Trudna linia, w której Indiana Pacers muszą stawić czoła terminowi NBA Treade

Co powinni zrobić Indiana Pacers w nadchodzącym terminie handlowym? To trudne pytanie, a fakt, że nie ma na nie łatwej odpowiedzi, jest wynikiem celowych wyborów dokonanych przez Pacers w ostatnich latach.

Od pewnego czasu front office w stanie Indiana stawia na elastyczność. Prezes Basketball Operations, Kevin Pritchard, często używa terminu „opcjonalność”, aby to opisać. Nie chce być przywiązany do żadnego kierunku, chyba że jest jasne, w którą stronę powinien iść jego zespół. W latach 2018-2021 chciał, aby jego franczyza sięgnęła po to, po tym, jak prawie wyszedł z pierwszej rundy w 2018 roku. W innych sezonach swojej kadencji, prowadząc Pacers, ma wszystko, co do elastyczności.

„Nasza cała umowa polega na zachowaniu elastyczności”, powiedział Pritchard w zeszłym tygodniu, rozmawiając z lokalnymi mediami po konferencji prasowej zwołanej w celu ogłoszenia przedłużenie kontraktu dla Mylesa Turnera.

Pritchard nie zobowiązałby się jednak do podążania w kierunku, w którym wspomniana elastyczność doprowadzi Indianę przed ostatecznym terminem handlu 9 lutego. „Myślę, że będziemy oportunistami. Prawdopodobnie bardziej niż kiedykolwiek – powiedział. To mądry biznes dla małego zespołu rynkowego w pierwszym roku projektu przezbrojenia. „Po prostu nie jestem pewien, w którą stronę to pójdzie. Transakcje są trudne, ponieważ potrzeba innego zespołu, aby powiedzieć „tak, jesteśmy zainteresowani”.

Pacery zadeklarowali przed sezonem, że mają nowy sposób myślenia jeśli chodzi o budowanie zespołu. Nie radziliby sobie już w środku. Zamiast tego przyjęliby całościowe podejście do budowania swojego zespołu. Oczywiście ten styl może prowadzić do wyższego sufitu. Ale ten pułap nie jest gwarantowany, a osiągnięcie go zajmuje więcej czasu.

Ten sposób myślenia sprawił, że wielu uwierzyło, że Pacers będą w trybie gromadzenia aktywów w tym ostatecznym terminie handlu. Drużyna, która dąży do długoterminowego osiągnięcia wysokiego pułapu, teoretycznie wymieniałaby weteranów i źle dopasowanych graczy na młodsze elementy i typy w drafcie.

Ale wtedy Pacers dobrze rozpoczęli sezon. Na półmetku mieli bilans 23-18, a obecnie zajmują 10. miejsce w Konferencji Wschodniej z bilansem 25-30. Walczą bardzo późno z powodu kontuzja Tyrese'a Haliburtona, ale wciąż wyprzedzają harmonogram.

„Jestem zaskoczony tym, co dziś mówię, w porównaniu z tym, co myślałem, że powiem dzisiaj pięć miesięcy temu. Ponieważ jestem tak uparty w stosunku do naszych graczy, jestem tak uparty w stosunku do naszych trenerów” – powiedział Pritchard. Powiedział, że ważne jest dla niego, aby zrobić krok do tyłu, gdy patrzy na swój zespół. „Jesteśmy tutaj w tej chwili. Jest o wiele szybszy, niż się spodziewaliśmy – dodał prezydent, przeciągając sylabę „a” w „sposób”, aby dodać akcent.

Nawet jeśli Pacers nadal chcą myśleć długoterminowo, sukces, jaki odnieśli, aby rozpocząć tę kampanię, sprawia, że ​​​​teraz balansują między dodawaniem elementów, które pomogą wcześniej, a elementami, które pomogą później. Możliwe jest dodawanie elementów i nadal realizowanie długoterminowego planu, ale jest to trudne. Jest to jednak kolejna opcja, którą Pacers, którzy mają obecnie pięć meczów poniżej 500, muszą rozważyć w ostatecznym terminie handlu.

Zasadniczo Indiana musi znaleźć sposób, aby ich zespół rozwijał się naturalnie i prawidłowo w ramach długoterminowego podejścia. Krótkowzroczna transakcja może pozbawić zespół cennych aktywów, które mogły być ważniejsze w przyszłości, kiedy więcej wiadomo o rdzeniu zespołu i jego atutach. Może to również uniemożliwić Pacers maksymalizację ich kapitału draftu w 2023 roku. Dla niebiesko-złotych ważne jest, aby zobaczyć szerszy obraz.

