Plakat Dziecko manipulacji czasem służby i kłopotliwy sezon poza sezonem Colorado Rockies

Dyskurs na temat manipulacji czasem pracy osiągnął punkt kulminacyjny w 2015 roku, kiedy Kris Bryant zapukał do drzwi głównych lig. Jego przypadek był wyjątkowy i kontrowersyjny. Bryant w końcu dołączył do bezpłatnej agencji poza sezonem i dostał wielką wypłatę, na którą pracował. Ale to wszystko jest bardzo dziwne, prawda?

Sprawa manipulacji czasem pracy Krisa Bryanta w 2015 r najbardziej bezczelny w historii. Zespół Cubs celowo powstrzymał się od dodania Bryanta do swojego składu w dniu otwarcia i w 2015 roku Bryant zakończył sezon ze 171 dniami przepracowania, pozostawiając go o krok od 172 dni wymaganych do naliczenia pełnego roku przepracowanego czasu w lidze MLB.

Bryant zdobył tytuł Debiutanta Roku w 2015 r., tytuł MVP w 2016 r., a także zdobył tytuł World Series z Chicago Cubs. Cubs również coś odnieśli, utrzymując Bryanta w ligach mniejszych przez dodatkowy dzień; dostali ten dodatkowy rok kontroli nad zespołem, którego tak bardzo chcieli.

Jednak okno rywalizacji Cubs było otwarte znacznie krócej, niż by chcieli. Do 2021 roku zespół, który według wielu miał szansę zostać dynastią po zdobyciu tytułu w 2016 roku, zaczął wyprzedawać swoje najlepsze aktywa.

Ostatecznie przez cały ten dodatkowy rok pod kontrolą Krisa Bryanta, który zdobył bramkę dla Cubs, były dwie perspektywy (obecnie ich 7. i 20. najlepsze perspektywy w rankingu Baseball America). Daleko to do kolejnej nagrody MVP lub kolejnego tytułu World Series.

Wreszcie Bryant trafił do bezpłatnej agencji w swoim sezonie w wieku 30 lat i podpisał kontrakt ogromny kontrakt (7 lat, 182 miliony dolarów) z Colorado Rockies, powodując, że świat baseballu pyta: „Dlaczego?”

Pytanie to nie jest jednak skierowane do Krisa Bryanta. Bryant padł ofiarą luki prawnej, która mogła potencjalnie kosztować go miliony dolarów, zanim rozpoczął karierę w bezpłatnej agencji w wieku 30 lat, a nie 29. Ponadto Bryant zarobił jedynie 652,000 XNUMX dolarów podstawowego wynagrodzenia na podstawie swojego debiutanckiego kontraktu podczas sezonu MVP.

Chociaż Bryant przez pewien czas ustanowił rekord największej transakcji dla gracza kwalifikującego się do arbitrażu w pierwszym roku, wygenerował już dla Cubs znaczną wartość dodatkową. Zanim osiągnął wiek arbitrażu, 10.5 miliona dolarów, które zarobił, aby uniknąć arbitrażu, nie wydawało się sprawiedliwe, biorąc pod uwagę wszystko, co już osiągnął dla organizacji. Dzięki drużynie Rockies Kris Bryant nadrobi wszystkie utracone pensje, a następnie część utraconych zarobków przez następne siedem sezonów.

Ach, Góry Skaliste. Co oni robią?

W zeszłym sezonie drużyna Rockies zszokowała świat baseballu, sprzedając legendę franczyzy i trzeciego bazowego Nolana Arenado drużynie St. Louis Cardinals w ramach „wydawania pieniędzy, aby zarobić pieniądze”. Podczas gdy ludzie skupiali się na 51 milionach dolarów, które Rockies przekazali Cardinals za przejęcie Arenado, posunięcie to ostatecznie pozwoliło drużynie Rockies zaoszczędzić pieniądze na dłuższą metę. A przynajmniej tak brzmi najkrótsze wyjaśnienie.

Pieniądze, które według ludzi posłużą do przedłużenia historii Trevora z gwiazdą. Niestety tak się nie stało. Co gorsza, zamiast w ostatecznym terminie zmienić Story na cokolwiek, Góry Skaliste pozwoliły mu zostać wolnym agentem. Najprawdopodobniej mają nadzieję, że wynagrodzenie, które otrzymają za podpisanie historii w innym miejscu, okaże się cenniejsze niż jakakolwiek perspektywa, jaką mogliby otrzymać w zamian.

Oczywiste argumenty przeciwko wysłaniu dwóch rodzimych gwiazd tylko po to, aby zawrócić i wydać wszystkie te pieniądze na Krisa Bryanta, wprawiły w zakłopotanie świat baseballu. Głównym argumentem przemawiającym za tym, że drużyna Gór Skalistych dała Krisowi Bryantowi pieniądze, jest to, że Kris Bryant jest naprawdę dobrym baseballistą.

Mówiąc dokładniej, Kris Bryant jest naprawdę dobrym ofensywnym graczem w baseball. Tak naprawdę, jeśli chodzi o wRC+, Bryant jest o 16% lepszy od Arenado i o 22% lepszy od Story na przestrzeni całej swojej kariery. Co więcej, Bryant nie odniósł korzyści z rozegrania wszystkich meczów u siebie na Coors Field. Podsumowując fragment książki Michaela Lewisa Moneyball, uderzanie jest najważniejszym narzędziem. Kris Bryant może uderzać i powinien nadal uderzać w Coorsa.

Jedynym problemem jest to, że skoro takie jest podejście, to po co wydawać tak dużo pieniędzy na jednego ofensywnego zawodnika, skoro drużyna Gór Skalistych mogła wydać znacznie mniej na kilku? I dlaczego przedłużyli kontrakt z Ryanem McMahonem na 6 lat za 70 milionów dolarów, skoro w żadnym sezonie nie uzyskał on wRC+ powyżej 100 punktów? Tylko Góry Skaliste mogą odpowiedzieć na to pytanie.

Dobre w tej umowie jest to, że Kris Bryant otrzymał zapłatę. Po manipulacji czasem służby, kontuzjami, osiągnięciami na boisku, brakiem godziwego wynagrodzenia na początku kariery, powszechnością analityki dewaluującej weteranów, skróconymi sezonami w związku z pandemią i lokautami, Kris Bryant w końcu otrzymuje rekompensatę, na którą liczył kiedy wdarł się do pierwszej ligi. Niestety, wydaje się, że ta wypłata ma swoją cenę.

Być może Krisowi Bryantowi nie przeszkadza to, że Góry Skaliste Colorado są zepchnięte do piwnicy głębokiego podziału bez nadziei na rywalizację w najbliższej przyszłości. Może baseball to dla niego tylko praca. Ma już swojego MVP, swój pierścień World Series, ale teraz w końcu ma swoje pieniądze.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/julesposner/2022/03/23/the-poster-child-of-service-time-manipulation-and-the-colorado-rockies-perplexing-offseason/