Showrunnery „Pierścieni władzy” mają strasznie dziwne wyjaśnienia dotyczące tożsamości Saurona

Amazon Władca Pierścieni: Pierścienie Mocy to chyba najbardziej kontrowersyjny program telewizyjny 2022 roku, co nie powinno dziwić. Za każdym razem, gdy coś tak ukochanego jak dzieło Tolkiena zostanie zaadaptowane na ekran, z pewnością wzbudzi to kontrowersje.

Mimo to nie byłem przygotowany na to, jak bardzo ten program może rozczarować. Przeszedłem od łagodnego zainteresowania i niskich oczekiwań do prawdziwego szumu po tym, jak naprawdę podobały mi się pierwsze dwa odcinki, do ostrożnej ostrożności i wreszcie do miażdżącego rozczarowania i, szczerze mówiąc, gniewu z powodu niezliczonych sposobów, w jakie wierzę, że ta adaptacja została niewłaściwie potraktowana.

Moja recenzja sezonu 1 przedstawia wiele powodów, które znalazłem Pierścienie Mocy być tak upiorną interpretacją dzieła Tolkiena – jednocześnie niewierną i amatorską, niekompetentną fantazją, nawet jeśli nie miała żadnych związków ze Śródziemiem. Brudne opowiadanie, które opiera się na dzikich zbiegach okoliczności i wymyślonych konfliktach i mocno opiera się na zmęczonych tropach, zamiast odkrywać prawdziwą wielkość Władca Pierścieni i jego Druga Era.

Jednym z głównych punktów spornych, które wielu miało z serialem, była tożsamość Saurona. Spojlery przed nami.

Sauron był jednym z wielu tajemniczych pudełek Pierścienie Mocy oferowane w pierwszym sezonie. Jego tożsamość była utrzymywana w tajemnicy i dostaliśmy wielu potencjalnych kandydatów. Ale jeden pozostał oczywistym wyborem od momentu, gdy pojawił się w drugim odcinku i wypowiedział swoją pierwszą linię: „Wygląda na to, że myli”.

I rzeczywiście, w ósmym i ostatnim odcinku, Halbrand okazał się być samym Czarnym Panem, choć nigdy nie było do końca jasne, czy naprawdę żałował za swoje wcześniejsze grzechy, czy tylko próbował oszukać elfów i uwieść Galadrielę. To wszystko mogło być całkiem interesujące, ale zbyt mocno opierało się na zbiegach okoliczności (Galadriela i Halbrand losowo wpadają na siebie na środku oceanu, są najbardziej skandaliczne) i nigdy nie zostało zbadane z taką głębią, która zasłużyłaby na ten finał. konfrontacja.

Często jestem dość negatywnie nastawiony do tego programu, ale przyznam, że podobał mi się sam Sauron. Charlie Vickers wykonał w tym momencie świetną robotę, a surrealizm samego pojedynku był zniewalający. Po prostu nie czułem się na to zasłużony i niepokoił mnie fakt, że tak łatwo oszukał naszego bohatera, Galadrielę, która podobno jest tak mądra i potężna, że ​​Sauron nigdy nie mógłby jej tak oszukać. Gdyby głównym bohaterem była inna, niekanoniczna elfka (lub nawet córka Galadrieli, Celebrían), mogłoby to być mniejszym problemem. Tak czy inaczej, sezon musiał bardziej skoncentrować się na tej i innych relacjach, w tym między Sauronem (w przebraniu) a ambitnym elfim rzemieślnikiem, Celebrimborem.

U Tolkiena legendarium, Sauron w ogóle nie występuje jako Halbrand. Pojawia się jako Annatar, Władca Darów (choć przyjmuje również inne imiona, w tym Artano, wysokiego kowala i Aulendila, sługę Aule (Valarów, którzy stworzyli krasnoludy). To wszystko jest częścią jego prób oszukania i ostatecznego podporządkowania Ponieważ Sauron był Maią z ludu Aule, posiadał ogromną wiedzę w zakresie wykuwania potężnych magicznych przedmiotów.

Udał się do Eregionu, siedziby elfich kowali i samego Celebrimbora, i spędził tam kilka stuleci, ucząc elfich kowali nowych sekretów. Wreszcie w 1500 SA zaczął pomagać elfom w wykuwaniu Pierścieni Władzy. Wykuli Dziewiątkę i Siódemkę, które ostatecznie trafiły do ​​ludzi i krasnoludów, przekształcając ludzi w Nazgule, czyli Upiory Pierścienia.

Ale w Pierścienie Mocy, Sauron pojawia się jako Halbrand i spędza kilka dni z Celebrimborem, sugerując, że użyje stopu, aby zwiększyć ograniczoną podaż mithrilu. Kowal elfów najpierw tworzy Trzy potężne elfie pierścienie – a nie po Dziewiątce i Siódemce – i robi to w ciągu zaledwie kilku minut. Całość wykuwania Rings of Power jest skondensowana do piętnastu minut czasu ekranowego i pomija całą historię, która ma ją poprzedzać.