„Mamy wiele typów i aktywów. Chcę zobaczyć, co tam jest. Nie chcę z góry ustalać, co zamierzamy zrobić” – powiedział Pritchard. Główny trener Pacers, Rick Carlisle, zgodził się, że sprawy mogą potoczyć się na wiele sposobów.

„To dynamiczny biznes” — powiedział Carlisle. „Jeśli pytasz mnie, czy spodziewam się, że coś się wydarzy [przed terminem handlu], zawsze mówię, że jest to bardzo wątpliwe”. Trener dodał, że mogło być inaczej, gdyby drużyna nie zgodziła się na przedłużenie kontraktu z Turnerem.

Ale zrobili to i dzięki temu Pritchard może być bardziej agresywny. W branżach to właśnie wtedy Pritchard jest u szczytu swoich możliwości. Pozyskał wielu najlepszych graczy z Indiany w ostatnich latach poprzez oportunistyczne transakcje – w tym Victora Oladipo, Domantasa Sabonisa, TJ Warrena i Tyrese Haliburtona.

Bycie agresywnym przy jednoczesnym działaniu na dłuższej osi czasu nie jest łatwe, ale może mieć sens. Na przykład schwytanie utalentowanego młodego zawodnika, który ma wieloletnią kontraktową kontrolę nad drużyną, daje Pacers impuls teraz i na kilka następnych sezonów. To może być atrakcyjne dla niebieskich i złotych w ich obecnej sytuacji.

„Nie chcę powiedzieć, że szybko to rozwiniemy, bo nie wiem” — wyjaśnił Pritchard. Istnieje równowaga między długością kontraktu a wartością, którą Pacers muszą wziąć pod uwagę przy każdym dodanym graczu – rozgrywający All-Star Tyrese Haliburton kwalifikuje się do przedłużenia tego lata, a jego kontrakt prawdopodobnie wkrótce stanie się maksymalnym lub prawie maksymalnym kontraktem.

Zdobycie tego gracza może wymagać wyborów w drafcie, a Pacers mają cztery typy w drafcie NBA 2023. Biorąc pod uwagę, że w tej chwili niebieski i złoty mają tylko trzech graczy na wygasających kontraktach, miałoby sens, gdyby franczyza przeniosła wybór draftu lub dwa.

„Ostatecznie nie sądzę, żebyśmy dodali czterech debiutantów” — powiedział Pritchard, zauważając, że jego zespół ma już wiele młodych talentów.

Sensowne jest również odejście organizacji od graczy, którzy nie są w długoterminowej wizji zespołu. Na przykład Pacers mają kilka rezerwowych centrów i wiele z nich nie gra w większości meczów. Pomiędzy Danielem Theisem, Isaiahem Jacksonem, Gogą Bitadze i Jalenem Smithem, Indiana ma po prostu zbyt wielu dużych.

Przeniesienie jednego z lepiej dopasowanych aktywów miałoby sens dla Pacers, ale określenie, który z nich należy przenieść, nie jest łatwe. To może zależeć od tego, jaki jest zwrot.

Jeśli Pacers myślą długoterminowo, będą musieli zdecydować, których weteranów warto zatrzymać. Odpowiedzią może być każdy z nich. Theis, Buddy Hield, TJ McConnell i James Johnson świetnie spisywał się poza boiskiem dla Indiany, a trzech z nich jest obecnie w rotacji zespołu. Front office Pacers będzie musiał zdecydować, czy przeniesienie weterynarzy dla młodszych graczy lub elementów ma sens, ale jest prawdopodobne, że wszyscy ci gracze pozostaną w Indianie.

Naprawdę, poza krótkowzrocznymi umowami lub bardzo małymi ulepszeniami, trudno sobie wyobrazić wymianę, której Pacers mogliby dokonać, której nie mogliby uzasadnić. Ponieważ mają tak dużą elastyczność i tak wiele opcji, nie ma wielu ofert, które nie zostałyby uznane za mądre.

„[Jestem] podekscytowany naszą przyszłością” — powiedział Pritchard. Trudno nie być, biorąc pod uwagę, jak dobrze idzie przebudowa, którą kieruje.

Aby ta przyszłość wyglądała ekscytująco i obiecująco, Pritchard i pozostali decydenci Pacers będą musieli nadal być agresywni i maksymalizować swoje możliwości. Biorąc pod uwagę zaskakujący trwający sezon, który nakłada się na myślenie długoterminowe, będzie to trudna linia dla front office.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/tonyeast/2023/02/07/the-tricky-line-the-indiana-pacers-have-to-tightrope-at-the-nba-treade-deadline/