The Rose Bowl i Execrable College Football „Playoff”: scenariusz alternatywny

Jak dobrze wiadomo, krótkowzroczni potentaci futbolu uniwersyteckiego mają wkrótce ogłosić 12-drużynowy play-off futbolu uniwersyteckiego. Jedynym, który dotrzymał umowy do tej pory, był Rose Bowl i jego chęć utrzymania znakomicie zarobionego i bardzo cennego automatu o godzinie 5:2022 w Nowy Rok. The Grandaddy of 'Em All niestety stracił to, co uczynił wielkim, torując w ten sposób drogę do NFL-izacji futbolu uniwersyteckiego. Nie będzie to natychmiastowe, ale z czasem rok XNUMX będzie postrzegany jako początek końca niezwykłej popularności futbolu uniwersyteckiego. Nadal będą świetne mecze i wspaniali sportowcy, ale emocje fanów będą powoli opadać.

Dzieje się tak, ponieważ tradycja jest siłą napędową futbolu uniwersyteckiego. To, co sprawiło, że było wspaniale, to regionalne rywalizacje w pogoni za noworoczną misą powiązaną z regionem drużyny. Rose Bowl co roku dorównywał Big 10 i PAC 10 (obecnie PAC 12). Czasami zwycięzcą był mistrz kraju. Jak wyłoniono mistrza? Poprzez głosy. I choć brzmi to dziwnie, tak naprawdę o to chodziło. Debaty o to, kto jest numerem 1, rozpoczynały się co roku dobrze zanim 1 stycznia i kontynuuj czytanie tego lamentu. O co też chodziło. Futbol uniwersytecki był inny. Przez projekt.

W przeciwieństwie do fikcyjnych „superkonferencji” wypełnionych przez drużyny, które nie mają wspólnej historii naturalnej, w przeszłości potęgi piłkarskie organizowały wielkie mecze z przeciwnikami spoza konferencji jako gratka dla fanów, ale przede wszystkim jako sposób na zdobycie punktów rankingowych (patrz wyżej) z przedstawicielami mediów i trenerami. To wszystko przypomina, że ​​sport uniwersytecki, który niestety zmierza w kierunku konfiguracji AFC vs. NFC w postaci Big 10 vs. SEC, nie tylko zdewaluuje sezon regularny z jego okropną fazą play-off. Zmniejszy to również wyczuwalne podekscytowanie Alabamy, Teksasu lub USC przybywającego do miasta, lub podekscytowanie fanów wspomnianych wyżej, od czasu do czasu odwiedzających szkoły poza regionem, poza konferencją. Innymi słowy, podczas gdy Teksas kontra Alabama były rzadkim, ale bardzo wyczekiwanym meczem domowym i domowym rozgrywanym przez rok kalendarzowy, w przyszłości obaj zagrają ze sobą z rutyny. Kiepski.

Wszystko to prowadzi nas do scenariusza alternatywnego. Wyobraź sobie, co by było, gdyby Big 10 i PAC 12 pokazały środkowy palec niefrasobliwemu pojęciu „dogrywki”, mającej na celu „rozstrzygnięcie ostatecznego mistrza na boisku”. Wyobraźmy sobie wspólny komunikat prasowy z dwóch konferencji:

„My w Big 10 i PAC 12 mamy dobry gust, a ponieważ tak jest, nigdy nie wyrzucilibyśmy tak nonszalancko naszego finału sezonu, który jest ucieleśnieniem genialnego smaku, Rose Bowl. System „play-off”, a na pewno system ostatecznie rozszerzony, jak wyobrażają sobie dobroczynnie prymitywne mocarstwa futbolu uniwersyteckiego, nie tylko zdewaluuje sezon regularny, który jest na krawędzi jednego miejsca, ale, jak sama nazwa wskazuje, zmniejszy miskę system, który nadał futbolowi uniwersyteckiemu tak wiele uroku na rzecz odrażających i stale rozwijających się ćwierćfinałów, półfinałów i finałów.