Najwyraźniej zrobiono to, aby utrzymać czytelników książek w ciemności na temat tożsamości Saurona i wszystkich innych. Zapytany o zmianę tożsamości Annatara na Halbranda, współshowrunner Patrick McKay mówi Vulture:

„Niepokoiła nas sytuacja, w której część widowni pogrążonej w wiedzy jest o sześć lub siedem odcinków przed bohaterami. Jeśli oszustwo jest ważną częścią podróży, chcieliśmy zachować to doświadczenie również dla czytelników książek. Pomysł, że cień może przybierać różne formy, był częścią tego, co nas pociągało. Nawiązanie do prezentów jest ukłonem w stronę Annatara, ale także, pod koniec pierwszego sezonu, powstały trzy pierścienie, a jak wiecie z piosenki Fiona Apple śpiewa pod koniec sezonu, wciąż są siedem dla krasnoludów, dziewięć dla mężczyzn i jeden dla nadchodzącego Czarnego Pana. Jest jeszcze więcej prezentów.”

To jest . . . osobliwe rozumowanie. Zasadniczo chcieli, aby czytelnicy książek zgadywali wraz ze wszystkimi innymi, fundamentalnie zmieniając historię. To byłoby tak, jakby Gandalf powrócił po walce z Balrogiem jako zupełnie inna postać, aby widzowie wciąż zgadywali, kim była ta postać w białej szacie – przez osiem odcinków serialu, a nie przez krótki czas, jaki zajmuje mu sami bohaterowie odkrywają, że nie, to nie Saruman, ale Gandalf odrodzony – zmartwychwstały, jak Chrystus, z martwych.

Jeszcze dziwniejsza jest sprzeczność oferowana przez współshowrunnera JD Payne na urzędniku Pierścienie mocy Podcast:

„Chcę porozmawiać o jeszcze jednej rzeczy, a mianowicie wrócić do twojego początkowego komentarza, niespodzianka, mimo że byłeś durniem, tak naprawdę nie chodziło nam o wielki zwrot akcji, wielką niespodziankę, wielki szok. To nigdy nie było tutaj celem, myślę, że byliśmy znacznie bardziej zainteresowani tworzeniem postaci, relacji i dynamiki, które były wciągające i, miejmy nadzieję, bogate emocjonalnie i pełne konfliktów oraz, miejmy nadzieję, zachwytu i ciepła. [chichocze] Odcinek 2, w chwili, gdy widzisz tego gościa, a on mówi coś, co Galadriela później mówi do Frodo, ty mówisz: „Założę się, że to Sauron”, wiesz co? Miejmy nadzieję, że będziesz mieć tak wspaniałe i wartościowe wrażenia z oglądania, jak ktoś, kto nie ma pojęcia, dopóki nagle to się nie stanie. Jeśli podejrzewasz go przez całą drogę, to moim zdaniem świetny sposób na obejrzenie serialu, w którym angażujesz się w całą warstwę, z którą być może ktoś inny się nie angażuje”.

Jestem zmieszany. Tutaj Payne mówi, że nawet jeśli od razu zgadniesz, że Halbrand to Sauron, miejmy nadzieję, że będziesz miał „tak wspaniałe i wartościowe wrażenia wizualne” jak wszyscy inni; jednak w oświadczeniu McKaya, showrunnerów „niepokoiła sytuacja, w której część widowni pogrążonej w wiedzy jest o sześć lub siedem odcinków przed bohaterami”. Który to jest?

Na tym polega problem z majstrowaniem tak bardzo przy ustalonej historii i tradycji bez jasnej wizji, jak zrobić własną adaptację bez całkowitego spartaczenia i zepsucia tej historii i tradycji. Posiadanie przez Celebrimbora trzech elfich pierścieni – apogeum i najwspanialszego dzieła jego życia – przed stworzeniem pomniejszej Dziewiątki i Siódemki jest rujnujące dla tej historii. Jestem też zdezorientowany tym, jak Sauron ma wrócić do Eregionu i co, oszukać elfy po raz drugi?

Wygląda na to, że zarówno Galadriel, jak i Elrond ukrywają prawdziwą tożsamość Halbranda do końca pierwszego sezonu, więc z pewnością możliwe jest, że Celebrimbor – który jest przedstawiany jako nieco gęsty w serialu – znów zostanie oszukany, ale dla mnie brzmi to strasznie głupio. Wolałbym, aby serial zrezygnował z dodatkowych tajemniczych pudełek, które nie mają żadnego celu i po prostu dawały nam jak najbardziej zbliżone do prawdziwej historii, korzystając z dostępnych zasobów.

To zawsze będzie trudne zadanie, biorąc pod uwagę, że Amazon nie nabył praw do Silmarillion, tekst, w którym można znaleźć wiele z tej historii. Ale to rodzi ważne pytanie: po co w ogóle wybierać tę historię, jeśli nie masz do niej pełnych praw?

To tylko jedno z wielu pytań, jakie mam na temat tego kłopotliwego programu i jego wielu zaskakujących kreatywnych wyborów. Na razie Sauron pozostaje problemem, który nie został jeszcze rozwiązany – i takim, który… uczynienie go „jak Tony Soprano czy Walter White” na pewno nie rozwiąże problemu.

Czytaj moja recenzja sezonu 1 tutaj.

Możesz obejrzyj mój film o tym wszystkim poniżej:

Jak zawsze, chciałbym, gdybyś śledź mnie tutaj na tym blogu i zasubskrybuj mój kanał YouTube dzięki czemu możesz być na bieżąco ze wszystkimi moimi recenzjami i relacjami telewizyjnymi. Dziękuję!

Źródło: https://www.forbes.com/sites/erikkain/2022/10/19/the-rings-of-power-showrunners-have-awfully-strange-explanations-for-saurons-identity/