąpiły trzy proste tygodnie spadków wniosków, ponieważ oprocentowanie kredytów hipotecznych skoczyło o 50 punktów bazowych w ciągu ostatniego miesiąca” – napisał Joel Kan, zastępca główny ekonomista w Mortgage Bankers Association, na początku tego tygodnia. „Dane dotyczące inflacji, zatrudnienia i aktywności gospodarczej sygnalizują, że inflacja może nie spadać tak szybko, jak przewidywano, co nadal wywiera presję na wzrost stóp procentowych”.

Zobacz ten interaktywny wykres na Fortune.com

Szok gospodarczy wynikający z ostatniego skoku oprocentowania kredytów hipotecznych oznacza załamanie rynku nieruchomości w USA będzie kontynuowany, a nawet może się pogłębić, ryzykując wepchnięcie gospodarki USA w recesję.

We wtorek, ostrzegają ekonomiści z Banku Rezerwy Federalnej w Dallas że „niebezpieczeństwa wykryte na rynkach mieszkaniowych w USA i Niemczech stanowią podatność na globalne perspektywy ze względu na wielkość gospodarek tych krajów i znaczące transgraniczne skutki finansowe”.

Z historycznego punktu widzenia ekonomiczny wpływ walki Fed z inflacją zawsze uderza najpierw w mieszkalnictwo. Wygląda to tak: Bank centralny zaczyna od wywierania presji na wzrost stóp procentowych. Niedługo potem sprzedaż domów spada, a budowniczowie zaczynają ograniczać. Powoduje to spadek popytu zarówno na towary (takie jak drewno), jak i towary trwałego użytku (takie jak lodówki). Te skurcze gospodarcze szybko rozprzestrzeniły się na resztę gospodarki i, teoretycznie, pomóc powstrzymać szalejącą inflację.

Nasuwające się pytanie dotyczy tego, czy rynek mieszkaniowy może wchłonąć te wstrząsy gospodarcze bez rozprzestrzeniania się na resztę gospodarki. Z jednej strony, prywatna inwestycja mieszkaniowa (tj. PKB mieszkalnictwa) odnotował już gwałtowny spadek. Z drugiej strony, zatrudnienie w budownictwie mieszkaniowym utrzymuje się na szczycie cyklu, ponieważ budowniczowie unikają zwolnień, pracując nad historycznymi zaległościami, które zgromadzili podczas pandemicznego boomu mieszkaniowego.

Zobacz ten interaktywny wykres na Fortune.com

Podczas gdy skoki oprocentowania kredytów hipotecznych przełożyły się na historyczny spadek sprzedaży domów, nie przełożyło się to na krach cen domów. Do grudnia ceny domów jednorodzinnych w USA mierzone sezonowo modyfikowanym krajowym indeksem cen domów Case-Shiller (patrz wykres powyżej) spadły o 2.7% w stosunku do szczytowego poziomu z czerwca 2022 r. Bez dostosowania sezonowego krajowe ceny domów spadły o 4.4%. (Pamiętać, niektóre regionalne rynki mieszkaniowe nadal nie odnotowały spadku.)

„Od 2020 r. ponownie pojawia się piana mieszkaniowa, a oznaki pandemicznego boomu mieszkaniowego rozciągają się poza Stany Zjednoczone na inne, w większości zaawansowane gospodarki. Podczas gdy wzrost cen nieruchomości mieszkaniowych zaczął ostatnio słabnąć – lub, w niektórych krajach, spadać – ryzyko głębokiego globalnego spadku cen nieruchomości utrzymuje się”. napisali ekonomiści Dallas Fed na początku tego tygodnia.

Kierując się do przodu, Ekonomiści z Dallas Fed spodziewają się, że amerykański rynek mieszkaniowy będzie kontynuował „skromną” korektę cen domów. Gdyby jednak Rezerwa Federalna stała się jeszcze bardziej agresywna w walce z inflacją, mogłaby spowodować „poważną” korektę krajowych cen domów.

„Chociaż skromna korekta na rynku nieruchomości pozostaje scenariuszem bazowym, nie można zignorować ryzyka, że ​​ostrzejsza niż oczekiwano polityka pieniężna może wywołać ostrzejszą korektę cen w Niemczech i USA” napisali ekonomiści Dallas Fed na początku tego tygodnia.

Chcesz być na bieżąco recesja mieszkaniowa? Śledź mnie na Twitter at @WiadomościLambert.

Ta historia została pierwotnie przedstawiona na fortune.com

Więcej od Fortuny:

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/u-housing-market-just-took-181533176.html