Jeśli chodzi o wandalizm, który ma miejsce w przypadku tego, co jest naprawdę wspaniałe, wzywamy konferencje i rektorów szkół, którzy obecnie akceptują to, co jest tak bez wdzięku, do poważnego ponownego rozważenia. Jeśli chodzi o Big 10 i PAC 12, podjęliśmy już decyzję, aby trzymać się Rose Bowl jako naszego corocznego punktu końcowego sezonu w sprawie tego, co jest tak nieudolne i nieoszlifowane. A dla tych, którzy uważają, że nasza decyzja była błędna z powodu rezygnacji z „mistrzostw narodowych” po „dogrywce”, pomyślcie jeszcze raz. Jak dość dobrze wyjaśniają tradycyjne siły, które zaludniają obie konferencje, żaden poważny fan futbolu uniwersyteckiego nie będzie chętnie przypisywał „mistrza narodowego” do systemu, w którym brakuje udziału Wielkiej 10 i PAC 12.

Innymi słowy, ciesz się „turniejem” futbolu uniwersyteckiego, w którym brakuje wielu największych tradycji gry i który niewiele rozstrzygnie, o czym świadczą dość rutynowe niepokoje znacznie lepszej drużyny w Super Bowl. Będziemy cieszyć się Rose Bowl każdego 1 styczniast, podobnie jak fani Big 12, SEC i ACC, którzy chcą rzucić okiem na to, co kiedyś czyniło ich sport tak wyjątkowym. O tak, jest emitowany o 5:XNUMX.

Na wszystkie powyższe, niektórzy powiedzą, że rekrutacja w Big 10 i PAC 12 spadłaby, gdyby zrezygnowali z systemu „play-off”. Taki pogląd trudno traktować poważnie. Powód ma do czynienia z prestiżem szkół w każdej konferencji. Nie jest nierealistyczne stwierdzenie, że więcej niż kilku sportowców i więcej niż kilku rodziców nadal byłoby przekonanych o długoterminowym geniuszu kariery, jakim jest posiadanie USC, Stanford, Michigan i Northwestern (między innymi) obok swojego nazwiska.

Inni wskażą na pieniądze NIL, które rzekomo będą rosły tylko dla szkół współpracujących z czymś, co, przynajmniej w najbliższej przyszłości, jest lukratywnym systemem „play-off”. To pozornie rozsądna uwaga, która nie pozostaje rozsądna, gdy pamięta się, jak wyjątkowo zamożni są absolwenci z Wielkiej 10 i PAC 12. Pomyśl o tym. Wyobraź sobie, że sami absolwenci Stanford mogliby przyćmić wszystkie łączne składki NIL drużyn „play-off” między śniadaniem a lunchem.

Stamtąd warto zauważyć, że Rose Bowl jest Rose Bowl. To rodzi pytanie dlaczego? Po co rezygnować z tego, co jest tak szanowane, na rzecz tego, co jest tak tandetne? I proszę, nie mów, że odpowiedzią była chciwość. Takie posunięcie obraża chciwość właśnie dlatego, że powoli wymazuje tradycję, która sprawiła, że ​​futbol uniwersytecki był tak lukratywny.

Co ważniejsze, po co rezygnować z tego, co jest genialne, kiedy nie trzeba? Prosta prawda jest taka, że ​​​​Big 10 i PAC 12 mogły z dużym prawdopodobieństwem złamać system play-off przez brak uczestnictwa; nieuczestnictwo, które nie nierealistycznie obejmowałoby Notre Dame.

Zamiast tego, obejmując sub-NFL, Big 10 i PAC 12 nie tylko uruchomiły upadek futbolu uniwersyteckiego. Prawdopodobnie wypasali jeden z najtrwalszych symboli tego sportu w Rose Bowl. Smutny.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/johntamny/2022/12/02/the-rose-bowl-and-the-execrable-college-football-playoff-a-counterfactual/